Flesz: Kevin Love, Otto Porter i inni, którzy do lutego mogą zmienić klub

12
fot. newspix.pl

Po dziewięciu dniach od startu Stephen Curry raz jeszcze wygląda jak nabardziej wartościowy koszykarz sezonu regularnego, Josh Hart jak nowy starter Los Angeles Lakers, a ja biegnę przez wynędzniałe pola, żeby złapać pociąg, którym jedzie fanklub De’Aarona Foxa (trzeba rozpychać się łokciami). A jeżeli nie zdążę, mogę zaczekać na ten Lonzo.

Wczoraj było o kupowaniu, dziś czas sprzedać kilka ciał. Najwcześniej w połowie grudnia przehandlowani będą mogli zostać ci, którzy nowe kontrakty podpisali w lipcu. Drużyny rozegrały już jednak cztery-pięć spotkań, pełne optymizmu klubowe narracje z czasu obozów rozbijają się o rzeczywistość, a GM’owie zaczynają oszacowywać to jak ich składy odbijają się na tle kosmicznie szybkiej NBA.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Odrodzenie Blake’a Griffina. David Stern krytykuje GMa Pelicans
Następny artykułJohn Collins wciąż kilka tygodni od powrotu

12 KOMENTARZE

  1. Nie wiem, czy ktoś zwrócił na to uwagę, ale Wizards nie handlują graczami. W ciągu ostatnich 5 lat dokonali 2 w miarę znaczących wymian: pozyskanie Gortata (i paru innych graczy) w 2013 w zamian za Okafora i pick, oraz pozyskanie Riversa za Gortata w 2018. Pozostałe wymiany to zawsze jakieś drugorundowe picki. Z tego powodu nie wierzę w transfer Portera.

    0