Wake-Up: Morant vs Trae, 105 trójek Curry’ego z rzędu

19
fot. AP Photo

Od razu, do gier!

Jeszcze tylko New York Knicks, gdzie dwóm graczom Knicks dano koszulki z #23, co jest oczywiście żartem na wielokrotnej ilości nieskończonych poziomów:

Atlanta @ Memphis 122:112 T.Young 36/9a – J.Morant 28/7a
Oklahoma City @ Charlotte 109:107 S.Gilgeous-Alexander 24/7/9 – D.Graham 14/10a
Cleveland @ Detroit 128:119 2OT A.Drummond 23/16/5 – Jerami Grant 28/10z
Orlando @ Washington 130:120 N.Vucević 22/17z – B.Beal 39/7/75
Philadelphia @ New York 109:89 J.Embiid 27/10z – J.Randle 25
Indiana @ Chicago 125:106 D.Sabonis 22/10/11 – L.Markkanen 16/9z
Toronto @ San Antonio 114:119 P.Siakam 16/15/8 – D.DeRozan 27/8a
Minnesota @ Utah 116:111 D.Russell 25 – R.Gobert 18/17z
Phoenix @ Sacramento 103:106 C.Paul 22/12a – D.Fox 24/5/7
Houston @ Portland 126:128 OT J.Harden 44/17a – CJ McCollum 44/8a, D.Lillard 32/8a

1) Tu na start jeszcze dla nierozgrzanych po świętach, dla tych którzy potrzebuję pięciominutowego loopu, co pragną zawieszki. Jeszcze trochę zawieszki, zawieszeczki:

2) O ile tankowanie można w ogóle nazwać doskonałą pracą, to Sam Presti znakomicie przygotował Oklahomę City Thunder do tego sezonu. Nie przewidział tylko, że Thunder przyjadą do Charlotte.

Shai Gilgeous-Alexander – 24 PKT – na 1.4 sek. przed końcem karmelkiem z głębokiego półdystansu zapewnił Oklahomie zwycięstwo:

 

Ten rzut Shai’a był odpowiedzią na tanko.. stracenie – stracenie! – przez Oklahomę aż 13-punktowej przewagi w dwóch ostatnich minutach meczu. Hornets prowadzili 102:89 na 1:50 min. przed końcem, pokazali jednak raz jeszcze, że wszystko jest możliwe.

LaMelo Ball zdobył swoje pierwsze punkty w karierze, tylko nie chcą się wkleić.

3) Pojedynek Trae’a Younga – 36 PKT, 9 AST – z Ja Morantem – 10/21 FG, 28 PKT, 7 AST – nie rozczarował, choć tylko Ja krył Younga – Trae poszedł na łatwiznę.

W poprzednim sezonie ławka Memphis Grizzlies  – w sobotę bez Meltona – była w zasadzie drugim najlepszym graczem, zanim w sobotę oddała run 2-17 w pierwszej kwarcie, z którego do końca już się nie wykaraskała w porażce po crunchtime 112:122.

W tych czasach znajdziesz Moranta cieszącego się na boisku z zamarkowania presji na 2/3 parkietu lub – co bardziej prawdopodobne – śmiejącego się z nagle ponadświetlnej prędkości Kyle’a Andersona próbującego do high-pressu dobiec. Morant gra z pozorowaną nonszalancją. Tymczasem to pułapka.

Hawks ewidentnie w tym meczu jednak byli przygotowania na Ja i wykonali dobrą pracę, wstawiając ludzi do pola trzech sekund (Memphis 13/43 3PT), postawili też na przeciw Ja wzrost DeAndre Huntera – 15 PKT, 11 ZB – i Cama Reddisha, ciskali go w środku aż wyprosił faul techniczny, a nawet podwajali w pick-and-rollu w crunchtime. Wszystko to Ja generalnie miał i tak raczej gdzieś i jakoś sobie z tym radził. Przy składzie wokół – bez kontuzjowanego Jarena Jacksona Juniora, z dopiero rozgrzewającym się po powrocie po kontuzji Brandonem Clarke’em i bez Meltona – znów musiał być jednak agresywny strzelecko bardziej niż jak chce grać. Po dwóch meczach rzuca 36.0 PKT na mecz, 17.8 w poprzednim sezonie.

Na jego tle Young z trudem przypominał rozgrywającego, grał bardziej jako combo-guard shooter – co jednak cieszy tych, którzy chcieli zobaczyć go więcej bez piłki. Lepiej wypoczęty przyszedł do gry na samym końcu. Choć to czy Grayson Allen grał w obronie w tej akcji jest sprawą kontrowersyjną (mantra Memphis w tym sezonie to by przestać faulować):

 

Z ławki Hawks x-faktorem całego tego meczu okazał się Kevin Huerter – 21 PKT – pod nieobecność kontuzjowanego Rajona Rondo znowu grający też wysoką jedynkę. Huerter trafił siedem pierwszych swoich rzutów, głównie z daleka i był na boisku we wszystkich trzech runach (17-2, 11-2 i 7-0 w końcówce), które rozstrzygnęły ten zupełnie niezły mecz.

Cztery minuty highlightów nowego:

4) Po meczu Ja był na League Passie i oglądał crunchtime Houston z Portland:

Wiem o tym, bo mi o tym doniesiono. CJ McCollum na 6.3 sek. przed końcem dogrywki trafił za trzy i dał Trail Blazers zwycięstwo 128:126. McCollum rzucił 44 PKT i miał 8 AST, Damian Lillard rzucił 32 PKT i miał 8 AST.

 

W ostatniej akcji Harden skupkał troszku w portku:

 

Klasyka, Harden wrzucił 44 PKT i miał 17 AST do komputera Morey’a, na 15.3 sek. przed końcem trójką doprowadzając do dogrywki. Christian Wood rzucił 31 PKT i miał 13 ZB. Rockets grali bez Walla, Cousinsa i Erica Gordona, którzy dziś jako pierwsi w Polsce przyjęli szczepionki na COVID-19.

5) Tu Markelle Fultz poszedł w “Ja”, ale musisz zaczekać.

Musisz, musisz. Warto:

 

Orlando Magic pozostają największą sensacją początku sezonu.

Po zwycięstwie z Miami, wygrali z Wizards w Waszyngtonie 130:120. Terrence Ross rzucił 25 PKT, Nikola Vucević dodał 22, a Fultz 21. Bradley Beal rzucił 39 PKT, a Russell Westbrook miał triple-double 15 PKT, 15 ZB i 12 AST, ale po meczu śpiewał starą śpiewkę:

“This one is on me. For us we didn’t put ourselves in position to win the game, especially myself. Missing easy shots — it wasn’t nothing that they did.”

Jeszcze to:

6) Niby z każdą sekundą starzejący się, ale jakby coraz młodsi San Antonio Spurs Gregga Popovicha pokonali Toronto Raptors 119:114. DeMar DeRozan trafił aż trzy trójki, rzucił 27 PKT i miał 8 AST. Dejounte Murray dodał triple-double 11 PKT, 10 AST i 10 ZB.

To trójka (trójka!) DeRozana na minutę przed końcem dała Spurs prowadzenie 114-113. Następnie na 29.9 sek. przed końcem ostatecznie do przodu 115-114 wyprowadził Spurs LaMarcus Aldridge, który poszedł na atakowaną tablicę. Lonnie Walker IV trafił już trzy trójki i zalicza 15.0 PKT po dwóch meczach.

7) Collin Sexton rzucił za to 32 PKT dla Cavaliers, którzy po wygranej z Charlotte po dwóch dogrywkach pokonali Detroit 128:119. Osiem osób zmarło w trakcie drugiej dogrywki, u nikogo nie wykryto wirusa.

Andre Drummond rzucił 23 PKT, miał 16 ZB, 5 AST, 4 PRZ i 3 BLK przeciwko byłej drużynie, Darius Garland dodał 21 PKT i aż 12 AST. Jerami Grant, który w preseason trafił tylko 29% FG, rzucił 28 PKT dla Pistons.

8) Anthony Edwards, gorący od wejścia na parkiet, na wszystko, na mikrofon – gdziekolwiek! – na końcu rzucił tylko efektywne 18 PKT, ale w drodze do nieoczekiwanej wygranej Minnesoty Timberwolves z Utah Jazz w pieszczoszku 116:111.

Jazz przy minus trzy wybijali piłkę z autu na 4.2 sek. przed końcem, ale Bojan Bogdanović zmuszony został do błędu pięciu sekund.

Tu Edwards ze swoją jedyną asystą albo jedną z dwóch, ale:

 

Okej!

Drugoroczniak Jarrett Culver trafił już trzy trójki i zalicza 12.0 PKT i 8.0 ZB po dwóch meczach. Po 96 minutach Minnesota ma za to zero punktów od wszystkich swoich czwórek: Laymana, Juancho, Vanderbilta i młodego Jadena McDanielsa.

KAT – 6/19 FG, 16 PKT, 12 ZB, 4 BLK – potrzebuje dużo wsparcia:

To ten sam nadgarstek, który złamał w poprzednim sezonie.

9) W Nowym Jorku za to rookie Obi Toppin kontuzjował swoją skoczną łyduńkę i sprawdzą go za 7-10 dni. Knicks przegrali dwudziestoma u siebie z Sixers, więc jest klimat.

10) Sacramento Kings wreszcie wygrali mecz otwarcia na własnym parkiecie, ale może przede wszystkim są 2-0 po raz pierwszy od 2003 roku. De’Aaron Fox rzucił 24 PKT i miał 7 AST, Holmes i Hield trafiali wolne w ostatniej minucie wygranej 106:103 z Phoenix Suns. Chris Paul rzucił 22 PKT i miał 12 AST dla Suns, za to Devin Booker rzucił 26 PKT, ale popełnił aż 7 STR. W preseason miał już mecz, w którym popełnił 8.

11) Dziś europejski prime time, bo o 21:30 Luka Doncić – 29.5 PKT – przyjeżdża do Staples Center na rewanż z Clippers, tylko że raczej bez Kawhi’a i jego zakrwawionej mordy. Jaylen Brown – 30.0 PKT – i Celtics goszczą w Indianie u Domantasa Sabonisa – 27.0 PKT, 11.5 ZB, 8.0 AST (2).

Wcześniej Kyrie – 31.5 PKT – i Nets są w Charlotte (1), Orlando gra znowu w Waszyngtonie (1), Spurs są u Ingrama – 26.0 PKT, 7.0 – i Pelicans (1), 76ers są w Cleveland (1), Khris Middleton – 29.0 PKT – i Bucks są w Madison Square Garden (1:30).

Kończymy za to wizytą Warriors w Chicago (2) – Draymond trenował w sobotę i powinien zagrać – a potem kolejnym Suns w Sacramento (3) i przyjazdem Minnesoty do Lakers (4).

12) Tony E:

13) Top-10 z soboty:

Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (933): Prezenty pod Palmą
Następny artykułKoniec sezonu Marquese’a Chrissa z Warriors

19 KOMENTARZE

    • DeRozan już miał sezony gdy trafiał całkiem nieźle (jak na niego) trojki, po czym po kilku miesiącach zaprzestawał i wracał do swojej gry.Trudno powiedzieć czy teraz coś się zmieni.Dla mnie to jest zadziwiające, że wokoło wszyscy dostosowują się do nowych realiów, a on jeden kurczowo przez ostatnie lata trzyma się tych długich dwójek.Być może to kwestia kończącego się kontraktu bo nieraz widzieliśmy jak to potrafi mobilizować.A może efekt rankingu ESPN, który umieścił go na odległym miejscu bo odnoszę wrażenie, że do niektórych z tych gości mocniej trafia takie rzeczy niż trenerskie gadanie i analityka.

      0
  1. Mam przeczucie ze i LaMarcus i Derozan podpisza nowe kontrakty. Pewnie na warunkach dla kibiców szokujących ale takie kontrakty 2 plus 1 z opcją drużyny, skoro nie zamierzamy tankować, a na rynku będą pieniądze, a nie będzie graczy może mieć sens. Choć pewnie znajdą się drużyny z pieniedzmi które mogą ich przepłacić.

    0
    • Dlatego jakby mi ktoś dawał Hardena za takiego Simmonsa lub Browna to bym tylko zapytał gdzie mam zawieźć i sam bym odstawił następnego dnia na miejsce. Zachowuje się specyficznie nasz Heezy ale umiejętności naprawdę nie sposób mu odmówić. Trochę podobny motyw jak Kyrie choć tu chyba większy talent i wyższa efektywność, powtarzalność u Hardena.

      0