Koronalokaut: Wódz Kyrie nawołuje do zrezygnowania z gry w Orlando

53
fot. instagram.com/kyrieirving

Jeszcze kilka dni temu NBA pewnie zmierzała w stronę wznowienia sezonu, po tym jak zarówno władze ligi, jak i Związku Zawodników zatwierdziły plan powrotu. Wszystko odbywało się w pełnej zgodzie… Problemy zaczęły pojawiać się wraz z omawianiem kolejnych szczegółów, ale rozmowy trwają, więc wszystko można jeszcze negocjować i ustalać. Dotychczas nie było słychać o niczym, co mogłoby zagrażać wznowieniu sezonu. Aż do teraz, bo co jeśli duża część zawodników nie przyjedzie do Orlando? Głosy graczy nie chcących zamknąć się w bańce albo mających poważne obiekcje co do tego planu w ostatnich dniach nie tylko wreszcie się przebiły i zostały usłyszane, ale wydają się też zyskiwać na sile.

Na czele tej grupy ‘wywrotowców’ stanął nie kto inny, tylko nasz ulubiony lider. Zawodnik, który zdobył mistrzostwo z LeBronem Jamesem, oddając rzut będący gwoździem do trumny rekordowych Golden State Warriors, potem odszedł wymuszając transfer i uczył kolegów w Bostonie jak wygrywać (nie jego wina, że nie potrafili tego zrozumieć), a rok temu przekonał Kevina Duranta, żeby przeprowadził się razem z nim na Brooklyn. Człowiek, który uświadomił nas, że ziemia jest płaska (czy to oznacza większe ryzyko transmisji poziomej?). Wiceprezydent NBPA, który tydzień temu podczas spotkania związku był jednym z głosujących 28-0 za przyjęciem planu powrotu…

Ale przemyślał sprawę i teraz stał się najgłośniejszym przeciwnikiem wyjazdu do Orlando. Choć on sam i tak tam nie pojedzie, ponieważ jego sezon zakończył się w lutym gdy musiał poddać się operacji barku, przez co nadal nie jest gotowy do gry. To jednak nie przeszkadza mu w wyrażeniu swojej opinii i przejęciu roli lidera niezadowolonych zawodników.

“I don’t support going into Orlando.

I’m not with the systematic racism and the bullshit. … Something smells a little fishy. Whether we want to admit it or not, we are targeted as black men every day we wake up.”

Tak mówił podczas wczorajszej, półtoragodzinnej telekonferencji, na której spotkało się ponad 80 zawodników (według Shamsa, Wojnarowski pisze o około 100), żeby przedyskutować sprawę powrotu, przede wszystkim w kontekście protestów przeciwko rasizmowi i walki o społeczną sprawiedliwość. Właśnie to staje się teraz głównym powodem obiekcji wobec wznowienia sezonu. Irving uważa, że w obecnej sytuacji źle wyglądałoby to, gdyby liga zdominowana przez czarnoskórych zawodników wróciła do gry zamykając się na trzy miesiące i zabawiała naród. Dlatego apelował do swoich kolegów, żeby walcząc z systemowym rasizmem, dać jasny sygnał i nie grać Orlando, a zamiast tego skupić się na pracy w swoich społecznościach.

Prowadź wodzu!

Ale nie tylko Kyrie się wypowiadał.

* W spotkaniu wzięli udział między innymi Chris Paul, Kevin Durant, Carmelo Anthony, CJ McCollum, Dwight Howard, Donovan Mitchell, Avery Bradley, Russell Westbrook, Rudy Gay, Garrett Temple, Spencer Dinwiddie, Mason Plumlee, Andre Iguodala, Malcolm Brogdon, Joel Embiid, Justin Holiday, Harrison Barnes, Al-Farouq Aminu, Tobias Harris, Kyle Lowry, Mike Conley, Zach Collins i Myles Turner. Było też kilka zawodniczek WNBA.

* Niektórzy gracze uważają, że powrót do gry spowoduje odwrócenie uwagi od tego, co najważniejsze.

Na to również wskazywał między innymi Dwight Howard. Uważa, że zawodnicy muszą się zjednoczyć, żeby wykorzystać ten moment do rozpoczęcia realnych zmian w kraju. Innym członkiem Los Angeles Lakers mówiącym o możliwości rezygnacji z gry był Avery Bradley, widać więc, że linią podziału nie są tu szanse drużyny na mistrzostwo. Woj poprzednio pisał, że głównie zawodnicy z drużyn nie będących kontenderami mają obiekcie przed powrotem, ale najwyraźniej w tych najsilniejszych ekipach zdania też są podzielone.

O potrzebie jedności mówił także Carmelo Anthony i podkreślał, że jako grupa muszą pozwolić też młodszym zawodnikom przedstawić swoje opinie. Podobno młodzież czuła się dotychczas zepchnięta na margines, ich głos się nie przebijał.

* Ale dyskutowano nie tylko o problemach społecznych. Koronawirus, ograniczenia na kampusie, ryzyko kontuzji, odizolowanie od rodziny czy kwestie finansowe – to wszystko razem wpływa na obawy zawodników przed wyjazdem do Orlando.

Donovan Mitchell martwi się o duże ryzyko kontuzji przy powrocie do gry po tak długiej przerwie. Dla niektórych, takich jak on, ewentualny uraz mieć jeszcze poważniejsze konsekwencje, ponieważ w najbliższym offseason będzie mógł podpisać z Utah Jazz maksymalne przedłużenie kontraktu.

CJ McCollum natomiast wskazywał na efekty ekonomiczne jakie miałoby nie dokończenie sezonu. Nie tylko teraz zawodnicy nie otrzymaliby swoich wypłat, ale też właściciele wykorzystaliby opcję rozwiązania CBA, a przy negocjacjach nowej umowy gracze nie mieliby silnej pozycji i mogliby na tym jeszcze bardziej stracić.

O możliwych finansowych konsekwencjach swoich klientów ostrzegają także agenci. Tymczasem władze NBPA uważają, że przez cały sezon 2020/21 liga będzie grała bez kibiców na trybunach, co jeszcze mocniej odbije się na finansach NBA.

* Niektórzy nie mają teraz po prostu głowy do gry w koszykówkę. Nie wiemy czy George Hill brał udział w spotkaniu zawodników, ale podczas dyskusji o sytuacji Afroamerykanów mówił o własnych doświadczeniach, o tym jak widział brutalności policji wobec członków swojej rodziny i przekonywał, że w tym momencie koszykówka to jego najmniejsze zmartwienie.

“I’ve been working every day since this all started with my body, my game and things like that, but as a whole, I can care less about basketball right now. That’s like my last worry. That’s just the game I’m blessed to play. When the ball goes up in the air, I’m ready to play, I love the competitive side of it, but that’s not who I am. So, that’s my last thought on my mind is basketball. I can care less what’s going on. I think there’s bigger issues and bigger things to tackle in life right now than a basketball game, but that’s just my personal opinion.”

* Po drugiej stronie jest duża grupa zawodników, którzy są przekonani, że wznowienie sezonu pomoże, dając im ogromną platformę, którą będą mogli wykorzystać, żeby przekazać swoją wiadomość i dać mocny sygnał. Wszyscy będą patrzeć na Orlando i na zawodników, którzy będą promować ruch Black Lives Matter.

Liderem tej grupy jest LeBron James, który nie brał udział we wczorajszym spotkaniu.

LeBron od wielu lat bardzo aktywnie działa walcząc przeciwko rasizmowi, a teraz od samego początku głośno nawoływał NBA do powrotu do gry. Jest przekonany, że te dwie sprawy uda się pogodzić. Dopiero co w czwartek znalazł się wśród sportowców, którzy ogłosili założenie grupy mającej na celu ochronę praw wyborczych Afroamerykanów przed listopadowymi wyborami. Nie uważa, żeby powrót do gry może przeszkodzić mu w kontynuowaniu swojego przekazu. Chce grać i walczyć o zmiany.

LeBron vs. Kyrie…

Dwie wizje walki o zmiany.
Najbardziej wpływowy zawodnik w lidze i wódz Kyrie.
Kto będzie miał większą siłę przekonywania?

Dla zawodników to konieczna dyskusja, wyjazd do Orlando jest dla wielu poważnym dylematem, a problem rasizmu to niezwykle ważna i trudna sprawa, ale jeśli na czele jednej z grup stoi Kyrie, osłabia to ich siłę. Trudno traktować go poważnie. Wiemy przecież, że nie jest dobrym liderem. Wiemy, że potrafi tylko niepotrzebnie mieszać. Wiemy też, że jeszcze tydzień temu głosował za planem powrotu. I wiemy, że nie będzie grał w Orlando.

Nadal panuje przekonanie, że większość zawodników jest za powrotem do gry, ale wkrótce dowiemy się ile będzie w stanie zdziałać ruch prowadzony przez Irvinga. Choć Kyrie nie zamierza chyba być bardzo radykalny, bo podczas wczorajszego spotkania mówił też, że jeśli zawodnicy wspólnie uzgodnią, że wyjazd do Orlando jest najlepszą opcją, poprze to rozwiązanie.

“If it’s worth the risk, then let’s go and do it. But if you’re not with it, it’s OK, too. We’ve got options for both ways. Let’s just come to a middle ground as a family.”

Chce przede wszystkim dyskusji, która doprowadzi do wspólnego stanowiska. Chce, żeby zawodnicy mieli wybór… Ale trudno oprzeć się wrażeniu, że przede wszystkim chce po prostu zwrócić uwagę na siebie. Nie mógł pozwolić, żebyśmy o nim zapomnieli. Nie mógł nie wykorzystać obecnej sytuacji w USA, żeby nie przypomnieć jak bardzo stara się kreować na wielkiego lidera.

* Przypomnijmy, że NBA pozwoli zawodnikom pozostać w domach. Nie będą zmuszani do przyjazdu do Orlando jeśli z jakiegokolwiek powodu uznają, że nie chcą tego robić. Pytanie ile będzie takich zawodników?

* Na koniec jeszcze garść linków, których nie wstawiałem wcześniej zbiegając i łącząc informacje z różnych tekstów. O Irvingu i spotkaniu zawodników: Wojnarowski, Shams, Haynes, Goodwill. O LeBronie – Sam Amick.

Poprzedni artykułUtah Jazz nie widzą opcji na przehandlowanie Mike’a Conleya
Następny artykułGra Draftowa: San Antonio smallball z Voochem w środku

53 KOMENTARZE

  1. Jak nie chcą niech nie wracają, tylko potem będzie płacz za pieniędzmi. Kyrie i Dwight demony intelektu :( Jednostronna i jedynie słuszna narracja dotyczącą wydarzeń w USA w wykonaniu hipokrytów koszykarzy zaczyna mnie doprowadzać do szału.

    0
  2. Ech, komentarze białych ziutków z Bolandu typu “Jednostronna i jedynie słuszna narracja dotyczącą wydarzeń w USA w wykonaniu hipokrytów koszykarzy zaczyna mnie doprowadzać do szału.” wzywające jak mniemam do zajęcia zniuansowanego stanowiska przez jakąś grupę w sprawie bezpośrednio jej dotykającej zaczynają mnie doprowadzać do szału.

    0
      • To chyba jakaś gwiazdka z nieba że odpisał mi akurat właśnie ten cymbał!
        Po odprawieniu guseł przypominam wielce nieszanownemu żeś pierdolił pan w swoim gównopoście pod wpisem MacKwiata takie oto cymesiki “Maciuś skończ już z tymi lewackimi bredniami proszę.” by chwilę później skomleć jak ktoś zaproponował panu walnąć się w swoją pustą dynię.
        Tak serio, ja naprawdę nie rozumiem, dlaczego byle kutasiarz uważa, że ma prawo wypowiadać się w kwestii spraw, które go nie dotyczą? Rozumiem, że pusty rasistowski łeb nie zwróci uwagi na to, że w “dziczy niszczącej prywatną własność” są też biali i jakoś nie rozstawia ich po kątach. Rozumiem, że komuś nie styka oleju w głowie aby zrozumieć, że wysoka przestępczość wśród czarnoskórych z czegoś wynika (trudniejszy dostęp do edukacji, brak perspektyw, ghettoizacja, a nawet zwykła ludzka mentalność każąca szybciej zgłosić na pały czarnego). Rozumiem, że nie chce się zwracać uwagi na to, że czarna skóra stygmatyzuje – cała ta “dyskusja” jest tego znakomitym dowodem. Naprawdę, w komciach ugina się od dziczy, łańcuchów, narkusów, gangusów. Myślicie, że jesteście lepsi bo nikt wam i waszej rodzinie nie kazał zapierdalać pod batem 200 lat na plantacji bawełny? Bo nie wywaliliście 20k $ na złoty łańcuch a brat nie stoi na rogu z paczką amfy do opylenia? Rzygać się chce od takich jełopów jak ten cipek co to mu w firemce nie chcą pracować :(

        0
        • Ciężko myśleć o tym inaczej w momencie, gdy o sprawie wypowiadają się ludzie czerpiący bezpośrednie zyski z tego jakie jest podejście do praw ludzi w miejscach gdzie są fabryki ich marek. Gdy patrzy się na korporacje, które wszędzie mówią o równości, oprócz miejsc, gdzie mogłoby je to kosztować straty.

          Te wszystkie akcje, mimo, że zrodzone ze słusznych pobudek są tylko polityczno-ekonomicznymi rozgrywkami. Już nawet przestali się kryć, że chodzi o to, żeby Trump przegrał wybory.

          0
        • @kacperski

          To chyba jest dosyć oczywista sprawa,że niezależnie kto jest w tym tłumie, i jaki ma kolor skóry godny jest równego potępienia, gdyż skrócony przekaz dzisiejszych mediów powoduje, że ludzie, którzy powiedzmy ” nie pochylają się należycie nad sprawą rasizmu😬” , widzą roszczeniowy tłum demolujący witryny co bardziej luksusowych sklepów.

          To nie tak się chyba powinno robić?
          Inna sprawa ,że często do tych eskalacji dochodzi dziwnym trafem w okresie przedwyborczym, a inicjującą ją często- lewicujące bojówki z ARA czy Antify.
          I nie mówię tutaj tylko o USA.

          Po prostu temat, który powinien być sensem -niesprawiedliwości systemowe, o których piszesz – ulega zchamieniu i zatarciu, po kilku dniach.

          Co do bawełny i złotych łańcuchów, to trochę trywializacja tematu jest.
          Ile lat jeszcze będzie się tym wszystko tłumaczyć?
          U nas też był chłop pańszczyźniany czy parobek , a przez ponad 120 lat “robiliśmy” na pasku zaborców.
          Wiem, że to nie do końca to samo, ale jednak…było ciężko – jak mawiał prezes Ochódzki.

          0
          • Tyle ,że u nas przyszła komuna i wyrównała . I nie chce tu kolejnej gównoburzy czy komuna dobra czy zła ,ale gdyby nie reforma rolna to ja czy ty dalej byśmy zapierdalali u paniczów co maja 3000 h i 10 wsi pod sobą . Wiec przykład akurat niezbyt trafiony . Biorąc pod uwagę ze jeszcze w latach 60-tych czarny nie mógł z białym jeździć autobusem . A i w 1958 roku trafił się wyrok gdzie sędzia skazał czarnego na szpital psychiatryczny bo stwierdził ,że czarny musi być szalony skoro chciał się dostać i skończyć studia .

            0
        • Hej frustracie. Tu Pan mający “firemke”. Co do Twoich wyzwisk odniosę się na końcu, a odpowiem Ci bez obrażania, odpowiem tylko raz bo i tak prawdopodobnie żadne argumenty do Ciebie nie trafią.

          1. Uważasz, że nie mam prawa wypowiadać się na temat tego co mnie nie dotyczy. Tylko, że ten temat dotyczy zarówno mnie jak i każdego człowieka na świecie. Nawet żuczku Ciebie. Chodzi np. o przemycanie i legalizowanie w przyszłości innych wymyślonych na prędce “wartosci” czy sposobu myślenia.

          Nawet jeśli uznalibyśmy, że masz rację i nie mam prawa wypowiadać się na ten temat to Ty kurwa również. Też Cię nie dotyczy. Debilizm 🙃

          2. Pisałeś coś, że w tej dziczy niszczącej sklepy są też biali. Na pewno. W Poznaniu też z trzech czarnych wśród wielu białych odprawiało gusła 😉

          3. Przestępczość wśród czarnych.

          -piszesz o trudnym dostępie do edukacji. Jest to powielany slogan. W USA wszystkie dobre i bardzo dobre szkoły są płatne. Nikt nie broni afroamerykanom wysyłać dzieci do lepszych szkół. W większości z nich są również dla biedniejszej części społeczeństwa stypendia. W tych chorych czasach jeśli startuje biały i czarny to nawet jeśli murzyn będzie miał ciut gorszy wynik to on zostanie przyjęty. Ot taka moda… Jeśli powiesz, że afroamerykanow nie stać żeby wysyłać dzieci na lepsze płatne studia to odpowiadam, że od conajmniej 20 lat mają możliwości dokładnie takie same jak biali. To, że dalej wiekszosc z nich żyje jak żyje w wielodzietnych rodzinach, w gettach jak sam napisałeś jest tylko i wyłącznie ich wyborem. Wrodzone lenistwo. U większości nie u wszystkich oczywiście. Jeśli napiszesz, że w ich dystryktach są gorsze szkoły pierwsze będziesz miał nawet rację. Jednak patrz pkt. Wyżej. Nikt nie zmusza ich żeby mieszkać w tych miejscach. To nie rezerwaty i nie Indianie.

          -Pisałeś o braku perspektyw. Patrz wyżej bo po części wynika to z edukacji. Po drugie z tego, że im jest na rozdmuchanych do granic absurdu socjalach po prostu wygodnie. Nike są, browar jest. Na chuj coś robić? A jak chcesz dobre dziwki, auta i koks to idziesz w nielegal bo łatwiejszy niż praca… Taka mentalność.

          -Pisałeś, że dzwonią sąsiedzi na psy bo czarny. Nie znasz widocznie życia bo na psy dzwonią po prostu kurwy. Białe, czarne, żółte. Dla mnie bure. Bo nie mają co robić, bo jak byli w podstawówce to zabierali im kanapki i teraz się w ich mniemaniu odgrywają. Żaden normalny człowiek nie zadzwoni na paly jeśli na prawdę nie dzieje się coś poważnego.

          4. Odnośnie 200 lat niewolnictwa. Ktoś już wyżej napisał o tym, że mieliśmy wyzysk chłopów, grabienie uzysku itp. Dodam do tego prawo pierwszej nocy,powołanie na wojny z grabiami-co rownalo się bardzo prawdopodobnej smierci-przez lekko kilkaset lat.

          5. Napisałeś, że:”myślicie, ze jesteście lepsi”. Nigdzie tego nie napisałem. Uważam, że jesteśmy inni. Mamy inne predyspozycje. SPECJALNIE DOSADNE PRZYKŁADY: Biali są srednio inteligentniejsi, czarni głupsi. Czarni są srednio silniejsi i bardziej atletyczni, biali słabsi i mniej atletyczni. Jesteśmy KURWA ROWNI JAKO LUDZIE. Ale inni. Tylko, że to co się dzieje to nie jest równość. To stygmatyzacja białych za to, że są biali. Nigdy nie wyrażę zgody na coś takiego i mam głęboką nadzieję, że świat również.

          Na marginesie patrząc na historię świata każda karnacja coś stworzyła, coś zbudowała. Egipcjanie, rzymianie, Grecy, Chińczycy, Majowie czy astekowie jeśli chodzi o latino. Tylko kurwa czarni nie zbudowali niczego, pewnie nie przyszło Ci coś takiego nawet do głowy żeby się nad tym zastanowić. Dlaczego nie zbudowali? Nikt ich przez tysiące lat nie gnębil, nie zniewalal, żyli sobie w swojej Afryce we własnym sosie i dalej pizda. I teraz dalej jest pizda. Wnioski?

          Na zakończenie tego przysługującego posta. Napisałeś mnie: “cymbałem, kutasiarzem, rasistą i cipkiem”. Pisałeś coś o skomleniu. Nie znam Cię i mam nadzieję, że nie poznam. Nie potrzebuję w swoim otoczeniu jednostek ciągnących w dół jednak jeśli kiedykolwiek będę miał nieprzyjemność Cię poznać za te wyzwiska obiecuję, że dostaniesz kontrolnego-oczywiście nie robiacego Ci wielkiej krzywdy-liścia na ryj. Pierwszy raz tu pisząc, nie pozdrawiam.

          0
    • Kaspersky, mainstream tuczy, a ty sie nazarles. Jesli wg ciebie plądrowanie wszystkiego wokół mozna tlumaczyc batorzeniem sprzed 200 lat, to powinnismy regularnie opierdalac przygraniczne niemieckie sklepiki i jezdzic na szaber no do moskwy. Nas przeciez od milionow polskich ofiar dziela max 3 pokolenia.

      Generalnie koncept rasizmu odwetowego jest nie do wybronienia bo jest zwyczajnie nielogiczny.

      0
  3. Na bank wrócą do gry, żeby się im to kalkulowało finansowo, musieliby nakraść po tuzinie sklepów na głowę, co by nie stracić nawet centa za ten sezon, którego można przeznaczyć na nowy łańcuch. Biznesmeni kurwa mać.

    0
      • W imię walki o lepsze jutro czarni bandyci zniszczyli i okradli sklep moich czarnych niczemu winnych znajomych, a osoby publiczne w tym koszykarze zamiast nawoływać do zatrzymania tego szaleństwa i pokojowych protestów, tylko napędzają falę nienawiści tego tałatajstwa, która w ogólnym rozrachunku doprowadzi tylko i wyłącznie do eskalacji rasizmu, a nie wyrównania jebanych szans. Nagle wirus niestraszny, pomniki bohaterów rasistowskie, zbrodnie legalne, policja niepotrzebna, a świętym zostaje kryminalista i narkoman, który stawiając opór podczas zatrzymania, zaznał nadużycia władzy przez świrniętego policjanta.

        https://www.youtube.com/watch?v=88-dV9K_cHE

        0
    • dobrze, zatem skoro wiemy że seriale animowane opowiadają co się wydarzy w przyszłości w usej czego najlepszym przykładem simpsonowie
      to mam pytanie i prośbę aby rozjaśnić/podzielic się własnym zdaniem w kwestii czy serial zones, ktory zapowiedzial protest tego chłopca:

      zapowiedział również że:
      1-sezon bedzie dokonczony?
      2-Lakers zdobędą Mistrza?
      3-dlaczego miało dojśc do oficjalnego uznania Jamesa goatem?
      4-co wynika z serialu, że sie jeszcze zdarzy?
      5-cokolwiek?

      0
  4. Serial przedstawia wydarzenia, które miały miejsce w “Game of Thrones” wplatając w nie narrację z NBA.
    Nie wybiega w przyszłość.

    Wydarzenie z Kyrie’m dotyczyło innej kwestii.
    Mianowicie poprowadził bunt zawodników, niewybranych do obecnego “Dream Teamu” ligi (notabene przeciwko LeBronowi sic.)

    A GOAT’em jest Paul Pierce, bo ma najlepszą historię i zna “prawdę” :d

    0
  5. To jest tragedia jaki ściek jest w tych komentarzach. Rasistowski ściek. Naprawdę przypomina się postać grana przez Di Caprio w Django. Taką właśnie postawę niestety tutaj sporo komentujących prezentuje.

    Smutne to niesamowicie.

    0
  6. Bialy obywatel ( policjant) zabil w usa czarnego obywatela, nie pierwszy raz. To fakty. Reszta, cokolwiek tu napiszemy , to tylko wytwor tego jaka otrzymalismy edukację i socjalizację. Jak widac u niektorych te dwa wazne procesy odbyly się nie bez zakłoceń.

    0
  7. To jest naprawdę smutne, że na blogu o amerykańskiej lidze zawodowej gdzie zdecydowana większość zawodników jest czarnoskóra jest tyle osób o poglądach tak rasistowskich. Może to dziwne, ale zawsze koszykówka kojarzyła mi się z tolerancją, otwartością na to co inne, gdzie nikt nikogo nie rozliczał z tego jaki ma kolor skory czy z kim sypia. To piłka nożna była sportem gdzie prawicowe grupy narzucały swoje jedyne słuszne poglądy gdzie każdy czarny czy gej miał przerąbane. Jako kibice koszykówki myślałem że jesteśmy pod tym kątem po prostu bardziej spoko i cool niż ta piłkarska tłuszcza. Teraz widzę jak się myliłem.

    0
    • Dla mnie to wygląda trochę inaczej. Media kreują konflikt czarni, albo biali (o wszystkich innych zapominając, bo przecież tylko Black Lives Matters). Koszykarze i wszyscy celebryci jak widać bardzo chętnie się w to bawią (albo ktoś im każe) i stawiając mnie przed wyborem oni (czarni) albo my (biali) zawsze stanę po swojej stronie.
      Że samo stawianie sprawy w ten sposób jest bez sensu i do niczego nie prowadzi to inna sprawa, ale na rozmawianiu o tym nikomu nie zależy (bo żeby na takie tematy dyskutować to trzeba się znać) i kończy się bezmyślnym rzucaniem gówna w obie strony.
      Swoją drogą jest to skuteczne, bo jak często jest tu tyle komentarzy ;)

      0
      • Wiele z tych “merytorycznych” komentarzy także zawiera w sobie sporo rasistowskiej treści – te, którym nie można tego zarzucić, można policzyć na palcach jednej ręki. Ale są też i takie, które cisną rasizmem bez żadnej kozery. I nie ma się co spierać o to, gdzie jest ta “cienka linia” (gówno prawda, to gruba i wyraźna krecha), bo i tak każden jeden taki powie, że “lewactwo chce zrobić z niego rasistę a on po prostu mówi jak jest” – śmiechu warte.

        0
    • @Kubek
      Ja tam, akurat uwielbiam czarnoskórych koszykarza z “naszej ligi”, podobnie jak redaktor zNyk uważam ,że Ewa była “czarnnoskóra”😉, i naprawdę nie uważam abym był/czy pisał tutaj jakieś “rasistowskie” rzeczy.
      Myślę ,że meritum dyskusji dotyczyło jednak innej rzeczy.(przynajmniej w mojej intencji)

      0
      • To miałem właśnie na myśli w swoim komentarzu. Póki to są „czarnoskórzy koszykarze z naszej ligi”. Dopóki nas bawią, skaczą wysoko, pokazują swój atletyzm to wszystko jest w porządku.

        Gorzej jak wyjdą poza swoją rolę.

        Na tym właśnie polega rasizm.

        Komentarz Irvinga był jak to Irvinga. Ale to co się tutaj wyprawia to przechodzi pojęcie.

        Czasem jak się nie ma nic wartościowego do powiedzenia to najlepiej nic nie napisać.

        0
        • ??? Kibicuję od lat Man Utd. Ryan Giggs jest legendą i symbolem tego klubu. Mam dozgonny szacunek dla jego gry i serca ,które zostawił na boisku.
          Miałem frajdę kiedy “mnie bawił, skakał wysoko, i pokazywał swój atletyzm’
          Ryan Giggs “wyszedł poza swoją rolę”
          Przez lata dymał żonę swojego brata. Prywatnie oceniałem tę akcję jako conajmniej niesmaczną…
          Dzisiaj już wiem-o swoim podejściu, do tej sprawy-,że “na tym właśnie polega rasizm”.

          0
          • No widzisz, a mogłeś nic nie pisać, może przynajmniej byś pozostawił dozę niepewności.
            Gratulacje 👏

            0
  8. @Sugarmaker

    Czy np. Białaski będzie dla Ciebie również rasistowskim określeniem? Kurwa czarnuszki rasistowskie… pewnie ze słownika wykresliles już z 30% słów których ideologia zabroniła Ci używać.

    Kasperski obraził mnie w swoim wpisie kilkukrotnie. Bezpodstawnie. Słowa “czarnuszki” użyłem w napisanym znacznie później komentarzu więc nie manipuluj. Nie “grozilem” mu liściem tylko obiecalem jeśli nadarzy się okazja. Za obrażanie i żeby nauczył się tolerancji i szacunku do drugiej osoby.

    W ogóle wnioskuje z tego co napisałeś, że można wyzywać druga osobe bo napisał komentarz z którym się nie zgadzasz. Komentarz w żaden sposób Ciebie nie atakujący. To jest właśnie to. Manipulujesz, uważasz, że atakowanie i wyzywanie ludzi majacych odmienne poglądy jest jak najbardziej w porządku. A mnie nazywasz rasista. Żal mi ludzi z takimi klapkami na oczach…

    0