Poświęcenie dwóch-trzech lat i przepracowanie ich pod kątem przyszłości, to naturalna kolej rzeczy. Wir, w który częściej lub rzadziej wpadają zespoły NBA ryzykując spokojne sezony spędzone z przeciętną koszykówką na rzecz nowego początku. Minnesota Timberwolves od ponad dekady nie zagrali w Playoffach i od równo dziecięciu sezonów nie skończyli rozgrywek z dodatnim bilansem. Nie zagrali w pierwszej rundzie w “pierwszych” ostatnich latach Kevina Garnetta i podczas oddania zespołu w ręce Kevina Love’a. Mówią, że do trzech razy sztuka i po dwóch graczach, którzy w swoim prime-time byli w najlepszej dziesiątce zawodników NBA, a może nawet piątce, od ubiegłego sezonu Minnesota Timberwolves przy udziale głównie Andrew Wigginsa pragną się zmienić. Pragną zacząć wygrywać.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Minnesota i Mistrzostwo :P
Prawda jest taka, ze Wilki maja obecnie bardzo dobrze ogarnięty zarząd. Po wielu złych sezonach zaczęli wreszcie dobrze prowadzić politykę transferowa, wymiana Love’a za Wigginsa okazała sie strzałem w dziesiątkę, w drafcie 2014 wybrali świetnego La Vine’a, a dzieki tankowaniu w poprzednim sezonie wyciągnęli z tegorocznego draftu naprawde wartościowego i obiecującego Townsa. Maja wszystko, zeby zacząć podążać właściwa droga i kto wie, moze w ciagu tych 10 lat naprawde zdobędą pierwsze mistrzostwo w historii klubu. Potencjał jest, oby tylko właściwie kierowali tym wszystkim.
La Vine jest obiecujący a nie świetny. Oprócz plakatów nic ciekawego nie pokazał.
Saunders chyba czyta 6g i kliknął jedną gwiazdkę, hejter.
KAAAAAHN!
“Duet centrów pozwalał rywalom odpowiednio na 56.5% i 55.8% celnych rzutów.”
Domyślam się, że chodzi o Dienga i Pekovica, ale wypadałoby napisać który jest który. Poza tym świetnie – 5 gwiazdek.
Buziaczek za kozacki tekst, Piotrek!