Gerald Green

#14 rzucający obrońca

Data urodzenia: 26.01.1986 w Houston
Wzrost i waga: 203 cm / 96 kg
Uczelnia: po szkole średniej
Draft: 2005: 18 pick – Boston

[post_list name=”celtics”]

zaawansowane statystyki

Charakterystyka:

W trakcie sezonu 2014/15 kłócił się z Jeffem Hornackiem i na koniec zupełnie stracił jego zaufanie. „Gerald Green Experience” – jeden sezon jesteś gorący, drugi sezon kompletnie zimny. Czyli teraz czas na bardzo dobry sezon w Miami, gdzie podpisał minimalny kontrakt? Nie ma w NBA gracza, który lepiej reprezentuje niepisaną (bo nigdy nie zapisaną) maksymę „FU I’m Scoring”. Green w karierze nie zalicza nawet dwóch asyst PER-36. W Phoenix 10-krotnie w zeszłym sezonie miał DNP i grał o blisko 1000 minut mniej, mimo tego, że Suns w trakcie sezonu przehandlowali Isaiah Thomasa i Gorana Dragica, a sprowadzony za nich Brandon Knight był głównie kontuzjowany. Green zdobywał career-high aż 22.0 punkty PER-36, ale na zdecydowanie career-high liczbie rzutów. Oddawał aż 3.9 rzutu PER-36 więcej niż w swoim znakomitym sezonie 2013/14. Trafiał – oczywiście – tylko 42% z gry i 35% za trzy. Green cisnął, cisnął i grał o swoje – był w contract-year. Taki gracz. W sezonie 13/14 dostał zielone światło od Hornacka. To było za mało… 50% jego prób to trójki i Green ma tendencje do „let it fly”. Jego gra generalnie polega na tym i …Suns byli lepsi o 1.3 punktów na 100 posiadań, gdy grał. Green ma wartość w NBA, ale musi zostać podtuningowany. W rozgrywce z Patem Rileyem ma tylko jedną drogę – drogę Rileya albo drzwi.

2014: Który to był już sezon odkrywania Geralda Greena? Trzeci? Pan Kameleon miał obiecujący drugi rok kariery (2006/07), zanim Celtics wymienili go do Minnesoty i następnie powoli zaczął znikać z radaru. Aż znaleziono go …w Rosji. Wrócił do NBA po lokaucie na 31 znakomitych meczów w Nets, aby po podpisaniu trzyletniego kontraktu z Indianą kompletnie zawodzić. Ostatni sezon był jednak jego zdecydowanie najlepszym. Skorzystał z faktu, że Eric Bledsoe opuścił połowę rozgrywek i grał career-high 28.4 minuty na mecz, bijąc swoje career-highs w skuteczności rzutów za trzy (40.0%) i punkatch PER-36 (20.0). Green miał zielone światło i po prostu chuckował trójki (7.9 PER-36). Był 8 w NBA w celnych corner-3’s (47%) i 4 w celnych trójkach w ogóle. Do tego kończył aż 52% swoich drive’ów i oczywiście 66% przy/nad obręczą. Zbiera i podaje poniżej przeciętnej na swojej pozycji, pozostał też minusowym obrońcą, ale gdy wchodził w strzeleckie streaki był jednym z najbardziej fun-to-watch graczy ligi -w końcu nie tylko w highlightach jego lotów nad obręczą.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.