Między Rondem a Palmą (627): Gwarancja trzech punktów

12
fot. Internet
fot. Internet

Dziś w Palmie.

Rozmawiamy o play-offach, komuniach, alkoholu, NBA Draft Combine i piłce nożnej. O atakowaniu Stephena Curry’ego i stylu gry w serii Houston-Warriors, na którą tak czekaliśmy.

Tak sobie gadamy. Na dole można posłuchać albo pobrać.

muzyka: Shawn J. Period “If You can Huh You Can Hear (Instrumental)”

[wpdm_file id=616] 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Golden State Houston 2-1
Następny artykułDniówka: Thompson wyłączył Horforda z gry. Wolves nie oddadzą Townsa, ale powinni wymienić Wigginsa

12 KOMENTARZE

  1. Ja myślę że Steph jest atakowany nie tylko dlatego że najłatwiej na nim zdobywać punkty ale po to żeby go maksymalnie wymęczyć i ewentualnie dać szansę rekontuzjować bo tak istotny dla swojego zespołu i losów serii jest ofensywnie.Też oceniamy jego obronę na tle Iggi’ego,Green’a,Durant’a,Klay’a,Livingstona czyli od elitarnych do dobrych obrońców przez co Curry staje się jedynym graczem rywala u którego defensywna nie jest mocną stroną.Jest tak dużym zagrożeniem każdego rodzaju rzutu,penetracji i podania że praktycznie zwalnia go to żeby być kimś więcej niż przeciętniakiem w obronie.

    0
  2. A mi sie wydaje, ze Curry jest “atakowany” z 2 powodów:
    1) nalepszy gracz Houston ma podobna pozycje i raczej to wynika z pozycji i stylu gry, ze tak grają (no i jaka dominacja jest Hardena czy CP3 w posiadaniach). Jakos NOP czy SAS tak nie robili bo 1sza czy 2ga opcja nie byli na tej pozycji czy tak dominowali piłke. I nie zgodze się, ze go szukaja na zaslonach, to raczej GS udaje sie doprowadzic ze nie ma mismatchu np Harden na Bellu.
    2) Nie beda atakowac Duranta bo kim? Arizą? PJ? Wiadomo, ze zawodnik atakujacy jeszcze musi umieć grac na piłce. Tak samo nikt nie atakuje lebrona bo kim? Toronto kim niby miało? Boston tez nie ma kim (i graja bardziej zespolowo)

    0