Dniówka: Silver przeforsuje reformę loterii draftu? EuroBasket 1/8

5
fot. Kristin Callahan / Newspix.pl
fot. Kristin Callahan / Newspix.pl

Jeżeli kliknąłeś, żeby przeczytać o sobotniej 1/8 finału EuroBasketu, przewiń kilkanaście akapitów w dół. Dziękujemy.


Adam Silver nie zrezygnował z walki z tankowaniem i ponownie stara się przepchnąć zmiany w loterii do draftu, ale czy tym razem mu się uda?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykuł12G: Niespodzianka, Patriots przegrali Mecz Otwarcia z Chiefs
Następny artykułSzósty Gracz Top100: #48 Markelle Fultz

5 KOMENTARZE

  1. Tankowanie niweluje różnice pomiędzy małymi rynkami, a dużymi. Jeżeli NBA chce zmian, to powinniśmy się zastanowić dlaczego. Dlatego, że tankujące drużyny z małych rynków dominują później rozgrywki dzięki swojemu tankowaniu? Czy rzeczywiście mamy w NBA taki problem? Czy Silver nie zdaje sobie sprawy z tego, że Knicksom nic nie pomoże?:)
    Im mniejszy wpływ negatywnego wyniku w sezonie na wysoki numer w drafcie, tym mniej wyrównana będzie liga. Chcemy superteamów z dużych rynków, walczących do końca na tle statystów z Oklahomy i Milwaukee?
    W sumie, patrząc na popularność ligi w czasach finałów Cavs-Warriors to chyba chcemy…
    No i warto się zastanowić, czy tankowanie jest serio problemem w lidze, w której dwa najsłabsze bilanse mają Brooklyn Nets bez swojego picku w drafcie i Los Angeles Lakers z szansami mniejszymi niż 50% na utrzymanie swojego wyboru.

    0
    • Kochany, problemem nie jest to czy najgorszy bilans maja wielcy Lakers czy wioskowate Milwaukee, tylko fakt, ze w sporcie jakas druzyna gra po to zeby przegrac.

      Mi to sie caly czas sie po prostu w bani nie miesci

      Natomiast nie mam zadnych zludzen, ze decyzja jaka zapadnie bedzie podyktowana najlepszym interesem wlascicieli, bo jednak liga ma NAJPIERW zarabiac, a dopiero potem wszystko inne

      IMHO najlepsza obpcja wydaje sie uniemozliwienie dostawania rok po roku wysokich pickow. Czyli nawet jesli jakis team bedzie przegrywal to max jeden sezon, bo potem np nie bedzie mogl wybierac z nr wiekszym niz X

      0
      • Zastanawiam się, czy ten problem rzeczywiście faktycznie istnieje. Skoro stawiamy tezę, że loteria draftu sprawia, że drużynom opłaca się przegrywać, to trzeba na poparcie tej tezy zaprezentować jakieś dowody. W zeszłym sezonie właściwie jedyna drużyna, której nie opłacało się przegrywać zajęła w lidze ostatnie miejsce. O czym to świadczy?

        Gdyby Brooklyn miał picki w drafcie, to podejrzewam, ze twierdzilibyśmy iż ordynarnie tankuje. Bo co robi Brooklyn? Nie eksploatuje za bardzo najlepszych zawodników, sadzając ich przy małych urazach, szuka talentów wśród graczy niewydraftowanych lub takich, którzy nie sprawdzili się w innych zespołach, daje szansę młodym graczom. Efekt? Ostatnie miejsce w lidze.

        Możesz być albo Atlantą Hawks, albo przebudować drużyną. Przebudowanie prawie zawsze wiąże się z przegrywaniem jeżeli nie jesteś magnesem na rynku wolnych agentów. Pytanie, czy NBA powinno przyspieszać te przebudowy “nagradzając” porażki dobrymi pickami w drafcie, czy nie.

        No i najważniejsze. Żadna drużyna nie wychodzi w NBA na parkiet, po to aby przegrać. Zawodnicy nie tankują, drużyny celowo nie przegrywają meczów. Na parkiecie zawsze toczy się walka o zwycięstwo, popatrz chociażby na końcówkę sezonu w wykonaniu Suns i Lakers.

        0
        • Ale czemu podajesz przyklad teamu(BKN), ktory nie tankowal?
          Czemu nie podales przykladu GSW albo Cavs – oni tez nie tankowali?

          LAL, PHO, wczesniej LATAMI PHI tankowali(BTW nie znosze tej nazwy dla obrzydliwego sprzedawania meczy za picki). To, ze wygrali iles tam meczy na poczatku, w srodku czy na koniec sezonu nie zmienia tego faktu. Mecze tez byly tankowane. Gracze z “kontuzjami” odsuwani od skladow, 4-ty sklad na crunch time meczu(ktory czasem odpalil i wygral) itp itd

          Wszyscy doskonale wiedza, ktory team pomaga sobie przegrywac, wiec sorry, ale na serio nie wiem po co probojesz palic glupa i twierdzic, ze nie ma problemu?

          A, ze liga bije rekordy popularnosci? Zadajmy pytanie czy to dzieki teamom tankujacym, czy dzieki tym, ktore graja zeby wygrywac. Ktory team wolisz ogladac?

          W idealnym swiecie wolisz lige, w ktorej KAZDY team gra zeby wygrac, czy tak jak teraz, w ktorej kilka zespolow specjalnie jest budowane jako chlopcy do bicia?

          0
  2. Myślę, że to może zachęcić drużyny do wybierania oczywiście zawodników z potencjałem, ale bardziej pasujących do danej drużyny. Nie tylko branie tych teoretycznie najlepszych.
    Jest kupa zawodników, wybranych z dalszym numerem w drafcie, którzy trafili do dobrej organizacji i stali się gwiazdami.
    10-McCollum, 15-Antetokounmpo, 6-Lillard, 9-Kemba Walker, 11-Klay Thompson, 15 Kawhi Leonard, 9-Hayward, 10-George.
    W draftach od 2010 do 2014 roku Ci zawodnicy zostali wybrani między 6 a 15 numerem. Są najlepszymi zawodnikami swoich drużyn, jeden z nich jest nawet uznawany za top3 zawodnika NBA, więc jak widać nie trzeba brać tego z największym talentem na pierwszy rzut oka.

    0