Typy na sezon 2020/21: Miami Heat

5
fot. League Pass

Sezon 2019/20: 44-29
Trener: Erik Spoelstra (od 2008/09)

Przybyli: Avery Bradley ($11.6mln/2), Mo Harkless ($3.6mln/1), Precious Achiuwa (#20 Draftu)

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Obozy treningowe wystartowały, a wraz z nimi “media week”
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (928): Niezapięta tirówka / Podsumowanie Offseason cz. 5

5 KOMENTARZE

  1. Jestem dziwnie spokojny, że rozwój talentu Herro/Duncan/Bam/Dunn przewyższy “stratę” z wymiany Crowder/Derrick na Bradley/Mo. Plus uważam, że Jimmy będzie jeszcze lepszy! Heat w nadchodzącym sezonie zajmą u mnie Top3 drużyn do oglądania na LP.

    0
  2. Faktycznie stracili Crowdera, który był fantastyczny w Heat po trade z Memphis i w bańce, ale bez przesady. Harkless w obronie go spokojnie zastąpi, a że słabo i mało rzuca za 3 – trudno.
    Derrick Jones Jr. był świetny, ale często kontuzjowany, a w samych playoffs nie grał zbyt wiele, bo nie było dla niego minut.
    Warto się jednak skoncentrować na tym, że młodzież Miami będzie miała o rok większe doświadczenie, a doszli pasujący do mentalności Heat – Avery Bradley oraz Moe Harkless i z draftu Precious Achiuwa. Ciężko powiedzieć w jakiej formie może być Igoudala, ale powinien teraz solidniej przepracować ten krótki okres przed sezonem i być lepiej przygotowany do gry.

    Jestem dobrej myśli co do Heat. W poprzednim sezonie nie wszyscy widzieli ich w ogóle w playoffs, a teraz rozmawiamy o tym, czy będą contenderem, czy nie – tak więc jest postęp.

    Sądzę też, że Riles wykombinuje znów jakiś trade – może Beal lub Oladipo?
    Lakersi mieli szczęście, że Adebayo i Dragic złapali kontuzje w g1 w Finale i teraz można pisać narrację jacy to Lakers byli świetni – wiadomo historię piszą zwycięscy, ale podczas serii gdy Heat wygrali najpierw jeden mecz, a później drugi – to takie oczywiste już nie było.

    Liczę na jeszcze lepszy sezon Heat!

    A tak nawiasem mówiąc – super, że właśnie dziś napisaliście o Miami :)

    0