Wake-Up: Koniec sezonu Westbrooka. Jazz wyrwali Game 5 w LA. Spurs prowadzą z Grizzlies

24
fot. League Pass
fot. League Pass

Thunder przegrali w Houston, co oznacza koniec tego niesamowitego, rekordowego sezonu Russella Westbrooka. Drugiego w historii NBA sezonu na poziomie triple-double. Także playoffy zakończył z takimi średnimi, ale ostatecznie drużyna była tak bardzo zdominowana przez Westbrooka, że umierali gdy nie było go na parkiecie i tylko jeden mecz udało im się wygrać w tej serii.

Rockets są trzecią drużyną, która jest już w drugiej rundzie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułSitarz: Uwolnić Jonathana Redicka
Następny artykułFlesz: Jazz kończą Clippers. Westbrook przegrał z Thunder, Thunder przegrali z Westbrookiem

24 KOMENTARZE

        • od tego czasu google translate mocno sie podciagnelo, oto probka mozliwosci:
          “To mnie zaszokowało, bo podniósł wzrok i powiedział:” Nikt nie może mnie pilnować, mam 40 punktów “” Jestem miły, “” To miło, zrobiłeś 34 strzały, żeby to zrobić “.
          Nie próbuję nikogo walczyć, ale mężczyźni kłamią, kobiety kłamią, ale liczby nie mają.
          Łącznie, jako jednostka, zrobiliśmy mu świetną robotę. Staraliśmy się, aby go uderzył strzelać ciężkimi strzałami, a liczby pokazują “.
          Russell Westbrook strzela do Pat Beverley: “Mówił o tym, że jest pierwszą drużyną All-Defense … może on marzył lub trochę s-t”

          Generalnie oddaje to co mieli sobie do powiedzenia. Mysle ze to moze byc opcja w tym przypadku, mowie na powaznie, bez zadnych podsmiechujek.

          0
          • Dzieki za sugestie, niestety wiekszosc tekstow czytam za kolkiem stojac w korku i nie mam na to czasu po za tym wydaje mi sie ze skoro to strona dedykowana dla polskich odbiorcow to fajnie byloby czytac po polsku ewentualnie mozna umiescic oryginalny tekst a pod nim tlumaczenie no offense po prostu czuje sie zdyskryminowany jezykowo we wlasnym kraju elo

            skromny dostawca pieczywa

            0
  1. Na obrzeżach playoffowych wydarzeń chciałbym tylko zauważyć, że Pau Gasol z mimiki twarzy coraz mniej przypomina gościa, który jest dla każdego miły i chętny do pomocy, a coraz bardziej kojarzy mi się ze starym, wkurwionym dziadem, który ciągle musi wstawać i poprawiać antenę, bo mu śnieży Polsat…

    0
  2. Spójrz na efektywność Russella. Spójrz na efektywność Hardena.
    Spójrz na efektywność LeBrona (55% z gry, 45% za trzy).
    Wiesz kto jest królem.

    Tak tak, James jest fatalny na linii rzutów wolnych i ma lepszy zespół.

    PS LeFlop nie umie rzucać!

    0
  3. nabralem szacunku do Westrozego po dzisiejszym meczu, bo nie chciał umrzeć. Do ostatniej chwili się nie poddawal, walczyl i na koniec zszedł z parkietu i nie przytulał się z nikim. I love it, it’s so 90ties.
    W pewnym momencie mial 13/23 a dopiero potem serie 1/9 – koles po prostu już byl na maksa zmeczony, bo rzucali na niego ciagle swiezych obroncow.
    Niemniej w ten sposob daleko nie zajedzie, nie ma szans z zespolami, gdzie jest wiecej opcji strzeleckich.
    Ps, na miejscu Robertsona spedzilbym cale lato na linii osobistych. Jadlbym obiady w trumnie i wracał trenować rzuty – 3/21 w calej serii to dramat.

    0
    • Thunder ani w ten ani w żaden inny sposób nigdzie nie zajdą. Pewnie będą wchodzić do playoff w najbliższych latach (choć biorąc pod uwagę że tacy timberwolves, nuggets, lakers czy suns będą tylko lepsi, to nie jest takie pewne) i tam odpadać w 1 rundzie.

      0
  4. Tak sobie myślę, że styl gry i stopień eksploatowania (się) Westbrooka każe postawić pytanie: nie “czy”, ale “kiedy” rozsypie się zdrowotnie? I wówczas Oklahoma będzie w czarnej d. Niedościgniony casus D. Rose’a wydaje mi się całkiem adekwatny tym bardziej, że Russ jest starszy i też już swoje poważne problemy miał. Na razie jest ok, ale jak długo?
    Albo on sam nauczy się lepiej regulować intensywność swojej gry i ograniczy podejmowanie forsownych akcji, albo klub jakoś go do tego zmusi (marnie to widzę), albo nie zestarzeje się jak wino, tylko jak Joakim Noah. To nawet widać w całej tej serii Houston. W przeciwieństwie do większości najlepszych graczy, którzy dają sobie czas na wejście w mecz i najlepsze zostawiają na koniec, Westbrook od początku zasuwa, jakby ktoś mu dał powąchać amoniak katując rywali, ale i siebie. No i kiedy przychodzi do krancztajmu, to on jest już wymęczony, nie może dać z siebie najlepszego wtedy, kiedy tego najbardziej potrzeba. Jestem wręcz zadziwiony, że po tylu już latach w NBA i seriach playoffowych on wciąż nie nauczył się regulować tempa i intensywności swojej gry. Damn it! On nawet w meczach gwiazd jedzie na maksa! Z jednej strony fascynujące to i niesamowite, Oklahoma go wielbi, ale tak strategicznie rzecz biorąc, słabo to wygląda.
    Niektórzy mogą rzec, że taki np. LBJ grał większe minuty w tym sezonie, a jest starszy i z większym przebiegiem. Tylko, że LeBron zasadniczo ma zdrowie konia, brak historycznie poważnych kontuzji, a swoje minuty przez większość sezonu gra, jakby jechał 120 km/h na tempomacie, autostradą na 6tym (graczu?) biegu. A Russel po operacjach kolana gra, jakby zapitalał po krętym torze, na granicy możliwości pojazdu, próbując cały czas wykręcić rekord okrążenia. Zagadka brzmi: które auto zużyje się szybciej?
    Moim zdaniem Westbrook to jest lub wkrótce będzie tykająca bomba zdrowotna i nie stawiałbym na niego, jako na franchise playera w dłuższym okresie czasu.

    0