Między Rondem a Palmą (904): Czy babcie mnie słyszą?

15
fot. Oskar Pilch po przeróbce

Dziś rozmawiamy o klęsce Kawhi’a Leonarda i Los Angeles Clippers, o tym co może znaczyć 10-1 Miami Heat w playoffach i sytuacji w jakiej znalazł się nagle LeBron James. Sprawdzamy związki Kareema z Pogonią Lwów, co Jarosław ma wytatuowane na plecach i babcie, których koszykarzy jeszcze żyją.

[wpdm_file id=932] 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Drugi crunchtime dla HEAT! Właściciel Big Face Coffee zabrał
Następny artykułDniówka: Bańka należy do Jimmy’ego. Emocje w szatni Celtics i must-win Game 3

15 KOMENTARZE

  1. W Heat najlepszy start za czasów Lebrona to 9-1, po trzech rundach dwukrotnie zrobili 12-3.

    W Cavaliers po powrocie dwukrotnie zaczynał 10-0 i raz zamiótł Wschód 12-1, a dwa razy kończyło się 12-2.

    W sumie przez te cztery lata w Cleveland skończył z 48-11 w konferencji.

    0
  2. Leworęczność ma minimalne znaczenie przy szachach błyskawicznych. Grając z zegarym to grający czarnymi decyduje po której stronie ustawia się zegar. I zazwyczaj ma pod prawą ręką więc po zrobieniu ruchu “odkładając” rękę ma po drodze zegar. Grający białymi musi ręką wrócić spowrotem. Jak ktoś jest leworęczny to niweluje tę różnicę – oboje macie zegar pod waszą lepszą ręką – więc grając białymi – zysk, grając czarnymi strata.

    0
  3. Co za flow dziś, żarty lecą jak z rękawa!

    – jedziemy, ale same nazwiska, bez imion, nie traćmy czasu!
    – ok, Williams, Williams i Williams
    – …

    oraz

    – no, jak on się nazywa, taki gruby, prawa ręka Pata Rileya, brzuch Pata Rileya w zasadzie

    0