Howard już jest, Smith kolejny?

16
fot. Newspix.pl

Houston Rockets osiągnęli swój cel i są zwycięzcami wyścigu po Dwighta Howarda, ale to dopiero początek drogi. James Harden i Howard nie gwarantują jeszcze, że Rockets od razu stają się jednym z głównych faworytów do mistrzostwa. Teraz GM Rockets Daryl Morey ma za zadanie otoczyć ich odpowiednimi zawodnikami. Mógłby pozostawić większość składu drużyny, która w zeszłym sezonie wygrała 45 meczów, ale to byłoby zbyt proste. Mając Howarda ich sytuacja mocno się zmieniła i muszą się do tego dostosować, dlatego możemy być wręcz pewni, że offseason w Houston dopiero się rozkręca.

Dotychczas ich ruchy były tylko nakierowane na to, żeby zrobić miejsce w salary cap na kontrakt dla Dwighta. To się udało. Zrezygnowali z umów z Aaronem Brooksem i Carlosem Delfino, nie przedłużyli Francisco Garcii, Thomasa Robinsona oddali do Blazers, a wczoraj jeszcze dogadali się z Philadelphia 76ers, wysyłając im kontrakt Royce’a White’a (póki co tylko kontrakt, bo trudno powiedzieć czy White kiedykolwiek zagra w NBA).

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDwight Howard zostawił Los Angeles Lakers, wybrał Houston Rockets
Następny artykułMavs uruchamiają plan B, na początek Jose Calderon

16 KOMENTARZE

  1. Maciek pisze, ze nie jest fanem pomyslu Howard – Smith, ze lepszy bylby ruch Howard – Strech Four (np Ryan Anderson), ale czy Smith to naprawde taka zla opcja? Czy kazda druzyna musi miec teraz goscia z pozycji 4/5 ktory rzuca za 3? (cos co na sile w Lakers chcial zrobic D’Antoni) Przeciez ze Smithem moglby stworzyc calkiem ciekawy duet podkoszowy z opcja, ktora grozi rzutem z pol-dystansu. Moim zdaniem w zeszlym sezonie byly momenty, gdy wspolpraca Pau – Howard wygladala naprawde fajnie i wlasnie szkoda, ze D’Antoni wolal grac Jamisonem – wiadomo, ze Smith to nie Pau i jego swietne passy, ale to wciaz ciekawy pomysl i silny duet, ktory moglby grac w Rockets

    0
  2. Nie rozumiem tych niektorych wymian… dlaczego taki Mayo idzie do Bucks?! Sam w zeszlym sezonie pytal Billupsa gdzie pojsc zeby jego kariera nabrala tempa. Billups poradzil mu Mavs, swietny wlasciciel, mozliwe ruchy transferowe i gra duzych minut na swojej pozycji + Dirk – czego chciec wiecej? Teraz idzie do Schmucks gdzie czeka go, no wlasnie nawet ciezko powiedziec co…

    0
  3. Tak samo nie rozumiem ruchu Warriors. Najciekawszy mlody obwod ostatnich lat, Curry – Klay Thompson – Harrison Barnes. Po co im Iguodala? Wstawiajac go do s5 zabierze bezcenne minuty komus z dwojki Thompson – Barnes, chyba ze beda kogos z nich handlowac co dla mnie tez jest kompletnie niezrozumiale

    0
  4. Howard-Smith so super atletyczni podkoszowi. Ryan Anderson brzmi mądrze, ale wolę oglądać Smith-Howard jak blokują całe pomalowane. Za 3 będą rzucać Harden, Parsons i jakiś rozgrywający (Mo Williams?) (Lin, Asik za Smitha do Atlanty. Atlanda może wtedy wystawić Lin-Korver-Millsap-Horfor-Asik)

    0