David West zaskoczył wszystkich, kiedy na kilka dni przed startem wolnej agentury postanowił dołączyć do zawodników znajdujących się na rynku. Zrezygnował z opcji w kontrakcie na kolejny sezon za $12.6 milionów z pełną świadomością, że nie dostanie nigdzie równie dużej pensji i po czterech lata postanowił opuścić Indianę. Zrezygnował z pieniędzy i chciał dołączyć do drużyny, w której będzie miał duże szanse walki o tytuł.
„W tym momencie mojej kariery chodzi tylko o wygrywanie. Nie chcę być w sytuacji, w której tylko walczymy o to, żeby dostać się do playoffów. Chcę być w miejscu, w którym będziemy mieli realne szanse poczuć smak Finałów.”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
i love it when a plan comes together :)
West za 1.4 mln i Hibbert za pick w drugiej rundzie to największe steale tego offseason.
Wyprzedaż w Indianie ;)
Likwidacja sklepu ;)
Aldridge 80/4 to też korzystny kontrakt w porównaniu do innych gwiazd np. Reggie Jackson :)
Szkoda tylko, że taki tłok na 4 się zrobił i nie będzie minut dla wszystich, ale i tak lepiej mieć go u siebie i nie korzystać w pełni niż spotkać go w finalach z GSW lub Cavs.
Jak Livio będzie tak grał, jak wczoraj w Summer League, to o rim-protection nie muszą się martwić :) Choć przydałoby się kilka cm więcej…
Duncan, LMA, Diaw i teraz West? Trudno to będzie poustawiać, nawet w smallballu (gdzie przecież czwórkę może z powodzeniem grać Kawhi). No ale jeśli ktoś to ma rozkminić, to własnie Pop. Tylko dalej tego klasycznego centra brakuje.
Joel Freeland do Spurs!
albo Ayres, Seraphin, Perkins? Któryś z nich pewnie wpadnie, o ile znajdą się pieniądze.