NBA.com opublikowała pierwsze wyniki głosowania do Meczu Gwiazd. Póki co bez większych niespodzianek. Gdyby głosowanie zakończyło się dzisiaj, pierwsze piątki wyglądałyby następująco:
WSCHÓD:
Kyrie Irving
Dwyane Wade
Paul George
Carmelo Anthony
LeBron James
ZACHÓD:
Chris Paul
Kobe Bryant
Kevin Durant
Blake Griffin
Dwight Howard
Rozkład głosów w obu konferencjach:
WSCHÓD:
Skrzydłowi:
1. LeBron James – 609,336
2. Paul George – 489,335
3. Carmelo Anthony – 424,211
4. Roy Hibbert – 208,369
5. Chris Bosh – 156,364
6. Kevin Garnett – 102,825
7. Joakim Noah – 75,229
8. Jeff Green – 55,912
9. Luol Deng – 54,340
10. Tyson Chandler – 51,738
Obrońcy:
1. Dwyane Wade – 396,279
2. Kyrie Irving – 365,712
3. Derrick Rose – 272,410
4. John Wall – 124,851
5. Ray Allen – 99,464
6. Rajon Rondo – 80,889
7. Deron Williams – 44,282
8. George Hill – 42,536
9. Evan Turner – 33,605
10. Mario Chalmers – 32,996
ZACHÓD:
Skrzydłowi:
1. Kevin Durant – 607,407
2. Dwight Howard – 295,120
3. Blake Griffin – 292,925
4. Kevin Love – 275,506
5. Tim Duncan – 217,271
6. Anthony Davis – 149,579
7. Pau Gasol – 133,199
8. LaMarcus Aldridg e- 132,818
9. Andre Iguodala – 109,745
10. Dirk Nowitzki – 89,093
Obrońcy:
1. Kobe Bryant- 501,215
2. Chris Paul – 393,313
3. Stephen Curry – 327,449
4. Jeremy Lin – 240,404
5. James Harden – 198,667
6. Russell Westbrook – 149,065
7. Tony Parker – 112,423
8. Ricky Rubio – 63,096
9. Steve Nash – 60,782
10. Damian Lillard – 55,847
Właściwie bez większych zaskoczeń. Kobe Bryant jest trzeci w głosowaniu pomimo tego, że rozegrał w tym sezonie dopiero 2 spotkania. Nie ma tu jednak chyba żadnej kontrowersji, bo to jednak wciąż jedna z największych gwiazd tej ligi i trudno wyobrazić sobie Mecz Gwiazd bez jego udziału. Jednocześnie szkoda trochę Stepha Curry’ego, który zasłużył w tym roku, by zostać docenionym.
Jestem odrobinę zdziwiony tym, że Derrick Rose nie jest jednak przed Kyriem Irvingiem, ale w tym wypadku kontuzja zabrała mu sporo głosów. Generalnie wybór obrońców na wschodzie widocznie skonfundował głosujących. Irving i Wade rozgrywają przeciętne sezony, ale z drugiej strony, kto miałby startować w ich miejsce? John Wall? Mario Chalmers jest wreszcie w Top 10.
Zgodnie z przewidywaniami LeBron James najprawdopodobniej rozpocznie Mecz Gwiazd na pozycji centra. triumwirat James – George – Anthony będzie raczej nie do ruszenia, choć cieszy, że kibice docenili wreszcie Roya Hibberta. W zamian, dużo wciąż może wydarzyć się wśród skrzydłowych na zachodzie, gdzie poza Kevinem Durantem nikt nie może czuć się jeszcze pewny. Kevin Love traci do Blake’a Griffina i Dwighta Howard niewiele głosów i tu walka może trwać do końca głosowania.
Najwięcej głosów zebrali oczywiście James, Durant i Kobe, ale Paul George jest już czwarty – przed Carmelo Anthonym i Dwyanem Wadem. To taki mały symbol jego wejścia w grono supergwiazd tej ligi.
Kogo brakuje?
LaMarcus Aldridge w piątce Zachodu – bez dyskusji!
A to nie jest tak, że trenerzy potem ustawią Starting 5? Jakoś kojarzyło mi się, że tak to było.
Irving i Wade? Eee…. No na pewno muszą być w składzie, ale ja S5 na wschodzie widzę raczej tak:
John Wall – Paul George – LeBron James – Carmelo Anthony – Roy Hibbert.
Wall i Hibbert grają lepsze sezony niż Uncle Drew i Flash. Zasługują. IMHO.
S5 jest wybierana przez głosujących. Trenerzy wybierają rezerwowych. S5 jest nie do ruszenia.
S5 są takie, jakie wybiorą kibica. Przynajmniej przez minutę musi zagrać zawodnik, który został wybrany. Chyba, że jest kontuzjowany.
Venom – Twoja piątka jest “niewykonalna”. Masz 4 zawodników z Frontcourt – PG, LBJ Melo i Hibbert. George jest niskim skrzydłowym i nie można na niego głosować w kategorii “guards”.
Aldridge niżej niż Gasol? Kogoś tu konkretnie poj… no, wiadomo.
OK, ale powiedzcie mi kto to jest Andre Roberson i dlaczego on gra w S5 Oklahomy a nie Lamb zamiast Thabo ??
Bo rotacja jest lepsza, gdy Lamb wchodzi jednak z ławki. Wtedy jest komu rzucać, gdy KD i Russ odpoczywają. Robertson to rookie, a Thabo lekko kontuzjowany
Raczej Anthony wyjdzie na centrze, tak jak zdarzało mu się to robić w reprezentacji
Najbardziej mnie boli Irving przed Wallem (oczywiście po LaMarcusie, ale to chyba wiadomo). Jasio praktycznie we wszystkich statach jest lepszy, ma połamaną drużynę i robi lepszy wynik niż Irving, który zalicza swoje najniższe statystyki w karierze w zbiórkach, przechwytach i wszystkich skutecznościach
Kemba Walker będzie All Starem w Nowym Orleanie, beka z tego sezonu
To całe głosowanie to kpina…Carmelo, Irving, Kobe w s5??? Żeby w tym sezonie trenerzy nie dali dupy z wyborem rezerwowych.
nie ma to jak wymienić carmelo w jednym rzędzie z irvingiem i kobe’m…
Dla mnie idealnie było by tak. WSCHÓD: Wall-Irving-George-James-Hibbert. ZACHÓD: Paul-Curry-Durant-Aldridge-Howard. No i nie do końca mogę się przekonać do tego podziału obrońcy-skrzydłowi…
Ja od kilku sezonów dochodzę do wniosku, że wybór trenerów jest cenniejszy od tego kibiców bo na ich wybór trzeba sobie zasłużyć czymś więcej niż medialnością.Dlatego mam nadzieje, że w przypadku jakichkolwiek kontrowersji, swymi wyborami zniwelują nieporozumienia i dadzą powołania tym w stosunku do których nie ma wątpliwości.Póki co nie ma co za bardzo mówić o jakichś niewypałach( no może Kobe ale wszyscy wiemy jak to działa).Wschód zresztą jest tak słaby, że równie dobrze może zostać wybrany Jeff Teague czy Brandon Jennings i trudno będzie się przyczepić a na Zachodzie zapewne znajdzie się kilku skrzydłowych, którzy będą musieli obejść się smakiem mimo iż zasługują na udział w All Star Game.
W zasadzie wybór na ASG to kolejny argument w dłoni, przeciwników podziału na Konferencje.
Ilość głosów dla Westbrooka boli najbardziej kropka top 5 zawodnik ligi w tej chwili kropka
Kobe’go nie brałem pod uwagę podczas oddawania mojego głosu ponieważ nie wiadomo było kiedy wróci do gry i w jakiej będzie formie.
Zagłosowałem wg tego,którzy gracze najbardziej podobają się mi w tym sezonie i jestem świadomy tego,że większość z nich nie ma szansy na pierwszą piątkę.
WEST
Curry -Lillard -Aldridge -Nowitzki -Love
EAST
Irving -Turner- George -Green -Gortat
Nie lubię oddawać głosów na zawodników ,którzy “z urzędu ” jak co roku mają zapewnione miejsce starterów.
Aha, czyli bez Duranta w S5. Bardzo śmiała koncepcja.
Po co mam głosować na Duranta jak jest wiadomo ,że w S5 zagra jak co roku ? Wolę oddać głos na kogoś kto ma mniejsze szanse.
Dyskusja rozgorzała na całego. Prawda jest taka iż zawodnicy z większych miast mają łatwiej stąd LMA i D Lillard są tak nisko w głosowaniu. Swoją drogą to też nie jestem za tym zeby zawodnicy grali za zasługi jak już to niech by ich trenerzy wzięli na rezerwę(Kobe, Wade). Griffin przed Aldridgem to kpina jest jakaś. Proszę obejrzeć dzisiejszy występ LaMonstera z Houston. Wszystko na temat. Potwór po prostu.
WEST: Aldridge – Howard – Davis – Curry – Paul
EAST: George – Hibbert – James – Wall – Turner
Mimo iż większość to nie są moi ulubieni gracze to obiektywnie rzecz biorąc najbardziej zasłużyli na udział w meczu gwiazd.
Skoro rozpoczęła się dyskusja to dołoże swoje “3 grosze”. Zawsze staram się wybierać drużynę, po pozycjach graczy (na jakich zwykle lub w dużej mierze grają) i bez nadmiernego kombinowania.
Wschód:
PG – John Wall/Kyrie Irving – tu zamiennie, nie jestem przekonany do żadnego, daje przewagę Wall’owi bo Wizzarda maja lepszy bilans. Za nimi Deron Williams.
SG – Dwyane Wade – ma “ok” sezon, ale nie widze obecnie nikogo kto na wschodzie mógłby z nim rywalizować.
SF – Paul George
PF – LeBron James – obydwaj zasługują na to byś w S5 – za nimi Carmelo Anthony i Luol Deng
C – Roy Hibbert – bo jest najlepszym centrem na wschodzie i tyle. Dalej Bosh, Noah i Tyson Chandler.
Zachód:
PG – Chris Paul – jeden z niewielu prawdziwych PG, dla mnie najlepszy obecnie PG w NBA. Dalej: Westbrook, Rubio, Ty Lawson, Lillard, Parker i… Isiah Thomas, a co tam ;)
SG – Stephen Curry – po prostu gra rewelacyjnie i powinien być w S5 wiec daje go na SG. Za nim Harden, Monta Ellis i może Hayward (trochę naciągane;)
SF – Kevin Durant – bez dyskusji. Za nim chyba tylko Andre Iguodala.
PF – Kevin Love. Z jego statystykami powinien mieć pewne miejsce. Za nim Blake Griffin, Ryan Anderson, Nowitzki, Ibaka, Lee.
C – LaMarcus Aldrige – bo gra na takim poziomie ze powinien być w S5. Potem Howard, Davis, Duncan, Marc Gasol i DMC.
Mam nieodparte wrażenie, że na wschodzie nie ma za bardzo w kim wybierac, za to na zachodzie jest aż “nadprodukcja”. Troche to też tłumaczy wyniki w obu konferencjach.
Ja lubię Miami, ale ten Chalmers to niezły numer :)
Griffin przed Kevinem L. i Aldrigem? Co big market to big market…
No wiesz, to krocze Blake’a na twarzach… Appareantly exciting..