Miedzy Rondem a Palmą (878): The Last Dance

30
fot. Oskar Pilch

Dziś w Palmie rozmawiamy o 5 i 6 odcinku “The Last Dance”, nałogu Michaela i o latach 90-tych. Sprawdzamy z którym numerem draftu wybrany został Toni Kukoc, dlaczego Hiszpanie wracają szybciej niż NBA i czy można przedawkować chęć rywalizacji.

[wpdm_file id=898] 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Nasz człowiek w ekipie Jordana. Za mało Toniego w “The Last Dance”
Następny artykułKwiatkowski vs. Szczepański: Podchody pod powrót

30 KOMENTARZE

  1. odpowiedż na pytanie Mistrza Kwiatkowskiego

    usisrael (nba) to miękka bestia czyli taka co walczy kłamstwem, fałszem, obłudą, kradzieżą,
    to nie Wojownik, to nie Honor
    a jeszcze Europa w całości nie sprzedała Naszych – Pana Boga/cywilizacyjnych wartości

    choć już praktycznie w całości pod jarzmem “starszych”.

    a teraz wpisy odnośnie ostatniego mazurka:

    0
  2. Tłoki złamał Scottie a nie Mike

    Scottie kontra Lakers finały 91 – to dało zwycięstwo

    Scottie wyprowadził Drużynę z 0-2 w 92 roku i poprowadził w ostatnim pojedynku Finałów

    to tak co było a nie pokazano

    a ja wiem co było

    bo byłem tam, na meczach Chicago, bo tam dorastałem i kurcze, nawet Pana Wożniaka znałem
    … znajomy mojego Staruszka;-)

    kłaniam się

    i teraz jad: czas start: … … …

    0
  3. Kukoc w playoffach 95/96 rzucał 11 punktów na 39% FG. W playoffach 96/97 rzucał 8 punktów na 36% FG. Dopiero w ostatnim sezonie był lepszy.
    Blisko allstara? Tak to jest właśnie jak się żyje mitami o wielkiej pomocy, jaką miał Jordan, a Kukoca postrzega się niemalże jak ich 3 gwiazdę.

    Znyku Kukoc powiedział, że nie przeniósl się do NBA, nie tylko dlatego, że rodzinę miał blisko, a z powodu kasy. Otwarcie powiedział, ze to była różnica kilku milionów dolarów na rzecz gry w Jugosławii. I to było szokujące, a nikt na to nie zwrócił uwagi.

    Maćku nie ogladasz, więc potem wychodzą takie kwiatki, ze Jordan ma problem z Thomasem. W tym samym odcinku powiedział ze bardzo szanuje Thomasa jako koszykarza, dla niego jest drugim PG w historii za Magicem. Co innego kwestie lubienia czy chęci gry z nim w Dream Teamie. Dostaje pytanie co sądzi o danej sytuacji to odpowiada.

    0
    • Jordan w Finałach 96-98, w wieku 33-35 lat notował średnio 31,0 punktów na skutecznościach 43,4% i 31,6% za trzy, do tego dorzucał tylko 5,4 zbiórki i 4,2 asysty. Także również niezbyt skutecznie i niezbyt produktywnie, ząb czasu już go napoczął. Tym bardziej szkoda, że obecny sezon się wykoleił, ponieważ LeBron miał dużą szansę na wizytę w Finałach i moglibyśmy zestawić jego dwa Finały 2018 i 2020 w wieku 33-35 z tymi trzema Jordana i porównać jak się starzeli. Ale zważając na to, że Jordan zrobił sobie wakacje w trakcie kariery, a nasz Washed King gra bez przerwy od 18 roku życia i w latach 2011-18 zawsze ~100 spotkań, weźmy dwie ostatnie finałowe serie, gdy miał lat 32-33, przebieg i tak podobny. Będzie to 33,8 punktu na skutecznościach 54,8% i 36,7% za trzy + 10,4 zbiórki i 10,0 asysty. Nieźle jak na staruszka z Lovem do pomocy.

      W tym czasie wyżej wspomniana i postrzegana jako niemalże 2.5 (sł. druga i pół) gwiazda Cleveland (w sezonie 16/17 jeszcze był Irving) w tych dwóch Finałach robiła średnio 17,3 punktów na monstrualnych skutecznościach 39,7% z gry i 35,6% za trzy. Kukoc będący trzecim w kolejności w ofensywie w dwóch ostatnich finałowych runach 11,6 punktu na skutecznościach 46,6% i 42,6% za trzy. Może gdyby mógł grać z USG% Jordana, to z jego skutecznością Bulls wyszliby na tym lepiej i wygrali szybciej niż w sześciu meczach ;) Ale ten akapit to tylko taka dygresja, niech sezon wróci i LeBron dostanie szansę wykazania się w tych specyficznych okolicznościach :)

      0
          • Nie wiedziałem, że numer jeden przyznają za starzenie się, chyba, że to konkurs na twarz kosmetyków.To by nawet pasowało do LeBrona bo póki co największym sukcesem w ostatnich latach były odrastające włosy :)

            0
          • Numer jeden przyznają za całokształt kariery, dlatego Ronaldinho nigdy nie mógł aspirować do tego miana i dlatego ktoś, kto grał na najwyższym poziomie przez przykładowo 15 lat będzie miał przewagę nad kimś kto na topie utrzymał się tych lat przykładowo 10.

            Jordan profilaktycznie chodził łysy od początku, bo wiedział, że po zażywaniu tej swojej niezliczonej ilości używek zaraz miałby łyse place i Wieśki na telegazecie dowiedziałyby się o jego nagannym życiu poza parkietem ;)

            0
          • Wmawiaj sobie dalej, że to czy ktoś miał udaną karierę przez trochę dłuższy czas w jakikolwiek sposób rzutuje na całokształt.Gdyby tak było to Magic, który skończył zaraz po trzydziestce nie miałby nigdy szansy na bycie w top 5, a Paul Pierce byłby stawiany wyżej niż Pippen.Porównanie do Ronaldinho, którego kariera była ledwie błyskiem trwającym jakieś 4 sezony to chyba prowokacja bo on może być co najwyżej przykładem na zmarnowaną karierę.

            Co do łysiny, to czy Ty przypadkiem nie zasugerowałeś, że LeBron te łyse placki, które musiał przykryć przeszczepami, ma od nadużywania nielegalnych substancji?Nieładnie tak oczerniać swojego idola.

            0
    • @Kuba

      Zgoda.
      Z Kukoca na siłę starano się zrobić PF, którym nigdy w Europie nie był.
      Te kilka/naście kilo więcej, zmieniły go w zupełnie innego gracza.
      W dodatku ustabilizowana drużyna z MJ’em i point forwardem Pippenem nie dawała mu wielkiego pola do popisu.
      Zresztą ocieżały Toni, grający “nie w swojej wadze” był już dawno po swoim primie.

      Mam wielki sentyment do Zeke, ale to kawał skurwiela był.
      Taki Draymond to przy nim Elegancja-Francja.
      Thomas nie trafił do Dream Teamu, w większej mierze za komentarze w stronę Magica, a Jordan z Pippenem skwapliwie ten ostracyzm Isiaha podgrzewali.

      0
    • Ja pamiętam Kukoca z gier wtedy zdaje się w TVNie i nie był to żaden mit. Kukoc był graczem który mógł dostać piłkę i zdobyć punkty. Znał swoje miejsce w szeregu ale Kukoc i Kerr z drugiego 3 peatu to byli mega przydatni i potrzebni gracze. I tak, Jordan miał zajebisty support.
      I nadal uważam że MJ to #1 w tym sporcie.

      0
  4. redaktor trochu mlodszy ode mnie, slysze od dawna, ze swiatowiec, inteligent, bystrzak, ogolnie wartosciowa osobowoość
    a pije z dziobka co mu powie bóg egozimu i pije

    i tak piją pijaki, beznadziejne alkoholiki kłaniające sie egocentrykowi który krzywdził

    Michael Jordan: “I’m so much better than you, you fucking bum piece of shit, I’m black Jesus”

    People: “Killer mentality, such a beast and winner, this is why he’s the GOAT”

    LeBron: “I feel confident cause I’m the best player in the world”

    People: “He’s so arrogant, unbearable”

    usisrael wroci do gry jak napiszą wcześniej baśn o legendarnych potyczkach z wyszczepieniem
    wtedy wpadną po zęby uzbrojeni w mega hiper lux broń
    w ośmiuset na dwóch.

    0
        • Brzydko Synu pisać brzydkie rzeczy
          Brzydko Synu brzydko żyć i innym brzydko czynić
          Brzydko Synu rozprawiać gdy nie widzisz moralności
          gdyż jeśli i Ty to popełniasz to niechybny tysięczny dowód na upadek cywilizacji
          gdyż inaczej nie popełniłbyś tego wpisu jako i ja do Ciebie się nigdy nie przypierdalałem a potomnym zabroniłem i nauczyłem tego bliźnim nie czynić.

          0
      • @psiepole
        Jeśli się do czegoś “przypierdoliłem”, to do kompletnie wybiórczego i pozbawionego jakiegokolwiek sensu porównywania Kawhi’a i Pippena.

        Odnośnie zaś twojego knajackiego języka, taka rada.

        Kiedy już zdobyłeś się na odwagę nazwania, nieznanej ci osoby w necie “pizdą”, miej również odwagę ominąć wielkie litery w zaimkach osobowych.

        Wypadniesz wtedy troszeczkę mniej śmiesznie.

        0
          • Szanowny Panie,
            Proszę mieć odwagę cywilną i wypowiadać się pod własnym imieniem i nazwiskiem !
            Pierwszy raz odkąd jestem czytelnikiem „6 Gracza” widzę tu takie wulgaryzmy oraz inwektywy do innych ludzi.

            0