Flesz: Rockets nie przyszli się bawić, Celtics skończyli sezon w 1. kwarcie sezonu

15
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Pełny wydarzeń, złych i dobrych, ale pełny wydarzeń pierwszy dzień sezonu regularnego przyniósł drugi rok z rzędu porażkę Golden State Warriors w meczu otwarcia. Bez kontuzjowanego Draymonda Greena w czwartej kwarcie Houston Rockets odrobili straty i w wygranej 122:121 patrzyli, jak Kevin Durant oddaje swój zwycięski rzut jeden ułamek sekundy za późno.

Wcześniej w Quicken Loans Arena LeBron James przejął mecz w ostatnich 80 sekundach i patrzył jak Kyrie Irving znad jego ręki pudłuje rzut na dogrywkę w porażce Boston Celtics 99:102 z Cleveland Cavaliers.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Otwarcie sezonu. Złamana noga Haywarda. Rockets pokonali Warriors
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (552): Efektywność Orzecha

15 KOMENTARZE

  1. Taki podeskcytowany obudzilem sie o 2 w nocy… po kontuzji haywarda wszystko ze mnie zeszlo. Ogladanie tego na zywo bylo straszne. Nie wiem czy kiedykolwiek jakakolwiek kontuzja gracza w nba byla dla mnie bardziej przygbebiajaca. Celtics tez wyszli na mecz podekscytowani a potem bardzo dlugo nie mogli sie pozbierac.

    Rockets z capela wygladali fa-ta-lnie. Ten smallball dzisiaj wygladal o wiele lepiej i rozumiem czemu tucker na piatce sprawia ze Maciek ma wzwod. Paul w 1 polowie wygladal zle ale w 2 pomogl podgonic warriors. Kiedy na parkiecie sa harden i paul to rockets chyba nie wiedza co robic.

    Ech te kontuzje… hayward, green, mirotic… niedobrze… no i jeszcze jeden z sedziow meczu rockets-warriors

    0
  2. Szkoda, że ta cała ceremonia wręczania pierścionków trwała jakieś pół godziny, bo przez to, że dochodziła piąta, to niestety nie dałem rady i po prostu zasnąłem… A kolejne meczycho zdaje się, że też było przednie.

    BTW. może ktoś jeszcze to zauważył: wydaje mi się, że IT w pewnym momencie, gdy kamera pokazywała na niego, wykonał pewien gest w okolicach swojego palca, jakby sugerujący, że w tym roku czeka go pierścień, i że, w Celtics nie miałby na to szans. Możliwe, że sobie dopowiadam, ale tak mi się wydawało. Zdaje mi się, że początek drugiej połowy, bo w pierwszej nikomu nie było do takich gestów.

    0
  3. W tej drużynie Cleveland brakuje spacingu. Za dużo było ustawień z dwoma/trzema graczami bez rzutu. W zeszłym sezonie to była maszyna, która robiła mecze nawet na 20-25 trójek. Dzisiaj nie było przestrzeni.

    Rose jest okropny w oglądaniu. Ja bym lepiej podawał do wychodzących w tempo kolegów.

    Green nie może grać. Pierwsze pięć posiadań Greena: nietrafiony rzut, zdobyte na nim punkty, niezebrana piłka w obronie, nietrafiony rzut, faul w ataku… Dawać Frye’a czy kogokolwiek innego, proszę. Byle miał rzut, bo w obronie i tak jest lipa.

    0