[post_list name=”kings”]

⌨ zaawansowane statystyki

Charakterystyka:

Znalazł swój groove w Sacramento. Teraz więcej penetruje i podaje. Minuty na pozycji silnego skrzydłowego pobudzają jego aktywność i w najbliższym sezonie może ich tam spędzić jeszcze więcej. Po fantastycznym starcie sezonu 2014/15 Gay w połowie listopada przedłużył kontrakt z Kings o trzy lata za 40 mln dolarów. Niedługo potem zaczął mieć kłopoty ze ścięgnem Achillesa, a potem z lewym kolanem i lewą stopą. To trochę poturbowało go z biegiem sezonu. Nie przeszkodziło mu w jednak ustabilizowaniu tego co pokazał w Kings już w sezonie 2013/14. Zdobywał 21.1 punktów na skuteczności 46% z gry i zaliczał do tego 3.7 asysty na mecz. Lepiej też orientował się w obronie drużynowej. Po prostu jego doświadczenie rośnie i Gay – już 29-letni Gay – jest coraz bardziej regularnym graczem, nie tracąc przy tym swojego bardzo dobrego atletyzmu. Gdyby tylko czasem chciało mu się szybciej pobiec i nie uprawiał tyle joggingu na parkiecie…

2014: Po ostatnim sezonie – postrach analityków, którzy wcześniej zrujnowali mu PR. Tak naprawdę jednak Gay trafiał gro trudnych rzutów (b.dobre 42% z pull-up jumperów), których nie trafiał przez większość swojej kariery. Głównie w post-up, gdzie w poprzednim sezonie był nr 6 wg Synergy Sports, biorąc pod uwagę efektywność (1.04 PPP) i ilość posiadań (168), które skończył w ten sposób. Częściej też penetrował (6,3 PER-48), mniej rzucał z dalekiego półdystansu, choć pozostał słabym catch-and-shooterem (35%) i strzelcem z rogów (30%). Gay potrafi zdobywać punkty na bloku – do wewnątrz na prawy półhak, choć częściej na zewnątrz do linii na fade-away. Można zbudować wokół niego grę, ale w przyszłym sezonie trenerzy rywali prawdopodobnie powiedzą „sprawdzam” i nie będą go podwajali, żeby przekonać się czy pozostanie tak skuteczny z trudnych pozycji. Solidny obrońca, który przy swoim wzroście i atletyzmie wciąż nie spełnił oczekiwań po tej stronie parkietu. Klasyczny przykład wysoko „wolumowego” strzelca, który gdyby poddał się przeszczepniu na 3-and-D gracza, okazałby się jednym z ulubionych graczy …analityków. Być może stanie się to, kiedy za rok w lipcu ktoś zaoferuje mu nie 19 mln dolarów jak zarabia teraz, ale trzeci-czwarty najwyższy kontrakt w drużynie. I Gay w to wejdzie. Szanse na to są nieduże.

2013: Długi, efektowny ale nieefektywny strzelec, który nie dostaje się na linię po pick-and-rollu (4.5% posiadań), trafia 34.3% za trzy w karierze i w ostatnim sezonie był obok Monty Ellisa najgorszym jump-shooterem spośród 29 graczy, którzy oddali co najmniej 750 jump-shotów (eFG% 40.0%). Gay cierpi z powodu syndromu Joe Johnsona – to gracz o wartości 9-10 mln dolarów, który gra na maksymalnym kontrakcie i którego najlepsze umiejętności mają więcej wspólnego z efekciarstwem (pięknie wyglądający jumper, wsady w kontrataku) niż z prowadzeniem swoich drużyn do zwycięstw. Latem przeszedł jednak operację korekcji wzroku. To może być jedna z ciekawszych historii sezonu, jeżeli poprawi ona jego 32.3% za trzy i 35.0% z 5-6 metra. Solidny obrońca z pomocy, jego wzrost pomaga kontestować rzuty i bronić silnych skrzydłowych, choć ma tutaj duże kłopoty jako wysoki obrońca pick-and-roll (pasywny względem kozłujących). Znacznie lepiej radzi sobie jako obrońca na szczycie picka. Być może jednak już teraz kandydat do minut na pozycji stretch-4. Nie jest wykluczone, że podobnie jak w przypadku Carmelo, ustawianie go bliżej obręczy poprawi jego efektywność. W tym celu jednak będzie też musiał poprawić skuteczność z dystansu.