Thunder @ Blazers: Czas Lillarda

3
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Dwa dni po wizycie Stephena Curry’ego w Portland, Damian Lillard przejął na jeden wieczór nazwisko, żar i pull-up trójki. Po fantastycznym crunch-time Trail Blazers pokonali Oklahoma City Thunder 115-110 i bliżej im do 8. miejsca w Konferencji Zachodniej, niż wyboru w Top5 tegorocznego draftu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Noc crunch time’ów. Gorący na finiszu Lillard. 9 zwycięstwo z rzędu Clippers. 7 porażka Hornets
Następny artykułDniówka: Nets bez Lionela Hollinsa i Billy’ego Kinga. Będą polować na Johna Calipari’ego?

3 KOMENTARZE

  1. A mnie trochę szkoda w tym wszystkim Duranta. Myślę, że najlepiej będzie jak zostawi ten zespół Westbrookowi i znajdzie miejsce dla siebie, gdzie będzie mógł dalej się rozwijać i co najważniejsze wygrywać. Trochę stanął w miejscu chyba i jest w tym sporo “winy” Russella, który z kolei wyrósł na megagwiazdę i zwyczajnie zrobiło się tam za mało miejsca dla nich obu.

    0