Najgorsze kontrakty offseason 2015

14
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Znajdujemy się już w tym momencie offseason, kiedy drużyny uważnie liczą pieniądze i swoje wydatki na nadchodzący sezon, dlatego Miami Heat pozbywają się kontraktów, a Cleveland Cavaliers nadal rozmawiają z Tristanem Thompsonem i JR Smithem. Ale jeszcze na początku miesiąca sytuacja wyglądała zupełnie inaczej i większość drużyn bardzo chętnie wydawała pieniądze. Podpisano mnóstwo wysokich kontraktów, często przepłacając, ale w tym roku to miało swoje uzasadnienie ze względu na zbliżający się ogromny skok salary cap. Pewnie już macie dosyć tego pojawiającego się przy każdej okazji przypomnienia, że ‘za rok ten kontrakt będzie wyglądał zupełnie inaczej, będzie dużo korzystniejszy’. Z tego powodu też trudno w tym momencie oceniać wielkość kontraktów, ponieważ dopiero z czasem przekonamy się czy rzeczywiście opłacało się tak dużo wydawać. Ale nawet biorąc to pod uwagę, niektóre umowy mimo wszystko wyglądają po prostu źle.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (280): Podsumowanie offseason – Golden State, Houston, Indiana
Następny artykułRaport: Nowy zawodnik Hornets Nic Batum chciałby grać w Toronto

14 KOMENTARZE

  1. Dobre zestawienie. Pal sześć Rondo i Kings, ale Asik, czyli nasz nowy Biały Perkins minus wpływ w szatni wygląda tragicznie. Cuda zdziałał ten agent…

    Matthews dostał bonus lojalnościowy, były nieoczekiwanie pieniądze to Mavs wydali, więc biorąc pod uwagę okoliczności to też można przeżyć. A wierzę, że Wes wróci do formy.

    Reggie i 80 mln gruba przesada, ale to już takie realia. Byli koszykarze muszą klnąc pod nosem widząc takie sumy.

    0
    • “TT na prawach Birda nie wygląda wcale tak źle no i odpuszczając go Cavs najprawdopodobniej zostaliby z mega dziurą na PFie.”

      jasne,przecież na tej pozycji gra tylko niejaki Kevin Love, Oczywiście to nie taki kaliber jak Tristan Thompson, ale może jakby trafił do 1 piątki to myślę, że by sobie poradził

      0