New Orleans Pelicans wygrali na własnym parkiecie, co oznacza, że w ten weekend na pewno jeszcze żadna seria drugiej rundy nie dobiegnie końca, ale nadal dwie drużyny na Wschodzie mogą po Game 3 znaleźć się o krok od wyeliminowania.
W najgorszej sytuacji są oczywiście Toronto Raptors, którzy będą walczyli nie tylko o przetrwanie, ale też o uratowanie swojego honoru, żeby nie zakończyć tego najlepszego sezonu w historii klubu upokarzającą porażką z LeBronem Jamesem. Tym bardziej, że przecież jeszcze kilka dni temu byli faworytem tej serii. Wydawało się, że najlepsza drużyna Wschodu ma wręcz idealne warunki, żeby wreszcie wziąć rewanż na tych wyjątkowo słabych w pierwszej rundzie Cleveland Cavaliers.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Cavs nie są w stanie zatrzymać Jamesa”; no chyba że wygrają tytuł.
A poza tym, to jest sól Twoich znakomitych dniówek Adamie.
Celtics pokazali – 3:0.
Sixers też pokazali – konfetti z okazji OT :)
Konfetti zaiste ciekawe :)
SIXERS SIĘ ZESRALI! :)
Naprawdę i z całego serca fuck the process i hype na 76.
Al Horford superstar !!!