Flesz: Czy Seth Curry jest odpowiedzią na Warriors?

6
fot. newspix.pl

Kiedy przy stanie 111:112 C.J. McCollum pudłował mocno kontestowany floater na 32 sekund przed końcem meczu nr 2 finału Konferencji Zachodniej, dwóch Curry’ch stało w rogu boiska. Jeden krzyczał, błagał wręcz o piłkę.

Po bardzo dziwnym meczu nr 1 Terry Stotts w drugiej połowie drugiej kwarty meczu nr 2 zmienił ustawienie i zmienił też warunki rozgrywania tej serii. Stworzył nie Bros, ale Triplets, nie mini-Warriors, ale Blazers też z Curry’m. W pierwszym meczu Damian Lillard, C.J. McCollum i Seth Curry zagrali ze sobą razem tylko przez kilkanaście sekund, wcześniej byli +27 w 34 minuty półfinałów z Denver, aż +20 w 18 minut serii z Oklahomą, +57 w 110 minut sezonu regularnego. Są więc to nie mini-Warriors, nie Blazers, nie Blazers Też Z Curry’m, ale po prostu Warriors.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Warriors zrobili comeback i wyrwali zwycięstwo, jest 2-0
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (763): Serce matki 2