Pat Riley nazwał Toma Thibodeau skur**synem i odłożył słuchawkę

15
fot. newspix.pl

Pat Riley nie przebiera w słowach. Jest bossem. Przekonał się o tym przed przęcioma laty Danny Ainge. Jorge Sedano z ESPN, donosząc o szczegółach niedoszłej wymiany Miami Heat i Minnesoty Timberwolves, poinformował też o inwektywach, których Riley użył w kierunku Toma Thibodeau.

Wg dziennikarza ESPN Heat i Timberwolves mieli dogadane warunki wymiany, w której Jimmy Butler miał trafić do Heat, a Josh Richardson, Dion Waiters i zastrzeżony wybór w I rundzie do Minnesoty.

Za radio ESPN Los Angeles, via Deadspin:

“Było kilka różnych wersji wymiany. W pierwszej wersji Timberwolves oferowali dodatkowo kontrakt Gorgui Dienga, ale Heat go nie chcieli.

Kolejna wersja polegała na tym, że Timberwolves powiedzieli Heat ‘Ok, zapomnijcie o wersji z Diengiem, zróbmy to bez niego, tak żeby Jimmy trafił do Was’. Wtedy Heat wreszcie zrezygnowali z chęci nieuwzględniania Josha Richardsona w wymianie.

Heat dawali Minnesocie Josha Richardsona, kontrakt Diona Waitersa i zastrzeżony wybór w I rundzie draftu.

Badania medyczne zostały wymienione, co w NBA generalnie oznacza, że umowa została przybita.

I potem Thibs zadzwonił i powiedział, że chce więcej wyborów w drafcie.

Pat Riley nazwał go skurwysynem i odłożył słuchawkę”

Poprzedni artykułTypy na sezon 2018/19: Milwaukee Bucks
Następny artykułDerrick White wypada z gry na kilka tygodni

15 KOMENTARZE