Wake-Up: 44 Moranta, gamewinner Tatuma w świetnym Celtics-Bucks

30
fot. NBA League Pass

Ja Morant miał liderować lidze w asystach, prowadzi w punktach. James Harden nie wystartował w tym wyścigu, bo w poniedziałek zawieruszył się w stripklabie i odwołano mecz.

W środę sezon ruszył naprawdę, bo rozegrano aż 12 spotkań. W niesamowity sposób w ostatniej sekundzie Buddy Hield pokonał Nuggets w Denver, niespodziewanie przegrali też Miami Heat, a Pelicans zatrzymali Raptors w Tampie – tam grają w tym sezonie mistrzowie z 2019 roku – poniżej stu punktów.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKoronawirus atakuje, mecz Rockets – Thunder przełożony
Następny artykułDniówka: Świąteczna, koszykarska uczta, dla której NBA szybciej wróciła

30 KOMENTARZE

  1. Celtics prowadzili na początku 4q bodaj 17pkt i takiej końcówki meczu chyba nikt wtedy nie oczekiwał…
    Tatum trochę szczęśliwie trafił tą trójkę na koniec (nawet chyba Stevens to przyznał przed kamerami po meczu), ale Antek miał rzut wolny na dogrywkę i nie trafił… No cóż, wielkich wniosków po tym meczu nie mam – widać, że młode gwiazdy Celtics nadal się rozwijają i super. Tatum nadal na sufit wysoko, Jaylen powoli wchodzi w swój prime? Niesamowity talent.
    Tristan i Teague obiecujące debiuty, czekamy na powrót Kemby.
    Celtics nie muszą się nikogo bać w tej lidze, bo mają wystarczający talent aby stawić opór każdemu.
    I to mnie cieszy najbardziej ;-) Półfinał Wschodu to znowu cel minimum.

    0
  2. Celtics zagrali wyśmienite 3 kwarty. Przypomnieli paru osobom który team był w finale konferencji. Ale ich styl gry jest szalenie eksplatujący. W 4 kwarcie już były same niedoloty i potrzebny był hero ball Tatuma. Super, że Teague jest od razu wzmocnieniem, ale tam jest potrzebny jeszcze jeden gracz na skrzydło.

    0
  3. Drugi garnitur moich Sixers fruwał aż miło. Oczy nie nadążały za ruchem piłki. Czego nie można powiedzieć o pierwszym składzie… .Solowe mano a mano Embiida w IV kwarcie uratowało tyłek. Ale to pierwsze mecz, więc bez podniety. Przynajmniej nie wygarnęli liścia jak Bucks, czy Denver. A z rookie Maxeya będzie kozak. Mój typ na steal tego draftu.

    0
  4. Wybrałem dwa mecze tej nocy PHI-WSH i BOS-MIL i oba to były meczycha do oglądania z zapartym tchem, zwłaszcza ten drugi emocje jak w playoffach, konferencję wschodnią da się lubić, Westbrook tu tylko pomoże 😁, jego pasja i zaangażowanie przecinane tymi niedolotami do obręczy…

    0