Interesująca konstrukcja kontraktu JR Smitha

1
fot. AP Photo
fot. AP Photo

JR Smith czekał ponad półtora miesiąca, żeby ustalić warunki nowej umowy z Cleveland Cavaliers, dlatego już pewnie nie zrobiło mu różnicy, że potem musiał poczekać jeszcze kolejne dwa tygodnie, żeby podpisać kontrakt i wreszcie opuścić grono wolnych agentów. W minioną środę Cavs oficjalnie poinformowali o porozumieniu ze Smithem. Natomiast wczoraj poznaliśmy szczegóły tego kontraktu i dowiedzieliśmy się, że jest on skonstruowany w bardzo interesujący sposób.

Przypomnijmy, że po zakończeniu ostatniego sezonu Smith mógł wykorzystać opcję w swoim poprzednim kontrakcie, który gwarantował mu $6.4 milionów za kolejny rok. Wolał jednak wolną agenturę, licząc na długoletnią umowę. Cavs nie byli zadowoleni z jego decyzji i pojawiały się doniesienia, że w tej sytuacji są skłonni zaproponować mu tylko niską, roczną umowę. Podobno szukali innych rozwiązań na dwójkę, ale na szczęście dla Smitha nic nie znaleźli. On też może szukał zainteresowania wśród pozostałych drużyn, ale nikt nie zaproponował mu kontraktu jakiego oczekiwał. W tych okolicznościach $10.3 milionów za dwa lata wydaje się być bardzo dobrym rozwiązaniem dla JRa. W kolejnym sezonie zarobi mniej niż mógł, ale biorąc pod uwagę, że wcześniej mówiło się o $3 milionach czy nawet minimalnym kontrakcie, $5 milionów to nie jest aż tak znacząca obniżka. A dodatkowo ma zabezpieczenie na następny rok w postaci opcji gracza.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułPolska w NBA i nasz 7-footer, najgorszy w dziejach ligi
Następny artykułMarkieff: Moja przyszłość nie będzie w Phoenix