Flesz: LeBron James is …back? Triple-double Whiteside’a w Chicago, Atlanta wygrała 16 raz z rzędu

26
fot. AP Photo
fot. AP Photo

No pain, no game. LaMarcus Aldridge zdecydował się grać w swoim contract-year pomimo poważnej kontuzji kciuka.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułBrandon Jennings kończy sezon, będzie poza grą 6-9 miesięcy
Następny artykułRaport: Brooklyn i Charlotte wciąż dyskutują wymianę Stephensona, mają kłopoty ze zdrowiem Walkera i Johnsona

26 KOMENTARZE

  1. Hassan Whiteside jest jedynym koszykarzem w dziejach (no dobra, od 85 roku na pewno), który zaliczył linijkę na poziomie 14 punktów, 13 zbiórek i 12 bloków będąc na parkiecie mniej niż 25 minut. Do tej pory najszybciej takie cyferki wykręcił Shaq i potrzebował na to 36 (!) minut. Tylko 5 koszykarzy przed nim tego dokonało, tylko Hakeem zrobił to więcej niż raz. Fenomenalne triple-double, przez pierwsze 7 minut na parkiecie miał już 5 bloków. To jest coś niewiarygodnego co ten człowiek odpierdala

    Mówcie co chcecie, ale dla mnie to numer pierwszy w dziwnych historiach tego sezonu. Co za ironia losu, przez 4 lata pobytu Jamesa brakowało im właśnie takiego gracza jak Whiteside (kto?). Gość w tym czasie grał w Libanie, a był brakującym ogniwem podwójnych mistrzów NBA

    Na koniec ciekawostka odnośnie jego bloków. Z 12 bloków Whiteside’a aż 11 lądowało w rękach graczy Heat. Z 12 bloków żadnego nie wypierdolił w trybuny, a jedyny blok, którego nie zbił do swoich kolegów skończył się błędem 24 sekund. Ot wraz ze zbiórkami ofensywnymi sam zrobił dla swojego zespołu 18 dodatkowych posiadań piłki (17, bo raz dał się zdjąć przy dobitce)

    0
  2. Cavs po przybyciu jr smitha shumpera mozgova stali się zupełnie inną drużyną, również bron gra jak za dawnych czasów, mnie natomiast najbardziej zadziwia irving, zaczyna pogrywać jak prawdziwy pg może dojrzał. To jest intrygujące że jeszcze chwilę temu cavs byli pośmiewiskiem nba a teraz contanderami znowu stali się.
    JR Smith i Schupert w mniejszym stopniu (narazie) odnajdują się w cavs a w NY cancerzy (może isajasz jakieś woodoo odprawiał w NY i tak wpływa to na ludzi).
    Jeszcze ciekawiej przedstawia się sprawa Hassana W. taki zwierzak a nikt się na nim nie poznał można sobie teraz wyobrażać gdyby teraz grał w takich GSW np.

    0
  3. Przypadek Atlanty pokazuje, że w grze obronnej równie ważne co indywidualne umiejętności zawodników są zgranie, zaangażowanie i odpowiednie schematy. Wiele drużyn mogło by być dużo lepszych po tej stronie parkietu, gdyby tylko zawodnikom chciało się bardziej ruszyć d..y i znalazłby się ktoś, kto by im powiedział, co mają robić.

    0
    • Oczywiście że potrzebują najlepszej strecz4 w lidze, hej.
      Nie zgadzam się z Maćkiem że Love nie wygląda jak trzecia opcja. JR to nie jest przede wszystkim zawodnik na którego można liczyć w każdym meczu. Po tylu latach oglądania gościa wszyscy to wiemy.
      Czasu, czasu, więcej czasu potrzeba żeby to wszystko poukładać w zespole którego budowę rozpoczęto kilka miesięcy temu i która zresztą wciąż trwa.

      0
  4. Lubię to!
    Choć Cavs nadal nie są tym czym mieli być, a jedyną ich zaletą jest nadal James to z perspektywy czasu doceniam to co zrobił David Griffin.
    Mozgov nie jest znakomitym obrońcą ale przynajmniej Cavs mają kogoś kto jest centrem (masa+wzrost). Może troszkę z definicji i na wyrost, ale jest to upgrade bo nikogo takiego nie mieli od kontuzji Varejao.
    Z Blattem może to troszkę potrwać ale chyba kwestią czasu jest przeskoczenie Shumperta do S5 i wchodzenie JR z ławki aby zbilansować ten team, bo czasem jego impotencja w ofensywie mnie przytłacza. Szczególnie, że tyle tam talentu. Wake up Kevin!

    0
  5. Jeśli dojdzie do serii w 1st Rd PO GSW-OKC to będzie to chyba najmocniejsze starcie w pierwsze rundzie EVER!
    W pełni zgoda co do Hassana – ironia losu i wspaniała historia sezonu. Może jest jeszcze dla Heat szansa w tym sezonie, który mimo wszystko jest rozczarowaniem w ich wykonaniu.

    0