Istnieje prawdopodobieństwo, że przygoda Carmelo Anthony’ego z Houston Rockets dobiegnie końca szybciej, niż wielu mogłoby przypuszczać. Adrian Wojnarowski z ESPN donosi, że władze klubu dyskutują z zawodnikiem na temat jego dalszej roli w zespole i tego jak może funkcjonować w rotacji do końca sezonu:
While Carmelo Anthony is absent with an illness tonight against the Spurs, the Rockets and Anthony are discussing his role and how they might still be able to proceed together for the rest of the season, league sources tell ESPN. Talks are fluid.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) November 11, 2018
Rockets to chyba największe rozczarowanie początku sezonu. Podczas, gdy wielu komentatorów predestynowało ich do kolejnej walki z Golden State Warriors, oni zaliczają fatalny start i po dzisiejszej porażce z San Antonio Spurs mają już bilans 4-7. Carmelo nie zagrał w tym spotkaniu, oficjalnie z powodu choroby, jednak co ciekawe odbył pełny trening przed spotkaniem, dlatego od razu podniosły się głosy, że może to mieć związek z rozmowami z managementem – Shams Charania z The Athletic potwierdza, że Rockets rozważają opcje poprawy swojej rotacji:
Sources on @TheAthleticNBA @WatchStadium: The Houston Rockets and Carmelo Anthony are seriously weighing his roster situation. Sides ruled him out tonight in San Antonio due to "illness" — after he practiced fully with team Friday, league sources said.
— Shams Charania (@ShamsCharania) November 11, 2018
Tymczasem Marc Stein z New York Times dodaje, że według jego źródła z otoczenia zespołu z Teksasu, Rockets nie palą się do pomysłu pozbycia się Melo, jednak trzeba mieć na sprawie skupioną uwagę i śledzić doniesienia na temat rozmów zawodnika z władzami klubu:
Asked tonight if the Rockets were soon parting company with Carmelo Anthony, one source with knowledge of Houston’s thinking insisted the team is “not letting Melo go.” Yet it appears we must stay tuned amid multiple reports about ongoing talks with Melo on his role going forward
— Marc Stein (@TheSteinLine) November 11, 2018
Anthony jak na razie zaliczył dla Rockets 10 spotkań, zaledwie dwa razy rozpoczynając mecz w pierwszej piątce, godząc się na rolę rezerwowego. Melo pomimo statusu zawodnika z ławki wciąż gra jednak po blisko 30 minut na mecz, trafiając w tym czasie rzuty na kiepskim poziomie 40% za dwa punkty i 32% zza łuku. Największym problemem w osobie byłego gracza Oklahoma City Thunder jest jednak jego fatalna obrona i to jak przekłada się ona na całą drużynę. Z nim na parkiecie Rockets tracą ponad dziewięć punktów na sto posiadań więcej, w porównaniu do czasu, kiedy siedzi na ławce rezerwowych.
to co miał zarobić już zarobił, w HOF bedzie, czas na emeryturę. Egocentryk, nie godzi sie na role rezerwowego, jak zawsze leje na obronę – czego sie można było spodziewać. Znaczy sie ja nie spodziewałem sie ze tak szybko sie zorientują ze maja raka w organizacji, myślałem ze to dopiero przed PO wyjdzie ?
HOF?! Że niby za jakie zasługi? Grę dla reprezentacji?
Wg basketball reference ma 98% szans na HOF: 10x all star, scoring champion, 6x all NBA, 3x złoty medal olimpijski, all rookie team i 25,5 tys pkt.
Nie cierpię gościa, ale resume ma lepsze niż Grant Hill chociażby.
A nie tliła ci się iskierka nadziei, kiedy to podpisywał kontrakt w NY? :)
Wtedy to był pożar w burdelu, tak sie cieszyłem :). Z 20 artykułów przeczytałem jak Melo i Amare bedą ze sobą pracować na boisku.
Moja niechęć do gościa polega właśnie na tym, ze jestem zawiedzionym i zgorzkniałym kibicem, który za długo i za duzo sie z Melo męczył.
Chris Mullin, Mitch Richmond, McGrady czy Hill to tak na szybko kto przychodzi mi na myśl z grona tych, którzy trafili do HoF w ostatnich latach a osiągnęli jeszcze mniej.Gdyby głównym kryterium przyjmowania do Galerii Sław były osiągnięcia drużynowe to pewnie nie byłoby tam nawet 100 zawodników.
W HOF widziałbym go tylko w pokoju „samolubów i iso-guys”, razem z Iversonem. Ale nie zmienia to faktu, ze przyjmą go za to co powyżej, zapomniałem jeszcze o mistrzostwie NCAA, co tylko podbija jego argumenty.
Oj szybko poleciała w dół jego kariera. Zaraz będziemy go oglądać w jakimś Sacramento czy Atlancie.
W Atlancie już “grał” ;)
https://www.youtube.com/watch?v=SYDATgeCb9Y
No przecież ? Jakoś mi to uciekło z pamięci ?