Barwy preseason (20.10)

0
Chris Szagola / newspix.pl
Chris Szagola / newspix.pl

BOSTON 95 @ BROOKLYN 90

Nets byli ostatnią drużyną bez porażki w tym preseason i aż chciałoby się zażartować, że do zwycięstwa zabrakło im czterech minut. Pierwszy w historii (i miejmy nadzieję ostatni) eksperymentalny mecz, w którym kwarty miały po 11 minut, trwał godzinę i 58 minut. Ile nam to mówi? Właściwie nic, bo choć było to średnio o 17 minuty krócej niż przeciętny mecz sezonu regularnego, to również dokładnie tyle samo, co mecz z Sixers z Celtics w zeszły czwartek. Brad Stevens nie widział właściwie żadnej różnicy, Lionel Hollins przejmował się bardziej brakiem Brooke’a Lopeza (nie zagra do końca preseason z powodu problemów ze stopą) i Kevina Garnetta (zatrucie żołądkowe).

Imponujący preseason kontynuuje Jared Sullinger (21/19), który w siedmiu dotychczasowych meczach zaliczał średnio 15 punktów i 10 zbiórek, a co ważniejsze trafił 14 z 26 prób zza łuku (54%). Jest coś na rzeczy w tym gadaniu o tym, że będzie czarnym Kevinem Love’em. Dla Nest Jerome Jordan trafił wszystkie swoje rzuty i zdobył 17 punktów, w nagrodę doczekał się od swojego trenera porównania do Kareema Abdul-Jabbara.

MINNESOTA 112 @ OKLAHOMA CITY 94

Russell Westbrook trafił mniej niż 38% swoich rzutów i zalicza średnio ponad 5 strat w meczu od czasu kontuzji Kevina Duranta. Czy to już trend? Flip Saunders rozpoczął z Andrew Wigginsem (8 punktów) i Rickym Rubio (13 punktów, 7 asyst) z ławki. Mo Williams trafił 6 z 7 rzutów i miał 19 punktów. Wolves grali momentami strefą i Saunders po meczu stwierdził, że jeśli będzie to przynosił sukces, to jego zespół częściej będzie próbował tego typu obrony. Dla Thunder Perry Jones miał 21 punktów.

CHARLOTTE 96 @ CHICAGO 101

Dotychczasowy bohater preseason Chicago (i jednej z najbardziej krzepiących koszykarskich historii) Jimmy Butler tym razem spędził na parkiecie jedynie 11 minut, po czym kontuzjował kciuk i musiał udać się do szatni (wciąż nie wiadomo, czy kontuzja jest groźna). W zamian Tom Thibodeau po raz pierwszy pozwolił, by w czwartek kwarcie zagrali Derrick Rose i Joakim Noah. Rozgrywający Bulls zdobył w tym czasie 7 ze swoich 17 punktów i w całym meczu zagrał najwięcej do tej pory, bo aż 28 minut. To z pewnością dobry znak.

Kirk Hinrich trafił 11 z 14 rzutów i zdobył 26 punktów. Dla Charlotte 14 miał Lance Stephenson. Trener Steve Clifford powiedział, że Noah Vonleh powinien niebawem wrócić do treningów, a Gerald Henderson zdąży być może nawet zagrać jeszcze w tym preseason.

GOLDEN STATE 83 @ HOUSTON 90

Steve Kerr dał odpocząć Splash Brothers, by sprawdzić swoich rezerwowych obrońców. Test najlepiej zdał Justin Holiday (18 punktów), o którym po meczu Kerr powiedział, że “przynależy do NBA”. Nie znaczy to oczywiście, że Holiday pozostanie z drużyną. Warriors mają 14 gwarantowanych kontraktów, co pozostawia im jedno miejsce w składzie. Rywalizują o nie Holiday, James McAdoo, Aaron Craft, Jason Kapono i Mitchell Watt. Kerr twierdzi, że inni trenerzy i zawodnicy nazwali tę grupę najlepszą, jak kiedykolwiek widzieli na obozie treningowym i że bardzo ciężko będzie mu dokonać wyboru. Póki co faworytami wydają się być Holiday i McAdoo.

Dwight Howard powrócił do składu po problemach z kolanem i miał 11 punktów i 8 zbiórek w 17 minut. Powracający po kontuzji biodra James Harden miał 15 punktów, 7 zbiórek i 6 asyst, ale trafił tylko 2 z 12 rzutów z gry.

UTAH 91 @ LA LAKERS 98

Podopieczni Byrona Scotta oddali tym razem 13 rzutów za 3 punkty i choć trafili tylko 4, to aktywność w defensywie (19 przechwytów) pomogła im odrobić 21 punktów straty z pierwszej połowy. Box score  z ich meczu znów wygląda jednak jak szpitalna karta i nie wróży to niczego dobrego. Kobe Bryant zagrał 32 minuty i zdobył 26 punktów, ale trafił tylko 7 z 22 rzutów. In plus trzeba mu liczyć na pewno to, że wciąż jest w stanie dostawać się na linię (24 rzuty w poprzednich 2 meczach), co pomaga patrzeć na jego skuteczność z gry pod nieco innym kątem. Trey Burke odpoczywał, więc w pierwszej piątce zastąpił go Dante Exum, który nie jest póki co nikim więcej niż się spodziewaliśmy – nieco zagubionym debiutantem – ale trafia ponad 40% swoich trójek w tym preseason (choć dziś był 0 na 4). Alec Burks miał 21 punktów i jedną chwilę triumfu.

Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (172): Zapowiedź sezonu San Antonio Spurs i Utah Jazz
Następny artykułSkarb Kibica NBA 2014/15: Minnesota Timberwolves