[post_list name=”lakers”]

⌨ zaawansowane statystyki

Charakterystyka:

Jeszcze przed dwoma laty uznawany za jednego z najlepszych obrońców ligi, w lipcu został przehandlowany z Indiany do Lakers za drugorundowy wybór w drafcie. Hibbert nigdy nie zrobił zapowiadanych od lat postępów w ataku, ale pozostaje jednym z absolutnie najlepszych obrońców obręczy NBA (43%). Latem zrzucił 5-6 kilogramów, aby stać się bardziej mobilnym graczem w defensywie i efekty tego było widać już w preseason. Hibbert będzie próbował się lepiej przystosować do nowych czasów, gdy środkowi muszą częściej wychodzić w obronie dalej od kosza. Zrobił w sezonie 2014/15 progres w stosunku do wcześniejszego sezonu, który – podobnie jak i cała Indiana – kończył rozbity, po świetnym starcie. Trafiał 44% rzutów z 5-6 metrów od kosza i gra pick-and-pop stanowi z sezonu na sezon coraz większą część jego ofensywy. W zeszłym sezonie rzuty z 3-6 metrów stanowił jego career-high 38% prób z gry. W trzech ostatnich sezonach oddał razem 11 trójek (trafił 3). Niewykluczone, że zacznie rzucać ich więcej.

2014: Niewystarczająco mobilny, aby połączyć elitarne bronienie obręczy z elitarnym poziomem zbiórek w obronie. Tak, Dwight Howard i Ben Wallace byli w swoich prime jednymi z najlepszych w historii, bo potrafili to właśnie robić. Tyson Chandler otrzymał DPOY, bo przez jeden sezon też potrafił to robić na wysokim poziomie. DeAndre Jordan tam zmierza, ale jeszcze przed nim długa droga, aby w jednym posiadaniu kontestować rzut, spaść na parkiet i skoczyć szybko w górę, by zebrać piłkę. Hibbert był nr 1 w NBA w obronie obręczy (41.1%) wśród zawodników, którzy rozegrali minimum 50 spotkań, w których grali po 15 minut na mecz. Jego poziom 14,6% zbiórek w obronie jest jednak zawstydzający. Ma niezły rzut z midrange (39%), ale przy wzroście 218 cm jest fatalnym, długo zbierającym się do góry i opuszczającym piłkę finiszerem (52% przy obręczy). Był także nieefektywnym graczem w 514 posiadaniach rzutowych w post-up (0.84 PPP to poniżej ligowej średniej 0.86). Przez lato pracował nad Kareemem Abdulem-Jabbarem. Mamy nadzieję, że nie nad finezją, ale nad tym w jaki sposób zajmować miejsce bliżej kosza.