12G: Niespodzianka, Patriots przegrali Mecz Otwarcia z Chiefs

3
fot. AP Photo
fot. AP Photo

W trakcie tego sezonu na naszych łamach reagowali będziemy na naszym zdaniem najważniejsze wydarzenia w NFL. Wspólnie z Piotrem Stokłosińskim i Karolem Górkiewiczem będziemy ligę w ten sposób monitorować. Dziś czas na pierwszą reakcję, bo za nami mecz otwarcia sezonu 2017. W sobotę zapraszamy na podcast, a w niedzielę rano na zapowiedź pierwszej w tym sezonie NFL Sunday.

Sezonu bez porażki New England Patriots nie będzie. Kansas City Chiefs sprawili nie lada niespodziankę, pokonując Pats na ich stadionie w Foxborough. Mecz stał pod znakiem kontuzji, ale też i entree do NFL wybranego w 3. rundzie draftu running-backa Kareema Hunta.

Kansas City Chiefs @ New England Patriots 42:27 (7-7, 7-10, 7-10, 21-0) 8-minutowy skrót

  • 246 jardów Kareema Hunta to najwięcej w debiucie w NFL w całej historii ligi.
  • Tyreek Hill został pierwszym zawodnikiem w historii NFL, który w sześciu meczach sezonu regularnego z rzędu miał przynajmniej 1 touchdown na minimum 60 jardów.
  • Pojedynek Billa Belichicka z Andy’m Reidem był pierwszym od 1988 roku spotkaniem dwóch trenerów z listy Top-10 największej ilości zwycięstw.
  • Od 2001 roku Patriots byli 105-2, gdy prowadzili u siebie po trzech kwartach.
  • Ofensywa Chiefs miała 3 drive’y powyżej 90 jardów. Miała tylko 1 taki w sezonie 2016.
  • Kareem Hunt został trzecim zawodnikiem w historii NFL, który w swoim debiucie miał 3 touchdowny i 180 jardów.
  • Alex Smith był w czwartek lepszy, niż Tom Brady. 28/35, 4 TD, 0 INT Smitha do tylko 16/36, 0 TD, 0 INT Brady’ego.

Hamując swoje przyznam niemałe podekscytowanie ze zwycięstwa jednego z dwóch moich ulubionych klubów futbolu (w dodatku nad Patriots #cancelpatriots #savefootball), nie można wprost nie wspomnieć o działaniach J.J’a Watta z Houston Texans na rzecz zdruzgotanej społeczności i zdewastowanego przez Huragan Harvey miasta Houston.

W tym momencie, gdy to piszę, ten jeden z absolutnie najlepszych graczy w NFL, 3-krotnie wybierany najlepszym obrońcą zebrał już aż 29 mln dolarów. Jeżeli chcesz, sam możesz się do tego funduszu dorzucić.

Niestety nad Florydę nadciąga potężniejszy i niosący potencjalną katastrofę dla półwyspu Huragan Irma, który już kompletnie zniszczył kilka wysp na Morzu Karaibskim.


To co w szóstej minucie meczu otwarcia wyglądało na blowout po podaniu i touchdownie Brady-Gronk, stało się w rzeczywistości niezłapanym podaniem, dropem, który doprowadził do zaciętego przez trzy kwarty meczu. Na końcu, w czwartej kwarcie, wygranej przez Chiefs aż 21-0 debiutant Kareem Hunt biegał kółeczka wokół obrony Patriots. Obrony, która przy stanie 21-17 dla Chiefs w trzeciej kwarcie straciła swojego najlepszego linebackera D’onta Hightowera.

Po kontuzji Hightowera, na starcie czwartej kwarty Alex Smith usmażył jego zmiennika Cassiusa Marsha znakomitym podaniem w podwójne krycie do będącego w biegu Hunta. Ten pognał przed siebie, zaliczając 78-jardowy touchdown.

Chiefs już się nie obejrzeli.

Nic jednak nie wskazywało na taki występ mierzącego 181 cm Hunta. Jeszcze przed dwoma tygodniami był raptem drugim running-backiem w Chiefs za Spencerem Ware’m. Chiefs jednak stracili przez kontuzję na cały sezon swojego nikogo nie grzejącego biegacza i elektryczny myszon z Ohio musiał zająć jego miejsce.

Początek meczu z Patriots nie wskazywał jednak nic i jeszcze więcej, niż nic – bo Hunt stracił piłkę w swojej pierwszej w karierze próbie biegowej. Skończył jednak mecz, zaliczając aż 3 touchdowny, 148 jardów z 17 prób (8.7 na próbę) i aż 98 jardów z 5 złapań piłki.

Drugi chomik Chiefs, jeszcze niższy od Hunta, bo mierzący 178 cm Tyreek Hill złapał z kolei w trzeciej kwarcie Stephona Gilmore’a na kontemplacji. Po podaniu za plecy od Smitha, drugoroczniak Kansas City ośmieszył nowego cornera Patriots 75-jardowym touchdownem.

Niestety historią tego w gruncie rzeczy niełatwego, pobrudzonego przez kilkanaście kar Chiefs meczu były kontuzje.

Najpierw Hightower i jego nienaturalnie zgięte prawe kolano. Na szczęście pozwoliło mu ono zejść samemu z boiska i potem jeżdżąc na rowerku oglądał, to co nagle wyglądało jak czwarty mecz preseason Patriots i drugi garnitur obrony.

Ale na tym nie koniec kłopotów Patriots – które z kolei wpływ miały w drugiej połowie na ich zwalniający powoli do poziomu błota atak – bo po kończącej sezon kontuzji Juliana Edelmana, przed meczem do listy kontuzjowanych dodany został Malcolm Mitchell, a w drugiej połowie ze wstrząśnieniem mózgu Pats stracili kolejnego wide-receivera Danny’ego Amendolę.

Kto jednak wie czy największych szkód nie ponieśli Chiefs. Walczący przez cały mecz skutecznie i dzielnie z Robem Gronkowskim (tylko dwa złapane podania) safety Eric Berry został w czwartej kwarcie zwieziony z boiska, po tym co niestety mogło wyglądać na zerwanie ścięgna w lewym Achillesie.

Byłaby to przeogromna strata dla obrony już osłabionej w secondary, brakiem Stevena Nelsona. Mój ulubiony gracz Chiefs line-backer Justin Houston wyglądał po ciężkim poprzednim sezonie jak nowo narodzony – nie w pass-rushu, bo tego z obu stron w tym meczu zabrakło – ale taklując graczy Pats, strata Berry’ego byłaby jednak nieporównywalna z jakąkolwiek inną stratą w obronie Chiefs, może tylko z tą stratą Earla Thomasa w poprzednim sezonie w obozie Seahawks.

Na samym końcu meczu mogliśmy jednak na szczęście oglądać zdumione twarze kibiców Patriots na stadionie w Foxboro. Od 1990 roku tylko 25% drużyn, które rozpoczęło sezon 0-1 awansowało potem do play-offów. Zostawię to tak.

Nie takich highlightów się wczoraj spodziewałeś. Nie powiem, ja też nie.

Poprzedni artykułSzósty Gracz Top100: #49 Ricky Rubio
Następny artykułDniówka: Silver przeforsuje reformę loterii draftu? EuroBasket 1/8

3 KOMENTARZE

  1. Bardzo fajny tekst, analiza meczu i oczywiście wynik-niespodzianka :) Co do samych Patriots, to przypominam sobie chyba ’14 rok, kiedy to w sezonie również przegrali z KC a później zdobyli mistrzostwo. Nie jestem wybitnym znawcą NFL ale widzę, że w tym roku również są po raz kolejny postawieni w roli faworyta. Przynajmniej u bukmacherów, kursy w granicach od 5,00 przy czym kolejni Dallas już około 10,00. Teraz zobaczymy jaką formę zaprezentują w obliczu kontuzji kluczowych graczy. A wracając do branży zakładów i dzisiejszego wyniku, to w zeszłym tygodniu widziałem fragment filmu Casino, chyba z 95-go roku i widząc 42pkt po stronie KC szczerze się uśmiechnąłem. Jestem bardzo daleki od teorii spiskowych ale do myślenia dają mi te wszystkie amerykańskie newsy, gdzie w zasadzie 99% zastanawiało się nad 16-0 Pats w tym sezonie. Dzisiejszy zwycięzca miał byc oczywisty. No cóż, boisko zweryfikowało wynik a kasyno po raz kolejny wygrało :) Dla mnie, przeciętnego obywatela, mecz był bardzo fajny, były punkty i dużo się działo. Sezon zapowiada się ciekawie.

    Jeszcze raz dzięki za podjęcie tematu NFL w sposób przystępny i czytelny również dla takich jak ja “amatorów”. Pozdrawiam.

    0
  2. Moje zainteresowanie NFL ogranicza się tylko do klikania w Fantasy, bo trochę szkoda mi czasu na oglądanie meczów i ograniczam się zwykle tylko do SuperBowl. Dzięki takim tekstom nawet te oglądanie SB jest przyjemniejsze, bo trochę łatwiej orientować się w nazwiska etc., dobra robota :)

    0