JR Smith wziął na siebie potencjalnego game-winnera, Knicks przegrali po raz szósty z rzędu

7
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

New York Knicks rozpoczęli sezon wygrywając dwa z trzech meczów, w tym przede wszystkim psując pierwszy po powrocie oficjalny występ LeBrona Jamesa w Cleveland. Teraz jednak mają na swoim koncie serię już sześciu kolejnych porażek.

Wczoraj na własnym parkiecie spotkali się z Orlando Magic będącymi w back-to-back i prowadzili z nimi bardzo wyrównany pojedynek. Wreszcie Carmelo Anthony przypomniał sobie jak się trafia do kosza i po tym jak w poprzednich pięciu meczach zaliczał średnio 19 punktów z fatalną skutecznością 33.9%  gry, teraz zdobył 27 przy 58.8%, co jest jego drugim najlepszym osiągnięciem tego sezonu. 18 z nich miał po przerwie, kiedy trafił 7/11 z gry, z czego 8 w czwartej kwarcie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (184): Boogie my żyjemy
Następny artykułKolejna klęska Nuggets. Brian Shaw jest już na gorącym krześle?

7 KOMENTARZE

  1. Niech w końcu ktoś zda sobie sprawę w tej zacnej organizacji że “trójkąty” to nie system dla Knicks. Do “triangle-offense” trzeba posiadać inteligentnych zawodników, z wysokim IQ. Calderon tutaj za wiele nie pomoże. Degrengolady ciąg dalszy.

    0