Rockets rozmawiają z Melo na temat jego przyszłości w klubie

11

Istnieje prawdopodobieństwo, że przygoda Carmelo Anthony’ego z Houston Rockets dobiegnie końca szybciej, niż wielu mogłoby przypuszczać. Adrian Wojnarowski z ESPN donosi, że władze klubu dyskutują z zawodnikiem na temat jego dalszej roli w zespole i tego jak może funkcjonować w rotacji do końca sezonu:

Rockets to chyba największe rozczarowanie początku sezonu. Podczas, gdy wielu komentatorów predestynowało ich do kolejnej walki z Golden State Warriors, oni zaliczają fatalny start i po dzisiejszej porażce z San Antonio Spurs mają już bilans 4-7. Carmelo nie zagrał w tym spotkaniu, oficjalnie z powodu choroby, jednak co ciekawe odbył pełny trening przed spotkaniem, dlatego od razu podniosły się głosy, że może to mieć związek z rozmowami z managementem – Shams Charania z The Athletic potwierdza, że Rockets rozważają opcje poprawy swojej rotacji:

Tymczasem Marc Stein z New York Times dodaje, że według jego źródła z otoczenia zespołu z Teksasu, Rockets nie palą się do pomysłu pozbycia się Melo, jednak trzeba mieć na sprawie skupioną uwagę i śledzić doniesienia na temat rozmów zawodnika z władzami klubu:

Anthony jak na razie zaliczył dla Rockets 10 spotkań, zaledwie dwa razy rozpoczynając mecz w pierwszej piątce, godząc się na rolę rezerwowego. Melo pomimo statusu zawodnika z ławki wciąż gra jednak po blisko 30 minut na mecz, trafiając w tym czasie rzuty na kiepskim poziomie 40% za dwa punkty i 32% zza łuku. Największym problemem w osobie byłego gracza Oklahoma City Thunder jest jednak jego fatalna obrona i to jak przekłada się ona na całą drużynę. Z nim na parkiecie Rockets tracą ponad dziewięć punktów na sto posiadań więcej, w porównaniu do czasu, kiedy siedzi na ławce rezerwowych.

Poprzedni artykułSitarz: Filadelfia o wszystko, Minnesota o początek
Następny artykułWake-Up: Game-winner Sweet Lou. Nowa Melodrama? Koniec serii Thunder. Sixers czekaja na Butlera

11 KOMENTARZE

  1. to co miał zarobić już zarobił, w HOF bedzie, czas na emeryturę. Egocentryk, nie godzi sie na role rezerwowego, jak zawsze leje na obronę – czego sie można było spodziewać. Znaczy sie ja nie spodziewałem sie ze tak szybko sie zorientują ze maja raka w organizacji, myślałem ze to dopiero przed PO wyjdzie ?

    0
          • Wtedy to był pożar w burdelu, tak sie cieszyłem :). Z 20 artykułów przeczytałem jak Melo i Amare bedą ze sobą pracować na boisku.
            Moja niechęć do gościa polega właśnie na tym, ze jestem zawiedzionym i zgorzkniałym kibicem, który za długo i za duzo sie z Melo męczył.

            0
        • Chris Mullin, Mitch Richmond, McGrady czy Hill to tak na szybko kto przychodzi mi na myśl z grona tych, którzy trafili do HoF w ostatnich latach a osiągnęli jeszcze mniej.Gdyby głównym kryterium przyjmowania do Galerii Sław były osiągnięcia drużynowe to pewnie nie byłoby tam nawet 100 zawodników.

          0
          • W HOF widziałbym go tylko w pokoju „samolubów i iso-guys”, razem z Iversonem. Ale nie zmienia to faktu, ze przyjmą go za to co powyżej, zapomniałem jeszcze o mistrzostwie NCAA, co tylko podbija jego argumenty.

            0