Wake-Up: Bucks poza playoffami, ale Giannis nigdzie się nie wybiera. Lakers na prowadzeniu. Thunder bez trenera

35
fot. League Pass

Miami Heat zostali pierwszą drużyną, która zapewniła sobie awans do tegorocznych finałów konferencji. To będzie ich pierwsza wizyta na tym etapie rywalizacji od czasów LeBrona Jamesa. Tymczasem LeBron zrobił kolejny krok w stronę finałów Zachodu. Los Angeles Lakers zaprezentowali swoją dominującą defensywę i objęli prowadzenie w serii.

Ale oczywiście historią dnia jest pożegnanie Milwaukee Bucks. Najlepsza drużyna NBA sezonu zasadniczego zamiast walczyć o mistrzostwo wraca do domu, kończąc swoje występy już po pięciu meczach drugiej rundy, co jest oczywiście ogromnym rozczarowaniem. I oczywiście od razu pojawiają się pytania o przyszłość Giannisa Antetokounmpo, który w rozpoczętym właśnie przez Bucks offseason będzie mógł podpisać z nimi przedłużenie kontraktu. Czy to zrobi? Tego nie zdradził, ale w rozmowie z Chrisem Haynesem z Yahoo Sports zapewnił, że nigdzie się nie wybiera i na pewno nie poprosi o wymianę.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKajzerek: Papierek lakmusowy Giannisa
Następny artykułDniówka: Offseason w Milwaukee. Czy poznamy dzisiaj drugiego finalistę Wschodu?

35 KOMENTARZE

  1. Nie lubiłem zbytnio Butlera za te wszystkie wymuszone zmiany klubów i arogancję, ale trzeba przyznać, że w warunkach bańki lepszej wersji Butlera Heat nie mogli sobie wymarzyć. W przeciwieństwie do wielu przyjechał tu w konkretnym celu wygrywania, więc jako chyba jeden z niewielu ma na koszulce tylko nazwisko (poprawcie mnie jeśli się mylę). Swoją drogą ciekawe jak na Bucks wpłynęła sytuacja ze zbojkotowaniem meczu z Magic i kolejną przerwą?

    0
  2. Nadal nie rozumiem dlaczego Westbrook nie wychodował sobie choćby przeciętnego rzutu z dystansu przez tyle lat. A Donovana szkoda. Pierwszy raz odkąd przyszedł do OKC miał szansę naprawdę trenować ten zespół bez odpałów Russella.

    0
  3. Mądrą rzecz powiedział w tym klipie z ostatnich sekund meczu Heat-Bucks Kevin Harlan – bańka jest jak laboratorium, wszyscy mają te same warunki, nie ma podróży, innej temperatury w hali, innej wilgotności, ten sam parkiet, to samo oświetlenie. Ciekawe doświadczenie oglądać takie PO po mniej więcej 25 latach śledzenia NBA w taki czy inny sposób. Trochę jak finał Ligi Mistrzów na neutralnym terenie.

    0
    • Bo każdy wie, że takie gadanie nic nie znaczy.George też przekonywał fanów OKC, że nigdzie się nie wybiera, a po roku z radością witał LA.Davis podpisał maxa z Pelicans ogłaszając, że to dopiero początek a po 2,5 roku już żądał transferu.Giannis wydaje się dobrym i szczerym chłopakiem, ale jak za rok podpisze umowę a Bucks nadal będą zawodzić to pojawi się wianuszek ekspertów, którzy będą go nakłaniać do odejścia.Dziś samo podpisanie 5 letniej umowy niczego nie gwarantuje, więc tym bardziej nie ma się co zajmować deklaracjami ustnymi.

      0