Flesz: Noc crunch time’ów. Gorący na finiszu Lillard. 9 zwycięstwo z rzędu Clippers. 7 porażka Hornets

7
fot. League Pass
fot. League Pass

Niedzielna noc przyniosła nam sporo emocji, bo aż sześć z dziewięciu rozegranych meczów rozstrzygało się w crunch time’ie, a spotkania w Los Angeles i Houston zakończyły się dopiero po dogrywkach. Nie w każdym przypadku był to jednak ładny finisz, w dodatku przy tak dużej liczbie meczów na styku brakowało choćby jednego efektownego game-winnera, mało było też naprawdę ładnych highlightów z decydujących momentów, czy indywidualnych popisów, ale w końcu i tego się doczekaliśmy. W przedostatnim spotkaniu w Portland przypomnieliśmy sobie co znaczy Lillard Time.

W trzeciej kwarcie Kevin Durant i Russell Westbrook zdobyli 28 z 39 punktów wyprowadzając (26-12) Oklahomę City Thunder na prowadzenie po tym jak od drugiej kwarty to gospodarze utrzymywali przewagę. Wydawało się, że zaraz przejmą ten mecz, ale (16-24) Portland Trail Blazers nie pozwolili im uciec, natomiast na samym finiszu sprawy w swoje niezwykle gorące ręce wziął Damian Lillard.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykuł5-na-5: Czy Draymond Green jest najlepszą czwórką w lidze? Które gwiazdy wywalczą playoffy?
Następny artykułThunder @ Blazers: Czas Lillarda

7 KOMENTARZE

    • Dla Pacers nie licze, ale mogę ci powiedzieć ile razy Monta zgwałcił mnie i moją obronę gdy grałem w NBA 2K14 (chyba) przeciwko Milwaukee :) to będzie jakoś milion.
      On i Jennings. Zapomnijcie o Splash Brothers… oni są jedynie marną kopią tego co już dawno wymyślili twórcy NBA 2K.

      PS. wiem, ze nie na temat, ale musiałem to z siebie wyrzucić :) to we mnie siedzi i nie pozwala normalnie żyć :D :D :D

      0
    • Monta juz w Dallas akurat potrafił byc clutch, ale w Pacers stracił morderczy instynkt. Tez mnie zastanawiało dlaczego nie grają na PG który nawet w podwojeniu daje większe szanse na punkty/znalezienie strzelca na otwartej pozycji niż ISO na Montę.

      Adamie – dzięki za dniówkę (i popraw ciągnąŁ proszę ;)

      0
  1. Co to się dzieje z tą Oklahomą? Jednak co by nie mówić byli faworytem wczoraj, i takie mecze powinni obowiązkowo wygrywać. I to nie pierwszy raz w tym sezonie im się zdarza. Zaczyna w mojej głowie kiełkować myśl że może jednak Durant będzie chciał się rozejrzeć po innych drużynach latem…

    0