Damian Lillard znowu to zrobił, tym razem wygrał mecz przeciwko Kyrie’mu Irvingowi

18

Na 1:39 przed końcem spotkania z Blazers na własnym parkiecie, Cavs przegrywali różnicą dziewięciu punktów, ale nie zamierzali się poddawać. Nadal było jeszcze wystarczająco dużo czasu dla Kyrie’go Irvinga, żeby powalczyć o zwycięstwo. Po raz kolejny pokazał nam jak fantastycznie potrafi pociągnąć swoją drużynę w decydujących momentach. Trafił dwie kolejne trójki, następnie wszedł pod kosz zdobywając punkty z faulem, a przy kolejnej penetracji, otoczony przez trzech obrońców znalazł podaniem Andy’ego Varejao, który doprowadził do remisu na 7.1 sekund przed końcem. Irving był rewelacyjny w tym fragmencie, ale to nie do niego należało ostatnie słowo. W tym momencie przyszedł czas na odpowiedź Damiana Lillarda.

Dwa dni wcześniej z zimną krwią pokonał Pistons trafiając ten najważniejszy rzut w ostatniej sekundzie i teraz powtórzył to w Cleveland.  Dostał piłkę i spokojnie poczekał aż upłynie kilka sekund będąc wyizolowanym z Alonzo Gee, a następnie znajdując się dobry metr za łukiem oddał zwycięski rzut.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułManu Ginobili jeszcze się nie skończył
Następny artykułFlesz + Podcast: Trail Blazers grają nowoczesną koszykówkę, wielki mecz w Cleveland, Thunder wygrali 14 z 15 ostatnich meczów

18 KOMENTARZE

  1. Wybór kibiców: Kobe i CP3
    Wybór trenerów, jeśli miałaby byc 6 obwodowych: Westbrook, Harden, Curry, Parker … Kolejny byłby Lillard, wiadomo kogo wyżej nie powinny byc w składzie, ale rownież wiadomo, ze kibice go wybiorą. Parker/Lillard tu sie zadecyduje, ale o ile pozycja LMA jest z PTB w ASG niepodważalna, to w przypadku SAS jeśli nie Tony, to kto?.
    Ale zasługuje jak mało kto. Tak jak wyżej napisała Sylwia, na wschodzie byłby na 90% w s5.

    0
  2. Kibicuje Portland i Lillardowi bardzo i pomimo tych dwóch game winnerów to gra nierówno i spodziewałem się iż jego talent bardziej eksploduje w tym roku. Oczywiście nie jest źle ale spodziewałem się więcej. Co do glosowania na mecz gwiazd to obawiam się iż nawet gdyby sam rozstrzygał co drugi mecz to mógłby mieć ciężko załapać się, bo małe miasto bo Kobe i Paul to już uznane marki które mimo słabych wyników zawsze będą miały pokaźny elektorat itd. Nie zmienia to jednak faktu iż PTB nadal są na zwycięskiej drodze i są już bezczelnie pewni swoich możliwości. GO BLAZERS!

    0
  3. W ogole nie obchodzi mnie, czy Lilard wezmie udzial w tym cyrku, pt ASG. Nawet wolalbym zeby w tym czasie odpoczal i zregenerwoal organizm. Najwazniejsze w koncu to co sie dzieje w rozgrywkach i wynik druzyny, a nie jakies pseudo-show.
    Go Blazers!!!

    0
    • Zdecydowanie zgadzam się z Tobą, szczególnie że PTB ma strasznie zawężoną rotację i każdy moment odpoczynku jest na wagę złota. Jak mówiłem przed poprzednim sezonie najlepszy z poprzedniego naboru(Davis na tym samym poziomie) i z nadzieją na naprawdę ogromną karierę. Nie wiem czemu ale jak tak na niego patrze to widzę takiego Wade tylko z dużo lepszym rzutem z dystansu :)

      0