Skarb Kibica NBA 2014/15: Cleveland Cavaliers

6
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Cleveland Cavaliers mają szczęście. Mają mnóstwo szczęścia. Żadnej drużynie los NBA nie sprzyja tak bardzo.

To Cavaliers wygrali aż trzy z czterech ostatnich Loterii Draftu. W tym roku wylosowali nr 1, pomimo tego że mieli na to tylko 1.7% szans. W 2011 zrobili to tylko dzięki temu, że przejęli ogromny kontrakt Barona Davisa i w pakiecie dostali pick, którego bezmyślni Clippers w żaden sposób nie zastrzegli. Nie możemy też zapomnieć, że w 2003 roku – w tym najlepszym drafcie od wielu, wielu lat – to również oni wybierali jako pierwsi. Mieli przy tym mnóstwo szczęścia, że mogli wtedy pozyskać LeBrona Jamesa. Natomiast kolejnym darem od niebios był fakt, że ich gwiazdor urodził się w niedalekim Akron i w Cleveland czuł się jak u siebie w domu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykuł„Nie podoba mi się twój wygląd, musisz sobie iść”
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (172): Zapowiedź sezonu San Antonio Spurs i Utah Jazz

6 KOMENTARZE

  1. czy Waiters nie może posłużyć do zamknięcia trade’u gdzie do Cavs trafia jakiś sensowny rim protector? Przy takim potencjale w ataku jaki jest w Cavs, może nawet ktoś pokroju Kendricka Perkinsa byłby dobrym rozwiązaniem (ofc, nie Perkins sam w sobie, bo deal Cavs-OKC raczej nie wchodzi w grę).

    0