Sitarz: Houston Rockets są zaskakująco dobrzy

13
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Piotr Sitarz

To tylko obrona jeden na jeden, ale wystarczająco dobra. Fragment, mikro wycinek z kilku tysięcy posiadań Houston Rockets – zdumiewający i wprawiający w zakłopotanie zarazem. Bo jak James Harden, a z nim Josh Smith i Corey Brewer mogą grać w tej samej drużynie i tworzyć – często razem na parkiecie – nr 3. obronę ligi?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułTurniejowy zrzut: 9 punktów Przemka Karnowskiego. Gonzaga w Sweet 16!
Następny artykułKevin Love zapewnia, że planuje zostać w Cavs, ale nie wszyscy w to wierzą

13 KOMENTARZE

  1. Rockets są o wiele lepsi niż się spodziewałem na początku sezonu, w tym grając praktycznie bez Howarda.

    Wszystko byłoby fajnie i pięknie gdyby nie to, że J-heezy oprócz eksplozji punktowych jest dla mnie najcięższy do oglądania przez notorycznie pchanie się pod kosz z nadzieją na 2+1. Nic mu nie ujmując, bo robi to świetnie i jest w tym skuteczny, ale widowisko jest strasznie szarpane i czasem dla mnie niestrawne. Sponsorzy za to muszą go uwielbiać, majac ze 20 okazji więcej do 30sek spotów.

    Świetny art, jak zawsze zresztą od Pana Sitarza.

    0
  2. Świetny art. Lubie Hardena ale jeśli obrońcy nastawią sie na niego w PO jak Mathwes czy Thompson to może nie da się wykluczyć zagrań 2+1 ale znacząco je zminimalizować. Zespół jest lepszy dlatego że w tym roku można go nazwać ZESPOŁEM a nie zbitką graczy. Dalej team na maks 1 runde PO ale jeśli Morey postarałby się o jakies usprawnienia plus kolejny sezon zagrany razem któż wie czy za rok nie byłby to zespół będący faworytem to miejsc 1-4 w RS i finału konferencji. Póki co niestety za dużo Offensywy idzie przez ręce Hardena. Lubie Beverley’a ale jeśli nie znajdą buck’upu na jedynce który dobrze rzuca za 3 to marnie widze rozwój w grze na obwodzie.

    Jak ja bym chciał zobaczyć ten zespół z Conley’em na 1. Może nie jest mistrzem rzutu za 3 ale jego umiejętności def plus rozwój w kreowaniu gry mógłby z miejsca wynieść ten team do jednego z fawarotów, ale póki co w sferach marzeń niestety.

    0
  3. Artykuł rewelacyjny. Zdaję sobie sprawę z tego , że jest duża rzesza osób, które Hardena uważają za overrated, ale nie sposób jest nie docenić jego poprawy w grze obronnej. Może jeszcze nie w tym roku, ale mocno liczę na rolę “czarnego konia” dla Rockets w przyszłym sezonie.

    Taka mała kąśliwa uwaga do Panów z Palmy- nie pamiętam dokładnie ale zdaje się, że jeden z was przewidywał nawet brak PO dla Houston… Bijecie się w pierś? ;)

    0
    • Rockets na starcie sezonu mieli chyba najgorsza ławkę w lidze, obawiano się, że Ariza rozegrał kolejny contract-year w Wizz, odszedł Asik…typowanie Rockets na pograniczu PO było zrozumiałe.
      Niezrozumiałe natomiast było dla mnie typowanie Grizzlies przez Maćka poza top 8.

      0