Wake-Up: Clutch Booker. Triple-double Balla. Rockets wreszcie pokonali Grizzlies

8
fot. Reddit
fot. Reddit

Aż 11 meczów rozegrano w sobotnią noc, ale jak na tak dużą liczbę spotkań, niewiele się wydarzyło, bo dominowały blowouty.

W Milwaukee robili sobie żarty z rodziny Ballów, chociaż akurat tym razem nie było powodów by śmiać się z Lonzo, który został najmłodszym w historii zawodnikiem z triple-double, a do tego trafiał swoje rzuty. Ale to Bucks ostatecznie wygrali.

Devin Booker był clutch w pojedynku z Minnesotą Timberwolves, Houston Rockets wreszcie poradzili sobie z obroną Memphis Grizzlies, Kristaps Porzingis znowu szalał w MSG, a Golden State Warriors w drugiej połowie nie dali szans młodzieży z Filadelfii.

Atlanta @ Washington 94:113 (Prince 19 – Beal 19)
LA Clippers @ New Orleans 103:111 (Griffin 26 – Cousins 35)
Sacramento @ New York 91:118 (Labissiere – Porzingis 34)
Memphis @ Houston 96:111 (Evans 22 – Harden 38)
Cleveland @ Dallas 111:104 (Love 29 – Barnes 23)
LA Lakers @ Milwaukee 90:98 (Kuzma 21 – Antetokounmpo 33)
Chicago @ San Antonio 94:133 (Portis 17 – Gasol 21)
Philadelphia @ Golden State 114:135 (Redick 17 – Durant 29)
Orlando @ Denver 107:125 (Speights 19 – Murray 32)
Minnesota @ Phoenix 110:118 (Wiggins 27 – Booker 35)
Brooklyn @ Utah 106:114 (Russell 26 – Mitchell 26)

* Wolves w tym sezonie dobrze spisują się w crunch time, ale tym razem nie byli w stanie zatrzymać Devina Bookera i przegrali w Phoenix. Lider Suns zdobył 7 punktów podczas decydującego runu 14-0 i asystował przy kończącej tę serię trójce z rogu Marquese’a Chrissa, która była praktycznie daggerem (+8 na 51 sekund przed końcem).

Booker zdobył 35 punktów, miał 9 zbiórek i 6 asyst, a razem z nim atak gospodarzy ciągnął TJ Warren, który również rzucił 35 punktów. Suns przerwali serię 5 porażek.

* Lonzo Ball rozegrał najlepszy mecz w swojej krótkiej karierze i wyprzedził o kilka dni LeBrona Jamesa, zostając najmłodszym graczem z triple-double na koncie. Wreszcie jego rzuty wpadały, trafił 3 trójki i w sumie 7/12 z gry zdobywając 19 punktów, co jest jego drugim najlepszym osiągnięciem, zebrał 12 piłek i zanotował 13 asyst. Do tego dołożył jeszcze 4 bloki i 3 przechwyty, a w 39 minut gry był +10.

Wygrał pojedynek z Ericem Bledsoe, który po udanym debiucie w nowych barwach, w swoim pierwszym występie na parkiecie w Milwaukee zaliczył 11 punktów, 0/6 za trzy i 5 strat. Ale Bucks jak zwykle mogli liczyć na Giannisa Antetokounmpo – 33 punkty i 15 zbiórek – i w czwartej kwarcie już spokojnie kontrolowali wydarzenia na boisku.

* Do trzech razy sztuka. Rockets w końcu rozstrzelali się przeciwko obronie Grizzlies i zrobili kontrolowany blowout, rewanżując się za dwie poprzednie porażki. Zaczęli mecz od trzech celnych trójek, 9-0 i już do samego końca utrzymywali prowadzenie. James Harden zaliczył 38 punktów, 8 asyst i trafił 6 razy zza łuku, tak samo jak Eric Gordon, który zdobył 26 punktów.

W barwach Grizzlies po raz pierwszy wystąpił Ben McLemore, który wyleczył się po operacji stopy i w 18 minut zdobył 4 punkty.

* Rockets przedłużyli swoją serię do 5 zwycięstw, a Warriors wygrali już po raz 6 z rzędu.

* Po wyrównanej pierwszej połowie, w trzeciej kwarcie gospodarze w Oracle Arena uciekli Sixers i potem już tylko bawili się z rywalami.

Kevin Durant wrócił po meczu przerwy i rzucił 29 punktów. Stephen Curry już na samym starcie doznał urazu uda, ale szybko wrócił do gry, zaliczając ostatecznie 22 punkty i 9 asyst. Draymond Green zanotował 10 punktów, 10 zbiórek, 7 asyst, 5 bloków i pomógł ograniczyć Bena Simmonsa do 13 punktów z 17 rzutów. Tymczasem Joel Embiid uzbierał tylko 12 punktów i popełnił 7 strat.

* Osłabieni kontuzjami Clippers przegrali po raz 5 z rzędu. Tym razem w Nowym Orleanie, gdzie gospodarze dostali kolejny świetny występ od swoich liderów. Anthony Davis zanotował 25 punktów, 10 zbiórek i 6 asysty, a DeMarcus Cousins zdobył 35 punktów i zebrał 15 piłek, choć popełnił też 8 z 23 strat drużyny, które pozwalały gościom trzymać się w grze. Blake Griffin uzbierał 26 punktów z 27 rzutów.

* Kristaps Porzingis wrócił i Knicks kontynuują serię zwycięstw na własnym parkiecie, robiąc sobie spacerek w starciu z Kings. Porzingis zdobył 34 punkty (4/6 za trzy), a 20 dołożył Courtney Lee (5/6 za trzy).

Przyszłość Knicks wygląda coraz lepiej.

* Cavaliers w Dallas stracili dwucyfrowe prowadzenie z początku czwartej kwarty, ale ostatecznie udało im się dowieźć zwycięstwo do końca. Kevin Love miał 29 punktów i 15 zbiórek, Kyle Korver wszystkie swoje 13 punktów zdobył w ostatniej kwarcie, podczas gdy LeBron miał tylko 19.

W ekipie gospodarzy dobrze zagrał Dennis Smith Jr. na 21 punktów i 7 asyst, Harrison Barnes zdobył 23 punkty i zebrał 12 piłek, a Nerlens Noel przesiedział cały mecz na ławce.

* Jazz zagrali bez Rudy’ego Goberta, w którego kolano w piątek wpadł Dion Waiters, ale Donovan Mitchell rzucił 26 punktów, Derrick Favors rozegrał najlepszym mecz sezonu (24 punkty i 12 zbiórek) i w starciu z Nets udało im się przerwać serię 4 porażek.

* Marcin Gortat zdobył najmniej w sezonie tylko 2 punkty w pojedynku z Hawks, ale w czwartej kwarcie już odpoczywał z pozostałymi starterami Wizards. Miał też 7 zbiórek i 2 bloki.

* Jamal Murray trafił 6 trójek i ustanowił swój rekord kariery z 32 punktami, a 22 z nich miał już w pierwszej połowie, w której Nuggets zdobyli 70 punktów robiąc blowout na Magic. Nikola Jokić zaliczył 12-17-8.

* Spurs grali bez kontuzjowanego Danny’ego Greena, Manu Ginobili odpoczywał, ale i tak zupełnie rozbili Bulls, którzy w pierwszej połowie stracili Lauriego Markkanena z urazem kostki. Pau Gasol przeciwko swojej byłej drużynie zanotował 21 punktów, 10 zbiórek i 4 asysty.

* Tęsknicie za Borisem Diaw?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułSitarz: Spurs znowu kombinują
Następny artykuł12G: Zapowiedź Week 10 (“Brock Bottom” w Denver)

8 KOMENTARZE

    • Dla mnie to było i jest dziwne jak cicho o Hardenie w kontekscie MVP i topu ligi.Na Szóstym chyba nikt go nie miał jako kandydata nr jeden a przy top 100 był wielki płacz że jest przed Westbrookiem.Jest fenomenalny,Rockets mogą na nim polegać noc w noc.Przez ostatnie dwa lata zamkną mi mordę i przekonał do siebie jako top 5 ligi.

      0
        • Ja nie myślę tak o tym.Houston grają tyle posiadań i Harden jest już tak przyzwyczajony do tego stylu że te powiedzmy 30 8 8 tak czy siak zrobi.CP3 na pewno zdaje sobie sprawę czyj to zespół i na jakim etapie kariery jest.Harden może tylko zyskać patrząc na sposób liderowania,obronę p&r i podawanie Paula.

          0