Nowojorskie impresje 747… czyli królewska uczta (Joffrey nie żyje – jest Jimmer)

8

Czy to już jest koniec?

Atmosfera przed tym meczem przypominała dmuchanie balona jakie Adamiakowie urządzają przed każdym meczem na Wembley. Musimy. Wygramy. Jak nie teraz to kiedy? SAC jeszcze nigdy nie byli tak słabi jak teraz. Przegrali wszystkie trzy wyjazdowe mecze. Są zmęczeni. W bektubeku…  Myślami już w samolocie. Na obiadku u mamusi…

Poważnie – taka napinka przed meczem z Królami? Trudno w to uwierzyć. Pojąć.

To nie był zły mecz. Powiem tak. Ofensywnie to było nawet bardzo apetyczne. Wyglądało, że NYK mają ten mecz cały czas pod kontrolą. Na kursie na ścieżce. Szalejący na obręczy T. Chandler, ogolony STAT o miękkości rzutu wielkanocnego kurczaka, stachanowiec Melo upokarzający kolejnych obrońców. No ludzie! Tam się działo. Bez hipokryzji. Ktoś powie: Melo był 0-6 na ostatnie 7 min. Znowu zawiódł. Nie czepiajmy się. Ty i ja będąc na jego miejscu nie bylibyśmy w stanie już wtedy podnieść ręki. No klaczką to on nie jest, ale ogierem na pewno. Nie wińmy Anthony’ego. To jest dramat człowieka. Nie wbijajmy noża głębiej. Diengi, czy tytuły? Ależ on ma dylematy zwykłego śmiertelnika…

R. Felton wydawał się być lekko znudzony. Ale to może tylko wrażenie. Może to wyraz sportowej złości.

JR Smith (pęknięta twarzoczaszka) miał zagrać w masce, ale lekarz mu powiedział, że jeszcze raz tak oberwie po buzi i ma szansę oślepnąć. Złośliwi mówią, że maska drapała go w czółko i bał się zarysować facjatki przed weekendem. Że to nie twarzowe by było.

I. Shumpert zrobił sobie coś z biodrem. Ortopedzi znowu przeglądają katalog jachtów i domów na Mauritiusie…

Jimmer Fredette was on fire. Chyba stęsknił się za powietrzem. Domostwem. Niesiony falą entuzjazmu, zgromadzoną licznie czteroosobową rodziną odfrunął jak redaktor Zimoch niesiony skokiem malinowego Stocha.. Career high. 24 pkt. 6-8 za trzy. To pięknie koresponduje bo z Maćkiem poświeciliśmy mu ostatnio kilka linijek Ronda w kontekście JJ Reddicka. Aż by się chciało, żeby ten Ole Gunnar Solskjær – baby face killer wreszcie zapalił. Może teraz. Może od dziś. Wydaje mi się, że zmiana klimatu to byłoby chyba najlepsze rozwiązanie. Już za chwileczkę? Już za momencik? Piątek z Pankracym zacznie się kręcić? Tydzień do deala. A jak nie to i tak światełko w tunelu już blisko. Po tym sezonie będzie mógł rewitalizować karierę w jakimś innym może bardziej przyjaznym na jego talent miejscu. MIA? Za S. Battiera?

Dziwne statystyki B. McLemore’a. 18 min. Prawie bilard i… +17. Najlepiej. Tzw. Jeffries factor.

Czy SAC nie powinni tradować D. Cousinsa? To pytanie nie wybrzmiało jeszcze echem po ostatniej Palmie. Królowie wygrali końcówkę mimo, że DeMarcus kleił sobie biodro za pomocą klajstru i szpagatu. Maciek znowu jest Nostradamusem?

R. Miller dał do pieca mówiąc – NYK nie znajdą się w tym roku w PO. Podniosło się tsunami oburzenia. Złości. Frustracji. Wierzący wyszli na ulice z pochodniami. Że niech on wreszcie nauczy się milczeć. Że to jest skandal. Że Spike Lee chce go poszczuć swoimi ratlerkami – Bestią i Pandemonem. Ale czy Reggie nie ma racji?

Tak tylko gwoli ścisłości. Z następnych dziesięciu spotkań… 8 na wyjeździe. Cztery gry w pięć dni po ASG. To musi być jakieś 7-3 żeby było, co zbierać… Żeby próbować tworzyć jakieś mity i fantasmagorie.

Wróciły dawne odgrzewane kotlety i pizze. Pomysły na zdealowanie I. Shumperta za K. Farieda, czy jakaś próba powrotu do transferu K. Lowry’ego (podobno już nie na sprzedaż). Za późno?

Na wszelki wypadek B. Udrih i MWP są już spakowani i czekają tylko na bilety lotnicze. Benio może nawet pojedzie Greyhoundem do WAS (oszczędzi się na czarterze) za G. Rice’a Juniora. Tworzymy jakiś klan ojca i syna. Jakiś film powstanie? Ładnie by było.

Trenerze Woo było nam bardzo miło. Ale to już koniec. Terminator nie powróci. Nie w tym odcinku. Zgaś światło.

Po tym sezonie Derek Jeter zakończy karierę. Chwała Yankesom!

Szczere wyznanie,,,
Szczere wyznanie,,,
Poprzedni artykułWielki rzut LeBrona Jamesa w ostatniej sekundzie
Następny artykułFlesz: Cavaliers 4-0 od odejścia Granta. Mecz na “szczycie” w Utah. Kontuzje Marca Gasola i Wade’a

8 KOMENTARZE

  1. Jak by to powiedzieć tego toby i św. Macierewicz nie wymyślił. Jakim cudem na Wschodzie gdzie duża część tylko udaje że chce wygrywać Knicks mają 20 zwycięstw. Proponuje powołać komisyję śledczą ile Denver zapłaciło i komu bo ewidentnie tu mamy do czynienia z sabotażem

    0
    • Chodzą słuchy, że Denver w ramach tamtego dealu ponoć zaoferowało nielimitowany dostęp do terapii tlenowych ich górskim powietrzem.Chytry Dolan skwapliwie z pomysłu skorzystał i nakazał codzienną inhalację zawodnikom licząc na poprawę warunków motorycznych.Jednak ze względu na swą krnąbrność i zamiłowanie do dróg na skróty, w swym szaleńczym pędzie ku zwycięstwo, zmusił zawodników do przekroczenia dziennych norm zalecanych przez specjalistów z Kolorado czym doprowadził do przewlekłego niedotlenienia mózgu części swej drużyny.

      0