Między Rondem a Palmą (59): zapowiedź serii Houston – Portland

16

Ostatniej nocy poznaliśmy pierwszy matchup w I rundzie playoffów – Houston Rockets zagrają z Portland Trail Blazers, i o tym długo pomówiliśmy.

Twój typ?

DOWNLOAD

Między Rondem a Palmą (14-04-14, odc. 59) by Między Rondem A Palmą on Mixcloud

Poprzedni artykułNowojorskie impresje 770… czyli – when your fate is doomed…
Następny artykułTrade Grangera mógł być błędem. Heat nie chcieli go popełnić i zatrzymali Haslema

16 KOMENTARZE

        • Tak się składa, że z niewielkiej grupy ludzi będących w stanie zatrzymać LMA, Howard potrafi robić to bardzo dobrze.Pytanie też kto zatrzyma Hardena skoro do tej pory notował w tym sezonie przeciwko Blazers ponad 30 punktów na mecz?Lillard?Przy nim Monta Ellis i Steph Curry wyglądają jak członkowie All Defensive Team.Nikt też nie grał w tej drużynie w meczach o stawkę – Aldridge, Lopez, Batum nie wyszli poza pierwszą rundę.W zasadzie “o coś” grał tylko Mo Williams.Nie mają też przewagi parkietu a przecież u siebie spisują się znacznie lepiej niż na wyjazdach.Do tego wyraźny spadek po ASW.Podejrzewam, że skończy się 4-2 dla Houston.

          0
          • Pomijając fakt że LA gra na 4 i będzie wychodził na daleki Post to faktycznie Howard to świetny obrońca na LA. Kto powiedz mi w takim razie z S5 Houston będzie krył Lopeza?? Dobry obrońca na Hardena? Hmmmm może Batum? Nie mówię że PTB wygra na pewno ale matchup jest wyrównany. Howard strasznie faluje od 2 sezonów i nie wiem czy będzie w nich tak pewny jak ostatnio. Spotykają się dwa zespoły które mają KRÓTKĄ ławkę i każdy może wygrać. Może odpalić Lillard/LA czy Mo Williams, z drugiej strony tak samo może zapalić Harden/Howard czy nawet Lin z łąwki któremu zazwyczaj dobrze wychodzą mecze z PTB. Jak dla mnie po za walką po koszem pytaniem pozostaje jak w PO zachowają się Lillard i Beverley. Ten który będzie lepszy może roztrzygnąć rywalizację na korzyść swojej drużyny :)
            Ja kibicuje PTB ale niech wygra lepszy i tak wygrany raczej odpadnie w II rundzie :)

            0
  1. small-ball Blazers to niestety nie jest to samo co na początku sezonu. crunch-time tez roznie wychodzi ostatnio.Lillard coraz slabszy. Pod koszem Howard+Asik. Przewagę Blazers widziałabym raczej w warstwie psychologicznej. Wydają się zespolem , w którym jest lepsza chemia. jakies drobne niepowodzenie i Howard czy Harden zaczną “mącić”. Blazers pod wodzą Matthewsa, to on jest prawdziwym przywodcą(nie LMA, ani Lillard), są bardziej skonsolidowani. Marzę o 4:2 dla PTB, ale obawiam się, że będzie odwrotnie

    0
  2. Maćku – artykuł o rzucie KD za 3 w ostatnich sekundach meczu z Indianą (o którym wspominaliście w rozmowie) to dobry pomysł. Piękny rzut, a rzut Westbrooka chwilę wcześniej też nie najgorszy. A tak ma marginesie – chyba były kroki? Zmienił nogę pivotującą po chwycie piłki i obracając się do kosza;) JVG stwierdził ze takich kroków nie powinno się gwizdać, moim zdaniem błąd kroków to błąd kroków, gwizdek powinien być. Ciekawi mnie Twoje zdanie.

    A co do meczu – zgadzam się ze Indianie pomogła słaba forma strzelecka Oklahomy za 3, zwłaszcza KD. Ale Indiana pokazała twardą fizycznie gre – zauważ co zrobili z Reggiem Jacksonem i Collisonem. Jak dla mnie ławka Oklahomy “wymiękła” przez Indianą (oprócz Butlera).

    Jeszcze jedno pytanie – czy Indiana nadal jest realnym zagrożeniem dla Miami skoro 2 zawodników z S5 Indiany praktycznie nie istnieje? Hill i Hibbert to tragedia. Mahimi i CJ Watson wyglądali zdecydowanie lepiej (przy czym to porównanie do poziomu zero w większości kategorii).

    0