
Dziś w Palmie zdecydowanie rosną szanse na to, że któraś z tych rad w spódnicach zrobionych z mebli zdejmie nas z anteny.
Rozmawiamy przede wszystkim o zainteresowaniu LeBrona Jamesa grą w Golden State Warriors, o zainteresowaniu Houston oraz innych opcjach na skalanie swojego legacy w oczach ludzi pamiętających lata 90-te.
Ale zanim to, pojawiają się tematy śmiertelnych wypadków samochodowych, radio internetowych w Polsce i historii herbów byłych właścicieli Rzeszowa.
[wpdm_file id=560]
muzyka: Medina Green “Crosstown Beef”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jak ostatnio słucham Znyka w palmie to mam wrażenie że pis weszłobw buty spurs w polskiej polityce:)
Taka luzna propozycja do przemyslenia, czy w palmie moglibyście Panowie omawiać top 100 sprzed sezonu? To tak apropos tego, że Maciej powiedział w poprzedniej palmie, że wiedział iż nurkic nie bedzie dobry w tym sezonie, a w rankingu 6g był w top50. Myślę, że mogłoby to byc punktem wyjścia do wielu ciekawych rozmów i kłótni.
Radia zapinamypasy dzisiaj troche posłuchałem. No i wczoraj był magazyn o nba. Na razie wyglada to słabo, oby było lepiej. Stare studio s13 bylo o wiele lepsze, niemniej nisza jest, niech działają, trzymamy kciuki.
Przegląd Sportowy ma mówione magazyny o angielskiej,hiszpańskiej oraz ogólny misja futbol.Jest to w formie studia ale ja traktuję to jako podcast.
Do tego można dodać podcast Fuera de Juego o La Liga, są też podcasty o różnych ligach na Radiogol.
Nie zakopiecie wszystkich zespołów do startu play-offów. Challenge?
A ja bym chciał, żeby LeBron zagrał w Spurs. Duet z Kawhiem i wreszcie dobry (w tym przypadku nawet elitarny) trener – mniam. Na Warriors by pewnie nie wystarczyło, bo w Spurs talentu za wiele już nie zostało, ale system działałby pięknie. Tylko jak Znyk pogodziły kibicowanie Jamesowi i hejtowanie Spurs? :D
Znyk jest ukrytym (?) fanem Lebrona, myślę, że przekłknąłby to na miękko.
Nie ukrytym, a zadeklarowanym. Tak samo jak hejterem Spurs;)
zNYK jest fanem i hejterem wszystkich jednocześnie.Dla potrzeb podcastu wybiera kogo lubi lub krytykuje danego dnia.
O przepraszam. Konsekwentnie nie lubię Michaela Jordana.
Z resztą bywa faktycznie różnie.
Jest jakiś powód dlaczego? Pewnie było w jakieś Palmie, ale kto by to pamietał…
Wydało się, kto piszę pod tajemniczym nickiem psiepole czy jakoś tak, wysławiając pod niebiosa zasługi Pippena, na którego to plecach ten nicpoń Jordan dorobił się tytułów i sławy, ograbiając go z nagród i należnego mu pierwszego miejsca w historii i panteonie najwybitnieszych ;)
A dlaczego zNYKuś twierdzisz, że Stanowski i Weszlo to poziom rynsztoku?
Trochę nie rozumiem jaki ludzie mają problem z GSW. Czy oni komuś ukradli tych zawodników? Nie, wybierali mądrze w drafcie, mieli trochę szczęścia (kostki Currego i niskie przedłużenie) i pozyskali gwiazdę w wolnej agenturze. Tak jak Miami Brona, Boston Haywarda itd
Ale ludzie nie mają raczej problemu z GSW, a z Durantem. Ewentualnie to potem przenosi się na drużynę, w której gra, czyli Warriors, mimo że tak być chyba nie powinno.
Ja osobiście szanuję GSW, nawet polubiłem Curry’ego, ale z Durantem mam problem i chodzi tylko o niego, a nie organizację ;)
Ludzie hejtowali GSW zanim Durant się tam pojawił. Przyczyny różne, najczęściej zawiść.
Jak w przypadku wielu w sporcie, nie tylko chodzi o Warriors. Normalne niestety.
Problemem nie jest GSW samo w sobie, a ich dominacja (Jakakolwiek dominacja jest zła). To staje się nudne, kiedy widzisz, że nikt ich nie jest w stanie złapać nawet za kostki. Niech wygrywają, ale niech cierpią w PO. Ostatnio było 16:1… teraz może 16:0…?
Zakopali Butlera ha ha ha!
Świetny czarny(!) humor.Chcemy więcej!
Ciągle mam do was żal o brak odpowiedzi na mój tweet na temat Warriors. Siedziałem pijany w jednym z lubelskich barów z amerykańską studentką z San Francisco na kolanach. I już wtedy byłem z nimi. Pytałem zadzwonię kto będzie pierwszy wygra ligę, oni czy Thunder. Oni wtedy byli już gotowa drużyna, bez wiekszych dziur w s5.
Zasłużyłem na książkę Stephena Currego. To lepsze niż zdjęcie w szlafroki z kubkiem.