Wake-Up: Game-winner Derricka Rose’a. Clippers przerwali serię pięciu porażek

16
fot. League Pass

Tylko trzy mecze rozegrano minionej nocy, której bohaterem został Derrick Rose.

Charlotte @ Indiana 95:120 (Walker 23 – Oladipo 21)
Phoenix @ Minnesota 114:116 (Warren 21 – Rose 31)
LA Clippers @ San Antonio 103:95 (Harris 27 – Aldridge 30)

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułLigi Fantasy 6G: Superliga i Pierwsza Liga na półmetku
Następny artykułDniówka: NBA wieczorną porą w MLK Day. Rewanżowe starcie Warriors z Lakers. Harden w Philly

16 KOMENTARZE

  1. Rose wygląda jakby przyszła jakaś wróżka i go pacnęła swoją różdżka, przez co przypomniał sobie, że jest tym MVP Darkiem Różą. I zapomniał o swoich kolanach, a raczej ich braku.
    Ciekawe czy w Indianie wezwali koronera na halę, po tym morderstwie xD

    0
    • Bilans ostatnich dziesięciu spotkań zespołów przed meczem z SPURS:
      CHICAGO BULLS: Bilans 1-9 Wygrana z OKC 114-112
      śr. zdobywając 97.0 pkt a tracąc śr.110.9 pkt
      BULLS vs SPURS 98-93
      MEMPHIS GRIZZLIES: Bilans 2-8 W z LAL 107-99, W z CAVS 95-87
      śr.97.4 – śr. 104.4
      SPURS vs GRIZZLIES 86-96
      po wygranej Memphis z Spurs kolejne 0-5 L, pozdrowienia dla @KUzdowski
      CHARLOTTE HORNETS: B 3-7 W z NETS 100-87, W z MAGIC 125-100, W z SUNS 119-113
      śr.109.8 – śr.116.8
      HORNETS vs SPURS 108-93
      LA CLIPPERS: B 3-7 W z SUNS 121-111, W z MAGIC 106-96, W z HORNETS 128-109
      śr.110.3 – śr.114.9
      LAC vs SPURS 103-95
      SPURS vs BULLS,GRIZZ,CHA,LAC
      śr. 91.7 pkt – śr. 101.2 pkt

      0
  2. Zawsze mnie dziwią propsy po takich akcjach jak ten game winner Rose’a. Od kilku lat to jest jego go-to move w końcówce spotkań, poklepać, poklepać, a później step-back długa dwójka przez recę. Tym razem mu weszło, ale zawsze bawi mnie oglądanie tej “ofensywy”, a jak raz na 3 mu wejdzie to propsy z każdej strony.

    Ja wiem, że generalnie w lidze gra się tak ostatnie akcje, ale naprawdę, żeby chociaż jakiegoś switcha na obronie wymusić, cokolwiek.

    0