Kwiatkowski vs. Szczepański: Obawy o bezpieczeństwo

4
fot. newspix.pl

CZĘŚĆ I: KIEDY WRÓCI NBA?

CZĘŚĆ II: ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykuł5 na 5: Powrót sportu i współcześni Bad Boys
Następny artykułFlesz: Dzięki KD mecze Brooklynu z Warriors powinny być wydarzeniem

4 KOMENTARZE

  1. PPrawda jest taka, ze siedzicie w chatach, pracujecie zdalnie i “przereagowujecie” wirusa, bo tak jest jak sie siedzi w domu i izoluje. Jak masz pracę, ktora nie jest zdalna, jak masz oboiwiazki, ktore nakazuja i wychoddzic z domu i o zgrozo, spotykac sie z innymi ludzmi, to juz “nie boisz sie wirus”. Nie ze go lekcewazysz, choc moze i lekcewazysz, ale wychodzisz z założenia, ze życ trzeba i izolowac wiecznie sie nie mozna. Masz maskę, myjesz rece unikasz tłumów, a reszta jakos tak wychodzi, ze masz w dupie, nawet jak masz w glowie, to w sumie masz w dupie. Pisze o przereagowaniu, bo siedzenie w domu powoduje pewna psychoze, ktora nakrecana jest, czy to przez tv informacyjne,, czy przez portale typu onet, wp, a pozniej idziesz na tydzien do pracy i widzisz, ze swiat choc troche inny i gorszy, to jednak nie taki straszny.

    Niestety dla nas pewnie najważniejszym ludziom w NBA blizej to tej grupy siedziacych w chacie, niz zyjacychrawie normalnie, przez co ta decyzja moze byc trudniejsza.

    0
    • 10 dni temu o tym pisałem pod Dniówką Adama – osoby siedzące w domu patrzą na tą sytuację zupełnie inaczej niż osoby, które ze względu na pracę, od samego początku starają się żyć. Tak jak piszesz, siedzenie w domu powoduje psychozę. I mam wrażenie, że nasi główni prowadzący blog też wpadli w tą psychozę…
      A wystarczy wyjść z domu aby sprawdzić jakie podejście do wirusa mają “zwykli ludzie”. Wczoraj przejeżdżałem obok dużego targowiska we Wrocławiu – pomijam już liczbę ludzi na nim (jakby jakieś święto się zbliżało) ale też większość ludzi (niestety) nie przestrzegało żadnych zasad bezpieczeństwa.
      Dla osób z Wrocławia – polecam zobaczyć co się dzieje w niedzielę na dworcu świebodzkim w niedzielę:
      https://gazetawroclawska.pl/zakupowe-szalenstwo-na-swiebodzkim-co-mozna-kupic-i-jak-przestrzegane-sa-zasady-bezpieczenstwa-zdjecia/ar/c1-14974970
      Koszykarze to młodzi, silni ludzi w kwiecie wieku. Jeśli oni nie mogą wrócić do pracy to nie wiem czy ktokolwiek powinien wrócić do pracy. A po korkach w dużych miastach widać, że większość ludzi już wróciła do życia. Wystarczy wyjść z domu żeby zobaczyć co się dzieje. Polecam…

      0
  2. Właśnie w ubiegłym tygodniu dowiedziałem się, ze w mojej małej miejscowości były przed wojną 3 kluby piłkarskie w jednym czasie, w tym Hapoel (Robotnik) i Maccabi. Oba te kluby wywodziły się z klubu Gwiazda Sterna. Teraz nie ma żadnego …. czasy.

    0
  3. Ja wiem że januszowy przykład, ale jakimi nadludźmi muszą być np. panie kasjerki w Biedronce? One w przeciwieństwie do koszykarzy NBA nie miałaby regularnych testów, leczenia, kontakt z ogromną ilością ludzi i to nie wyizolowanych. Ludzie naprawdę jakoś funkcjonują w tych warunkach.
    To już czas żeby powoli wracać do pracy, panowie w NBA.

    0