Rok Przema

7
fot. archiwum prywatne Przemka Karnowskiego
fot. archiwum prywatne Przemka Karnowskiego

Nie lubię pogrzebów. Bo kto lubi? Za każdym razem kiedy umiera ktoś z bliskiej rodziny mój ojciec wygłasza mowę pogrzebową. Ma chyba do tego dar. Dzisiaj pochowaliśmy jego chrzestną, siostrę jego mamy, kobietę, która była mu naprawdę bliska. Mój tato swoimi słowami na tych pogrzebach potrafi łamać lodowe serca i doprowadzać największych twardzieli do łez, a ja w takich chwilach zawsze chcę uciec ze cmentarza. Oby takich chwil było jak najmniej w tym roku.

Co to ma wspólnego z koszykówką? Absolutnie nic, ale człowiek z wiekiem zaczyna pojmować te wszystkie małe rzeczy, które budują nasze życie. Zaczyna doceniać każdy rok, każdy miesiąc, każdy dzień, godzinę, minutę, sekundę. Po narodzinach mojej córki stałem się chyba nieco bardziej sentymentalny, nauczyłem się korzystać z dnia ile tylko mogę, nie patrząc na zmęczenie, czy grube nadgodziny w nowej pracy, za które mi nie płacą, bo staram się rozkręcić coś swojego. Życie, rodzina, praca. Kiedyś? Muzyka, bloki, skręty.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Noel z game-winnerem. Hawks lepsi od Pistons. Dagger Waitersa. Love w Oakland
Następny artykułFlesz: 46-18 PAU GASOLA. Kolejny game-winner Sixers. Knicks sięgają dna

7 KOMENTARZE

  1. “Nie obiecywał, ale się zjawił”
    Nie można wyświetlić żądanej strony. Może ona być chwilowo niedostępna, wybrany link może nie działać lub możesz nie mieć uprawnień do wyświetlania tej strony.

    Jest opcja wrzucić odnośnik do samej foty, a nie zdjęcia na FB? :]

    0