Skarb Kibica 2016/17: San Antonio Spurs

9
fot. Pedro Portal / Newspix.pl
fot. Pedro Portal / Newspix.pl

Poprzednim razem kiedy San Antonio Spurs grali sezon bez Tima Duncana wygrali ledwie 20 meczów, ale to był dla nich przełomowy moment, ponieważ w międzyczasie posadę head coacha objął Gregg Popovich, a potem wygrali loterię do draftu 1997. Pozyskali Timmy’ego i przez kolejne 19 sezonów pozostawali w czołówce ligi, zdobywając w tym czasie pięć mistrzowskich tytułów.

Duncan i Spurs stali się przez te lata synonimem i trudno sobie wyobrazić, że nie będzie go już w San Antonio, ale odchodząc na emeryturę zostawił ich w dobrych rękach. Jego era dobiegła końca, jednak to wcale nie powinno oznaczać końca ery Spurs. Nadal mają Popovicha na ławce, nadal mają Tony’ego Parkera i Manu Ginobili’ego, którzy będą dbali o kulturę zespołu, rok temu pozyskali LaMarcusa Aldridge’a, a przede wszystkim mają Kawhi’ego Leonarda.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWymiana: Bucks pozyskali Michaela Beasleya
Następny artykułBielecki: Wojnarowski kontra dziennikarstwo

9 KOMENTARZE

  1. “[…]Danny Green nie powtórzy tak złego sezonu jak ten ostatni.” Bardzo na to liczę. Martwię się, że Spurs będą mieli dużą dziurę na PG i że LMA dalej będzie niechętny grze na centrze. Ostatni sezon Popa też mnie trochę zawiódł, ale może tym razem rzeczywiście ma szerszy wachlarz dostępnych rozwiązań.

    Szkoda tylko tego dream-teamu w Golden State, przeszkadza mi to trochę jarać się czymś poza rozwojem młodych ekip w nadchodzącym sezonie.

    0
      • Mógłby się obrazić gdyby grał lepiej :) Niestety od trzech lat nie rozwija się tak jak na to liczyłem (po drodze się trafiła kontuzja, wiem, ale mimo wszystko nadzieje miałem duże). Nie ma kozła, nie przekonuje mnie w obronie no i moim zdaniem słabo nadaje tempo grze. Jeżeli chodzi o machanie ręcznikiem to jest TOP 5 dekady.

        Duo Parker /Mills to sumarycznie na pewno górna połówka ligi, ja miałem bardziej na myśli, że Spurs będą mieć na tej pozycji dziurę w kontekście walki o najwyższe laury.

        0
  2. Mieliscie kiedys tak, ze im dluzej nad czyms mysleliscie tym bardziej sklanialiscie sie do opinii, ktora uznalibyscie za szalona na wstepie? Cos na zasadzie overthinking?

    Od kilku lat tak patrze czasem na typy Macka i wydaje mi sie, ze po prostu za czesto mysli o NBA. Pacers pokonaja Miami, Detroit przegraja 4-3 w ostatnich play-offach (wiem, ze byly zaciete mecze, ale come on), czy teraz o Spurs na miejscu nr 5. Wydaje mi sie, ze Maciek jest czasem tak wciagniety w rozne aspekty matchupow, stylu gry, wlasnych odczuc przy ogladaniu wielu spotkan, ze zapomina czasami zrobic krok wstecz i powiedziec, dobra, bez przesady, LBJ w czterech/pieciu meczach.

    0
  3. Czy Maciek czasem nie tweetował, że Kawhi będzie RS MVP ? Jak to możliwe kiedy jego drużyna ma zająć piąte miejsce.
    Zgodzę się, że Warriors i Clippers będą mieli lepszy bilans na koniec RS (o ile Ci drudzy znowu się nie połamią), ale kto jeszcze ? Blazers ? No chyba nie Thunder.

    0