Między Rondem a Palmą (549): Nic się nie stało

10
fot. Internet
fot. Internet

Dziś w mlekiem i miodem płynącej.

Próbujemy określić miejsce piłkarskiej reprezentacji Polski w europejskiej hierarchii i wybrać gracza, od którego rozpoczęlibyśmy budowę swojego teamu NBA.

Ogłaszamy drużynę, która została drużyną Palmy oraz wolnym tempem i długo przechodzimy się po kursach Vegas na to, kto zostanie MVP sezonu 2017/18. Pedro? Kawhi? Giannis? A może Kyrie?

[wpdm_file id=505]

muzyka: NORE X Pharell Williams “Uno Mas”

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułTypy na sezon 2017/18: Utah Jazz
Następny artykułTypy na sezon 2017/18: Portland Trail Blazers

10 KOMENTARZE

  1. Co do Waszych rozważań to Belgia jest bardzo dziwną reprezentacją. Czysto piłkarsko jest to najlepsza drużyna w Europie, ale kolejny raz mają parodystę na ławce trenerskiej.

    Hejtowałem Celtics jako drużynę palmy, a Nets i tak chciałem w tym sezonie lekko kibicować, więc jak najbardziej propsuję.

    Co do kontraktu Embiida, to niestety, ale nie poruszacie, zresztą jak wiele osób, które teraz z niego żartują, wielu ważnych kwestii.

    Wspomnieliście o tym jak różnią się Sixers z Embiidem na parkiecie i poza nim, no i to jest właściwie najważniejszy argument. Sixers biorąc Embiida w drafcie wiedzieli o tym, że jest bardzo kontuzjogenny i przedłużając go teraz również o tym wiedzą. Tak jak zauważyliście – wiedzą o Embiidzie o wiele więcej, niż my i bardzo to wszystko upraszczając, zagrali tutaj w ruletkę, która była no brainerem. Czyli jeśli Embiid będzie zdrowy, to mamy franchise playera, core, i za parę lat jesteśmy contenderem, a jeśli nie będzie zdrowy, to warto było mieć na to szansę.

    Ponadto wychodzą informacje wg których Embiid i jego agent nie chcieli grać tych gierek 5 na 5 dopóki nie miał deala – tak się stało – deala dostał w zeszłym tygodniu. Nie ma chyba wątpliwości, że jest w tej lidze parę zespołów, które by go zmaxowały, mówi się, że gwarantowana ma być połowa tego hajsu – co byłoby spoko opcją… no i tyle właściwie. Prócz tego, że Proces bez Procesa nie ma sensu.

    No i nie rozumiem co Wam Luc Mbah a moute zrobił, że tak z niego ciągle kpicie :|

    0
    • >Czyli jeśli Embiid będzie zdrowy, to mamy franchise playera, core, i za parę lat jesteśmy contenderem, a jeśli nie będzie zdrowy, to warto było mieć na to szansę.

      Też nie poruszyłeś ważnej kwestii, że Embiid może i będzie zdatny do gry, ale po którejś z kolei kontuzji może starcić swoje atuty koszykarskie, które pokazał w NBA. Ten scenariusz też jest prawdopodobny. W końcu Penny też mógł grać w NBA, ale nie był sobą po setnym urazie.

      0
      • Dalej jest to warte gamblowania. Czy się to komuś podoba, czy nie, Sixers od samego początku weszli All in na Jojo, i niezależnie od tego, czy jest to Hinkie, czy Big Balls Bryan, robią wszystko, aby stworzyć drużynę opartą na nim.

        Plan albo wypali z Jojo i wtedy sky is the limit, a jeśli nie, to Sixers dalej są w lepszej sytuacji, niż 4 lata temu, z masą talentu, który zobaczymy za te 4-5 lat, jak się rozwinie.

        0
  2. Gdybym miał budować drużynę z myślą o wygrywaniu TERAZ to zacząłbym od:

    1. Antek
    2. Harden (28 lat dopiero)
    3. Davis (jeśli zdrowy)
    4. KAT

    Jeśli chciałbym wygrywać za pięć lat to Antka nadal miałbym na pierwszym, KAT byłby drugi. Boję się od zdrowie AD, Porzingisa, Embiida. O KAT-a najmniej, a wygląda niezwykle dojrzale koszykarsko już teraz.

    0