Kosze na Drzewach: Quin Snyder. Życie i twórczość

22
fot. NBA League Pass

Igor Kokoszkow po raz pierwszy spotkał Quina Snydera w 1998 roku. Serb przyleciał do Stanów, żeby podpatrywać legendarnych Duke. Rok później Kokoszkow był już asystentem Snydera na Uniwersytecie Missouri. Snyder miał dopiero 33 lata, gdy dostał tę pracę. Kilka zmarszczek więcej i dziś mówimy o trenerze, który drugi rok z rzędu doprowadził Utah Jazz do półfinałów Konferencji Zachodniej. Obok niego na ławce od trzech lat znów siedzi Kokoszkow, który w środę ogłoszony został nowym trenerem Phoenix Suns. To pierwsza i pewnie nie ostatnia gałąź drzewa trenerskiego Quina Price’a Snydera. Diabła czy kogo?


“Kogo Ci przypomina?”.

“Wygląda jak zły charakter z filmów o wiktoriańskiej Anglii”.

Nikt tak nie podnosi się z ławki jak Snyder. Maniakalny. Gdybyś spotkał go na ulicy nie pomyślałbyś, że to trener, tylko że pije na Rawskiej.

Zwykle jednak lepiej ubrany, dobrze wysławiający się. Zaskakująco wysoki. To krótka historia o człowieku, któremu miało się udać.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułSitarz: Toronto Raptors. Co poszło nie tak?
Następny artykułWake-Up: Król LeBronto. 2-0 dla Cavs i Celtics, którzy wrócili z -22

22 KOMENTARZE

  1. Ciekawe indywiduum – robi materiał na rzetelny tekst. Jego Jazz noszą takie znamiona. Lubię, kiedy trener odcinka takie piętno na prowadzonym zespole. Jazz, Celtics, Spurs czy nawet Warriors. Chwali się, że w dobie zaawansowanych statystyk i komputerowej analizy szalę przeważa czasem właśnie czynnik ludzki – ten na trenerskiej ławce.
    Co do autora tekstu – ditto powyższe.

    0
  2. Czytam zachwyty nad tym fleszem a dla mnie to był pierwszy flesz w historii którego nie byłem w stanie przeczytać, bo to nie jest żaden flesz… Przewijałem palcem na telefonie zatrzymując się na chwile i przewijająć dalej. Jak ktoś lubi takie biografie to ok ale jednak trwają playoffy, najważniejsza część sezonu i o tym chciałbym poczytać we fleszu. No ale wiem że nie mam co na to liczyć.

    0
    • dobry czas na przedstawienie sylwetek bohaterow, drugiego planu, o ktorych w sezonie regularnym zapominamy.

      Plus nietuzinkowa postac, nie oceniajac tego co ma za uszami, w dobie polit poprawnosci, wszyscy powinni sie od niego odciac, majac takie oskarzenia plotki za soba. A jednak przetrwal, urosl, stal sie bardzo dobrym trenerem

      0
  3. Ech Kwiatkowski,

    Jak mnie wkurzasz czasami w podcastach np. wiercac sie na fotelu, sapiac do mikrofon, czy czepiajac sie Znyka (przereagowujac). To potem czytam taki Twoj tekst i mysle sobie, kim jak kurde w ogole jestem…

    Dziekuje

    0