Koszykarskie kino: One on One

0
fot. One on One
fot. One on One

Co wam się kojarzy ze świętami? Dla mnie to zawsze są miłe niespodzianki. Jakieś spotkanie z dawno niewidzianymi znajomymi, z którymi wciąż chce ci się pogadać. Pozytywne zaskoczenie, kiedy okazuje się, że na wigilijnym stole jednak znajdzie się coś, co można bezboleśnie wpakować do gardła. Takie rzeczy budują świąteczny klimat.

W tym roku sezon miłych niespodzianek zaczął się dla mnie nawet trochę wcześniej – kiedy postanowiłem obejrzeć One on One.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułAnderson Varejao zerwał ścięgno Achillesa, kończy sezon
Następny artykułBernard King – król pierwszego dnia świąt