Nowojorskie impresje 717… czyli – krótki lot koszący…

5

Wiecie jak się nazywa combo – Janosik, Święty Mikołaj i Jurek Owsiak w jednym? Atlanta.

Nie znoszę poranków po ATL. To jest zawsze tak jakbym się poprzedniego dnia opił płynu do spryskiwaczy. Kac gigant. Na szczęście czeka mnie to jeszcze tylko jeden raz w tym sezonie. Tylko nie PO z nimi… Błagam.

Naprawdę Mike Woodson musi mieć na nich jakieś kwity, przy których szafa Lesiak to cienka aktówka. To nie jest statystycznie możliwe, że oni zawsze są w MSG tacy glutowaci. Wychodzą jak wałaszki jak po wytrzebieniu.

Krótko, bo tu nie ma co zbierać. Black Hawk down.

27 strat.

Bo co można powiedzieć? Że J. Teague przytkany jak kartomizer, a SAP przynosi same straty w działalności operacyjnej. A po za tym? Skuteczność ponad 60 procent z gry, 47 procent za trzy, idealnie w jedynaka. Jak można przegrać z taką ręką?

NYK zagrali chyba swojego maksa. Melo był już tylko o krok przed wniebowzięciem (i to przed Świetami), A. Bargnani pokazał entuzjazm prowadzącego program RAI UNO, P. Prigioni odważył się na ekspozycję ofensywnej refleksji, B. Udrih przytrzymał grę, gdy Carmelo naigrywał się z ptactwa,

 

a młody T. Hardaway jest na ustach wszystkich Wierzących jako nowy prorok. O Amare nie wspomnę, bo mi się na łzy zbiera. Wystarczyłoby jednak, żeby któregoś z tych elementów zabrakło i tego meczu by nie bylo. To może jedyna optymistyczna wiadomość.

Druga jest taka, że JR Smith i I. Shumpert napawają jeszcze jakąś nadzieją- beznadzieją. Co się dzieje z wielkim Lordem Sithów? Jest taka scena, kiedy Prigioni próbuje go w Spanglishu jakoś pocieszyć, a ten wygląda jakby go nawet rozumiał. To przeraża. Czyżby to kolano było problemem? Czy tęsknota za bratem aż tak go rozdziera na strzępy? Ktoś wgrał oprogramowanie do strzyżenia owiec? A może pudełko, ze spaczeniem osiągnęło niepokojące dno? Chyba nie myśli o zmianie płci? Psychoanaliza jeszcze nie zna narzędzi, żeby zbadać, jakimi mrocznymi ścieżkami podąża jego umysł.

Trener Woo powinien przestać się pieścić i dać bilet do S5 Juniorowi. Uzasadnienie jest napisane. Najpierw praca nad oddechem na basenie a potem rzut na głęboką wodę. Na trzy!

Iman nadal jak komórka Al-Kaidy. Uśpiony. Znowu łączony w jakiejś paczce świątecznej z Amare. Jakieś dzieciaki gdzieś tam na nich czekają. Na pewno się ucieszą. Z drugiej strony Iman był +25 i trudno tak zmieszać go z trocinami.

Jest kolejny transferowy pruczek. Puszczony tak niewinnie. Bezwonnie. LAL chcą oddać P. Gasola do NYK. Deal ma być trójstronny. Kotwica Kołobrzeg ma być istotnym elementem. Papier jest cierpliwy. Biorąc pod uwagę, że gaża Pana Pluszka to jakieś 20m to w grę musi wchodzić oddanie T. Chandlera i jeszcze jakiś piętnastu sprzedawców hot-dogów z MSG. Są granice śmieszności, po których jest już tylko praca w zespołach parlamentarnych. Chris Broussard powinien zmienić dietę, bo to co zażywa wyraźnie mu szkodzi.

Chalky White już nigdy nie będzie taki sam.

 

Victoria Barros dzwoniła już wszędzie. Jej mąż przestał się wypróżniać.  

Poprzedni artykułLakers zainteresowani Shumpertem i Tysonem Chandlerem
Następny artykułDniówka: Początek sezonu na transfery

5 KOMENTARZE

  1. A czy Hawks za każdym razem muszą grać z Knicksami w tych rażących pidżamach. Moje oczy męczyły się od patrzenia na nich więc siłą rzeczy skupiłem się na Knicksach. Amare jest jak Phoenix co wstał z popiołów otrzepał się i tylko miejmy nadzieje że tak szybko się w proch znów nie obróci.

    Naprawdę fajnie się ogląda jak Amare gra ostatnie 5-6 meczy

    0