Big3: Chyba znamy już MVP. Tri-State idą po tytuł

1
bleacherreport.com
bleacherreport.com

Już przed sezonem wiele osób widziało w Baronie Davisie potencjalnego kandydata na MVP ligi. Po trzeciej kolejce nie ma już większych wątpliwości, że „Diddy” jest głównym faworytem do tej nagrody. Po niezwykle emocjonującej końcówce poprowadził 3’s Company do wygranej nad pogrążonymi w kryzysie Trilogy.

Po wizytach w Houston i Chicago, tym razem Big3 zawitała do Oakland. I tak jak przed tygodniem kibice w United Center mogli oglądać w akcji byłych graczy Bulls, tak i tym razem nie zabrakło sentymentalnych powrotów na stare śmieci. Widzowie w Oracle Arena znów mogli poczuć magię playoffs z 2007 r., gdy na parkiecie ujrzeli Barona Davisa, Stephena Jacksona czy Ala Harringtona.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (649): Od A do W, czyli oceniamy free agency w Konferencji Wschodniej
Następny artykułSitarz: Pacers nie zwalniają. Nowe nabytki

1 KOMENTARZ