Właściciel Suns grozi władzom Phoenix wyprowadzką z miasta

3

Właściciel Phoenix Suns Robert Sarver w jasny sposób zakomunikował władzom miasta, że Słońca nie zostaną w Arizonie do końca świata i jeżeli będzie taka potrzeba, to jest on gotowy przenieść organizację do Las Vegas lub Seattle.

Powodem tego odważnego komentarza właściciela są przeiągające się kłopoty na linii Suns – władze miasta, w sprawie renowacji hali Talking Stick Resort Arena:

Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Włodarze miasta przełożyli środowe głosowanie w sprawie przyznania Suns 150 milionów dolarów na przeprowadzenie renowacji obiektu – pozostałe 80 milionów miałby pokryć Sarver. Według dziennikarki Laurie Roberts z azcentral.com, gdyby głosowanie odbyło się zgodnie z planem to zakończyłoby się fiaskiem – właśnie ten fakt zmusił właściciela Suns do gróźb w stosunku do władz Phoenix.

Suns na przestrzeni ostatnich lat pozostają jedną z najgorszych organizacji w lidze. Do fazy playoff nie dostali się od sezonu 09-10, dlatego nie powinny dziwić wyniki ostatniej ankiety, w której aż 66% głosujących obywateli miasta opowiadało się za tym, aby nie finansować renowacji hali z publicznych pieniędzy.

Poprzedni artykułKentavious Caldwell-Pope na radarze Houston Rockets
Następny artykułWake-Up: Irving vs. Wall. Blowout Raptors bez Leonarda w Oakland. Game-winner Lamba. Oladipo wrócił

3 KOMENTARZE

  1. Nie miasto jej problemem, a jego właściciel. Jego trzeba zmienić. Las Vegas to małe, pustynne miasto oparte na turystach. Trybuny będą puste. Bez sensu przenosić. Seattle to jest opcja. I miejsce na mapie puste i sentyment fajny wróci. A tak na marginesie to nie fair ile drużyn jest w Kalifornii.

    0
    • Biorąc pod uwagę populację, to w innych stanach proporcja jest lepsza niż w Kalifornii ;)
      W największych miastach wypada ok 1 zespół na 10 milionów mieszkańców (Kalifornia: 4/40, Teksas: 3/30, Floryda: 2/20, Illinois: 1/10 itp).
      W mniejszych Stanach ta proporcja się zmienia, 1 zespół na 3 miliony w Oklahomie czy Utah itp.
      W Waszyngtonie nikt nie chodzi na mecze, bo całe DC to jest ledwo 600,000 mieszkańców

      0
      • Idąc tą logiką w Nowym Jorku mogłoby szaleć z 5 drużyn, jeśli chodzi o populację. Sam NY liczy ponad dwa razy więcej ludzi niż LA. Teksas również powinien mieć więcej niż California, więc tu chyba bardziej chodzi o to, że pewne miejsca są bardziej “sexy” niż pozostałe.

        0