Fani w Detroit obawiali się tego momentu, dobrze pamiętając fatalny dla ich klubu offseason 2009. Generalny manager Joe Dumars znowu ma sporo pieniędzy do wydania i właśnie rozpoczął zakupy. Pozyskał zawodnika, na którego polował od samego początku i przekonywał już chwilę po godzinie zero pierwszego lipca. Jeszcze wczoraj wymieniało się Josha Smitha jako potencjalnego partnera Dwighta Howarda w Houston, ale ostatecznie wybrał Detroit, gdzie prawdopodobnie mógł liczyć na największe pieniądze. Podpisze czteroletnią umowę wartą $56 milionów.
Josh Smith has agreed to a four year, $56 million deal with the Detroit Pistons, league sources tell Y! Sports.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Smith mógł walczyć o pierścień za 2-3 lata, a tak będzie walczył o minuty z Monroe i Drummondem….. super wybór. Kasa najważniejsza, ale utknął kompletnie bez perspektyw.
No chyba, że Dumars wyciągnie królika?
To (prawie :)all star, a na 6g jakby zebrać artykuły o nim, to nawet Andris Biedrins ma lepszą prasę :)
Hej, ciągle jeździcie po J-Smooth, a może warto by napisać o systemie, do którego by idealnie pasował?
Kolejna rzecz to podnieta, że J-Smooth ma dołączyć do DH12 i Rockets i tam niby to by było genialne bo co? Bo jest Morey i ogniem i żelazem oduczy Josha nieefektywnych jump shootów?
Maciek wypowiadal sie juz co do ewentualnego trade’u do Rox – Smith zabijalby spacing Houston, ktory jest dla nich kluczowy, jako ze atak pozycyjny jest jednym z najgorszych w lidze. Rockets potrzebuja bardziej stretch 4 – tu wielokrotnie padalo nazwisko Ryana Andersona.
Pistons mogą handlować młodszymi podkoszowymi i nie jest powiedziane, że nie znajdą sposobu na to by przekonać Smitha do efektywnego grania. Sam nie jestem jego fanem, ale da się z niego zrobić wartość na boisku na 12 mln moim zdaniem, albo przynajmniej coś koło tego.
Jeszcze w zeszłym sezonie pisałem że nie mogę się doczekać jak Drummond i Monroe zaczną rządzić pod koszem, stając się przerażającym duetem wysokich. To przy pierwszej okazji Dumars wpierdzielił im między wódkę, a zakąskę Smitha :/
Z drugiej strony, czy kiedyś ktoś powiedział, że nie da się grać trójką pod koszem i dwoma na obwodzie? :P
oczywiście, że błąd Pistons,
Smith nie pasuje ani do Drummonda, ani do Monroe,
jest samolubny, ani nie ma odpowiedniego rzutu
jest też jednak mimo to bardzo dobrym graczem i jeszcze większym talentem,
ale oszlifować mogłoby go takie towarzystwo jak w SAS, ewentualnie granie z jeszcze lepszymi graczami jak w Houston. Natomiast w Detroit nie ma ani jednego, ani drugiego
Wielka szkoda. Liczyłem, że po oddaniu Prince’a Dumars wreszcie zmądrzał na stare lata i faktycznie może coś jeszcze perspektywicznego z Pistons zbudować. Najpierw jednak nie zwolnił Stuckey i to już dawało do myślenia, że coś jest nie tak. Szkoda… łącze się w bólu z fanami Pistons.