Flesz: Power Ranking Konferencji Wschodniej (prawie po off-season i Lidze Letniej)

8
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Bez przydługich wstępów o tym jak to Konferencja Wschodnia przedstawi nam swoją najgorszą wersję w historii ligi. Jeśli ominąłeś, to wczoraj zestawiłem Zachód. W niedzielę postaram się zebrać w całość notki z czwartku, piątku i soboty w Lidze Letniej.


1. Cleveland Cavaliers

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Power Ranking Zachodu (prawie po off-season i prawie po Lidze Letniej)
Następny artykułBielecki: Donovan Mitchell – maszyna do przechwytów

8 KOMENTARZE

  1. Bucks mają aż 119 mln dolarów w umowach na sezon 2017/18 i ich meetingi z Derrickiem Rose’m zaczynają przypominać moje nieszczęsne randki na Tinderze „Wiesz, nie mam pieniędzy, ale chodź się podotykamy”.

    Gold.

    0
  2. Moja 8:
    1. Cavs 2.Celtics (pomimo straty Bradleya) 3.Wizards 4. Raptors 5. Bucks 6. Hornets 7. Sixers (jak szaleć to szaleć) 8. Pistons

    East faktycznie wygląda dramatycznie. A odnośnie Cavs to też nie widzę Lebrona przenoszącego się gdzieś indziej, ale z innych powodów (sam zresztą podałes ten powód później: w tej drugiej konferencji będzie odpadał rundę/dwie wcześniej).

    “Król miałby wyprowadzać się z konferencji, z której wszyscy, jeden po drugim, w ostatnich latach uciekli przed nim”

    Nie wiem czy to nie było prowokacyjnie napisane, ale niestety nie trzyma się logiki, ani faktów. Dlaczego logiki? Bo sam w następnym zdaniu piszesz o Lebronie, że “na Zachodzie będzie miał tylko bliżej do porażki z Warriors.” Wobec tego po co te gwiazdy miałyby uciekać przed królem? Żeby być bliżej porażki? Grać w dużo silniejszej konferencji, rywalizować nie z jedną, a z 5 drużynami, w której na dodatek jest drużyna przed którę nawet król musi uklęknąć? A dlaczego nie trzyma się faktów? Ano dlatego, że te gwiazdy zostały wytransferowane przez swoje kluby, często bedąc zaskoczonymi (Butler), więc mieli ograniczony wpływ na to, gdzie uciekają przed królem. Trzecia droga gwiazd (draft) to już zupełna loteria. Można tylko zachodzic w głowę jak to się stało, że od tylu lat Wschód jest kilka poziomów niżej, a i tak te największe “nowe” gwiazdy trafiają z draftu na Zachód. Jakaś kumulacja szczęścia.

    0
  3. Maćku, mam jedno pytanie. Nie piszę tego z przekąsem, ani nic, ale czego spodziewałeś się po Sixers w offseason przed draftem 11 czerwca, że wówczas umieściłeś ich na 4-tym miejscu, kiedy nie było jeszcze wiadomo, żę dojdzie do nich Fultz, a teraz zrzuciłeś ich na miejsce 11-te?

    Sixers zachowali się w tym offseason właściwie idealnie. Nie podpisali żadnego zawodnika w stylu Millsapa, czy Lowry’ego, którego a) trzeba by przepłacić b) kontrakt byłby na lata c) hamowaliby rozwój młodych graczy.

    Reddick jest zajebistym fitem, a jest szansa, że w przyszłym roku zgodzi się zostać za mniejsze pieniądze na kolejne dwa lata.
    Amir też ma doświadczenie w PO, a Sixers mają narzędzia, żeby przepłacać.
    Teraz celem jest przedłużenie RoCo, co prawdopodobnie też nastąpi.

    Okienko idealne dla Sixers, a tutaj spadek z 4 na 11, nie rozumiem lekko.

    Wiadomo, zę można pisać o tym, że ten “trzon” zespołu zagrał na razie 32 gierki na poziomie NBA, ale do stworzenia tego trzonu Sixers dążyli. Weterani spoko, ale jako rezerwowi – prawdopodobnie Amir – albo tacy na pozycję, która faktycznie potrzebowała wzmocnienia – JJ Redick.

    Sixers a) nie musieli
    b) nie powinni szaleć w tym okienku, bo przez “Proces” nie rozumiało się tylko i wyłącznie to, żeby pozyskać graczy z wysokimi pickami, ale też, żeby wyciągać jak najwięcej z graczy, których obecnie mamy. Tacy zawodnicy jak Richaun, Sauce, Homie, TLC, czy nawet, nawet Okafor – sporo pracuje na siłowni, dajmy mu ostatnią szansę, potrzebują miejsca – a to przecież rezerwowi. Wzięcie 4 gorszych zawodników, ale nie przepłacanie ich, byłoby gorsze, niż wzięcie tych dwóch, tym bardziej, że Sixers już teraz mają właściwie pełny roster.

    0